Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wrzucam dawno obiecywany filmik :)

Większość nagrana dziś, w drugiej połowie filmiku materiały głównie z końca 2012 i lutego 2013.

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Także polecam brzydala , u mnie rozprawił się z aiptazja w 2 tygodnie a było tego naprawdę dużo, przez pierwsze dwa dni aklimatyzował się inic nie ruszył a potem z dnia na dzień aiptazji ubywało.

Po zjedzeniu całości odzywial sie mrozonkam i suchym , euphylii i miękkich nie ruszał.

Edytowane przez Patolog (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Patolog Brzydal na pewno trafi do akwarium, tylko nie wiem jeszcze kiedy.

@mariusz21lp Dzięki :p

Minionej nocy miałem pobudkę około 3:30. Usłyszałem dziwne chlapanie, wystraszyłem się że woda się wylewa z akwarium, coś przecieka lub jakiś sprzęt nawalił. Po wstępnych oględzinach które zajęły około 2-3 minut, stwierdzając że nic się nie stało, dla większego spokoju wyłączyłem odpieniacz i położyłem się dalej spać. Kilka sekund później znów to chlapanie. Latarka w rękę i dokładnie przejrzałem akwarium z każdej strony, i co widzę? Błazna suszącego się na meblu za akwarium! Cały w kurzu, ale bez zastanowienia delikatnie go podniosłem i wsadziłem zakurzonego do wody. Po tych kilku minutach (sądzę, że z 4-5 minut tam leżał) myślałem że już po nim. Do wody wpadł grzbiedem w dół... Zapaliłem światełko nocne, potem jeszcze z godzinę nie spałem przyglądając się błaznowi. Stresu przeżył dużo, sądziłem że może nie przeżyć, ale walczył dzielnie. Pływał w najjaśniejszym miejscu, co dało mi do zrozumienia, że oświetlenie nocne ma się palić każdej nocy, całą noc.

Rano zobaczyłem błazenka śmigającego wesoło po akwarium, teraz też zachowuje się jakby nic się w nocy nie wydarzyło, tylko jego obudowa trochę ucierpiała, widać ślady zajścia. Ale zagoi się :>

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem, że błazny muszą mieć co noc zapalone światełko żeby wiedziały gdzie pływać i gdzie kończy się tafla wody


502e4a16930e414107ee22b6198c578f.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Każda ryba potrzebuje się w nocy zorientować gdzie co jest w akwarium więc po to są światła nocne, żeby się świeciły w nocy.

Jak nie ma nocnego to albo czeka wyciąganie z komina tudzież zza szafy.

Tak czy siak: my ludzie wstając w nocy raczej sobie zaświecamy światło:)

Poza tym: akwarium przy nocnym oświetleniu jest p r z e p i ę k n e

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich! Czas na kolejny wpis do dziennika.

Dzień 674

Dla dobra ryb światło nocne na stałe zawitało do akwarium.

Jednak tematem nr 1 w tym wpisie, mam nadzieję że już ostatni raz, będzie dino. Zaczął lecieć 7 miesiąc odkąd walczę z tym dziadostwem, i przyznam że przez ten czas nawet przez chwilę rozważałem powrót do akwarium słodkowodnego, jednak sądzę, że średniowiecze tego zbiornika dobiega końca. Mogę spokojnie powiedzieć, że dino zostało pokonane, a ostateczny cios nie padł ze strony najczęściej polecanych sposobów jak np. zaciemnienie czy woda utleniona. Nie wykluczam pozytywnego działania tych czynności na redukcję populacji dino w akwarium, jednak te i kilka innych prób pokonania glonów były dla nich tylko niewielką przeszkodą. Problem rozwiązała wymiana prefiltrów do filtra RO, oraz nowa porcja żywicy, o czym również czytałem przy szukaniu odpowiedniej metody zwalczania. Membrana RO bez zmian. Postanowiłem wymienić te części ponieważ miernik TDS pokazywał 002, a po każdej dolewce odparowanej wody miałem wrażenie jakby glony szybciej się rozwijały. Podczas wymiany w/w części, w akwarium dino miało się calkiem dobrze, od jakiegoś czasu lekko przetrząsałem piach by utrudnić trochę życie glonom, ale one zaraz wracały. Przed dolaniem odparowanej wody, z nowych podzespołów filtra, ostatni raz przetrząsnąłem piach. Sytuacja z większym nawrotem dino nie miała już miejsca, pierwsze światełko w tunelu. Przygotowałem 5 litrów wody na podmiankę, po wielotygodniowej przerwie w podmianach. Przy odsysaniu wody zdecydowałem się odessać całą wierzchnią warstwę piachu, razem z dino które się na nim znajdowały. Po podmiance ku mojemu zdziwieniu dino nawet nie myślało o powrocie, jakby w ogóle ich wcześniej nie było. Druga podmianka następnego dnia to odessanie kolejnej warstwy piachu i resztek dino, od tamtej pory piach jest prawie całkowicie biały! NARESZCIE! :)

Po długim braku podmian, braku lub dużym niedoborze światła białego wszystko powoli wraca do normy. LPSy - euphyllia i caulastrea w pewnym momencie wyglądały beznadziejnie, sądziłem ze ten drugi koral padnie, nawet wystawiłem go na mocniejsze światło, bo tkanka na niektórych polipach prawie całkowicie zanikła. Po podmiankach z dnia na dzień oba koralowce czują się znacznie lepiej. Był też wspomniany wcześniej problem z xenią, która nie pulsowała nawet jeszcze parę dni temu, powodem najprawdopodobniej było zbyt mało białego światła (raczej nie brak jodu lub innego pierwisatka, bo dolewałem czasami All In One od Microbe Lift), samo światło niebieskie bardzo źle na tego koralowca działało.

Jeszcze słówko o stanie pozostałych koralowców. Koralowce miękkie zdaje się, że "wieki średnie" przetrwały z radością, więcej bagienka i mniej mojej ingerencji w akwarium, bez jakiegoś wkładania łap itp pozytywnie na nie wpłynęło, prawie każdy z nich ma się znakomicie, Tylko LPSy i xenia miały problem.

To tyle z istotniejszych moich spostrzeżeń przez ten cały czas, akwarium niedługo będzie miało 2 lata, szybko to zleciało. Teraz czeka mnie walka z aiptazją, w końcu się namnożyła i widzę pełno mikroskopijnych ukwiałkow, dlatego jak najszybciej muszę kupić brzydala. Jakby ktoś ze Szczecina lub okolić miał brzydala na sprzedaż to chętnie kupię!

Na koniec pozostaje mi wkleić zdjęcie, FTS. Zrobione wczoraj, dzisiaj widzę, ze euphyllia napompowała się dość mocno, co mnie bardzo cieszy, bo nie widziałem już takiego widoczku kilka długich miesięcy. Na razie lekki bajzel panuje na piasku, caulastrea jak dojdzie do siebie zajmie jakieś inne, docelowe miejsce, mała skałka z miękasem obok niej również się przeniesie jak odrobinę podrośnie, no i trawka na lewo (kupiona jako tubipora musica - chociaż czym naprawdę jest nie wiem) myślę, że jest na wymianę, bo nie znajdę chyba dla niej odpowiedniego miejsca, więc jak coś to zainteresowani niech piszą :)

PS. W akwarium jest też nowy nabytek, który stanie obiektem krytyki w moją stronę, jestem na to gotów, walcie! :D

Pozdrawiam! :p

post-11043-0-71536700-1373196919_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :) Jednak wciąż dążę do takiej "dzikości" jaką masz w swoim akwarium, bo genialnie to wygląda :)

Dzień 681

Po tygodniu prób łapania Hexataeni w końcu się udało, sama wpłynęła do pułapki z butelki, dziś już jej w akwarium nie ma, za to jest nowy mieszkaniec, brzydal. Po pierwszych dwóch minutach od wpuszczenia do kotnika ze skałką porośniętą aiptasią zaczął nieśmiało ją podskubywać, co mnie bardzo ucieszyło. Jednak w akwarium mam ukwiały, które są większe od niego, jeden nawet dwukrotnie, czy z takimi też sobie poradzi? To jeszcze dość młoda ryba, około 4 cm, może powinienem mu jakoś ułatwić zadanie np. odcinając największe ukwiały, jednocześnie trzymając wężyk zasysający wodę zaraz przy aiptasji? Doradźcie :)

pozdrawiam

post-11043-0-78882000-1373798716_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.