[250l. ]babskie raczkowanie +szafka

[Marcmonk]

Z szafką to jest tak, koszt niewielki, jak zawiedzie problem ogromny . Dlatego lepiej ją przewymiarować, zabezpieczyć i mieć w nosie stres .

Pozdrawiam

Marcin

Edytowane 30 Maja 2012 przez seb (wyświetl historię edycji)

[premiero]

MałaMi - o ugięcie blatu bym się nie martwił, taką rozpórkę możesz wstawić sobie w razie czego w dowolnym momencie funkcjonowania baniaka. Jeśli szukasz dodatkowego sposobu na wzmocnienie szafki, aby nie pracowała w poprzek, to >>zobacz jak ja to rozwiązałem<<

Dodam od siebie, że całą szafkę z funkcjonującym akwarium (czyli coś około 450-500 kg) wielokrotnie przesuwałem i nawet się nie zająknęła.

I gratuluję odwagi własnoręcznego wykonania - satysfakcja jest na pewno ogromna.

Edytowane 30 Maja 2012 przez premiero (wyświetl historię edycji)

[seb]

Posprzątane ze śmiecia wszelakiego

[MałaMi]

Niedługo po ostatnim temacie, przyszła skała ))) ma trochę na sobie życia- jeszcze nie zidentyfikowałam do końca, ale tłumacze sobie że to xenia i zoanthus.

Zdjęcia są stanem aktualnym , kręci się skała od 2 tygodni. Pracuje jedna cyrkulacja wraz z odpieniaczem i pompą.

- bąbelków powietrza juz nie ma :-)

- żyjątko od Natalii

-montowałam hydraulike sama. druga rurka ma sciety wlot i woda przelewa sie tamtedy minimalnie, trzecia rurka ma wyciete sitko i zatkana jest zakrętką.

- znalazłam pozostałość po regałach w garazu i postanowiłam wzmocnić tym szafkę , spie spokojniej i mimo wszystko w rogach szafki są wzmocnienia oraz wzmocnienie blatu z bokiem szafki.

Teraz odczekam chwilę by zacząć robić testy :-)

[adam1203]

Fajnie się zaczyna

Czemu masz śnieżycę w zbiorniku?? Odpieniacz wywala bąbelki??

Tylna płyta jest w szafce czy przykręciłaś ją dokładając do tylnych krawędzi płyt i blatu??

Edytowane 26 Czerwca 2012 przez adam1203 (wyświetl historię edycji)

[MałaMi]

Tylna płyta jest przykrecona nie w srodku NA dolny BLAT tylko DO blatu i tak pozostałe dwa boki.

Bąbelkuje bo zasysało lewe powietrze ,ale juz jest w porzadku

[adam1203]

szkoda że nie posłuchałaś kolegów- fachmanów od płyt i drewna... tylna ściana powinna być wewnątrz tak aby płyty boczne i blat były przykręcone do jej krawędzi a nie na odwrót. Konfirmanty bardzo prosto wyłamać z płyty (siły boczne tak właśnie w tej chwili u Ciebie działają) a wyrwać zdecydowanie trudniej. 300 litrów wody jak się rozbuja na boki ma sporą siłę. Przykręć szafkę (boczne ściany) na sztywno do ściany.

Powodzenia, zapowiada się fajny baniaczek

Edytowane 26 Czerwca 2012 przez adam1203 (wyświetl historię edycji)

[luft]

serce sie raduje, gdy w pokoju morski baniak sie znajduje

inaczej to nie byłoby to

ładnie sie dzieje

skałe pewnie jeszcze poprzestawiasz mysle

wyciecie w blacie na hydraulike zabezpieczylbym chocby sylikonem, zeby nie nasiąkało niepotrzebnie

pozdro!

[Gość dieter25]

A mogłabyś dać grzałkę do sumpa??

[MR_CUBE]

Bardzo fajne akwa. Podziwiam za wykonanie A co ten odpieniacz takie mleko do sympa wywala ?

[Gość dieter25]

Ja tam nie widzę żeby odpieniacz mleko do sympa wywalał bo u mnie trochę pracował i nie wywalał.A chyba w którymś poście pisała że zasysała lewe powietrze.

MalaMi wkładaj tam już jakieś szczepy

Edytowane 26 Czerwca 2012 przez dieter25 (wyświetl historię edycji)

[MałaMi]

grzałka do sumpa sie robi...

[Gość DarekB30]

pewnie pompa obiegowa zaciągnęła "lewego" powietrza

ma niski poziom wody w komorze, zapomniało sie dolać wody do sumpa

dla zapominalskich są dolewki automatyczne

[MałaMi]

Juz kupiona i pewnie juz do mnie idzie poziom wody jest wysoki,ale zanim dolalam to faktycznie ubylo i umknelo w dolaniu moze to dlatego ze jak raz zaciagnelo to mimo dolania wody,te babelki nie znikna ?

A przed szczepami nie robic testow ?

Edytowane 26 Czerwca 2012 przez MałaMi (wyświetl historię edycji)

[CNCRob]

MałaMi na to podarowane zyjatko to uwazaj... chyba Natii Cie nie lubi jesli juz chcesz je miec to radze posadzic na osobnej skale, ktora kiedys ewentualnie mozesz calkowicie wyjac.

http://nano-reef.pl/topic/1756-palythoa-sp-mocno-toksyczna/

Edytowane 26 Czerwca 2012 przez CNCRob (wyświetl historię edycji)

[MałaMi]

A ja glupia paplam sie łapami w wodzie caly dzien.

Co z nimi zrobc ? W domu przewijaja sie dzieci i mama ktora wypoczywa w tym pokoju.

[CNCRob]

ja z powodzeniem trzymam je do tej pory, rowniez byly prezentem wiec prezentow nie wyrzucam, jednak usadowilem je na malej skalce na piasku, tak aby nie mialy mozliwosci przejsc na inna duza skale, jesli cos bedzie sie dzialo to po prostu wyrzuce cala skalke z nimi i po klopocie. do chwili gdy nie zaczniesz ich niepokoic lub kaleczyc to mysle, ze nic nie grozi. ja sam maczam lapy bez rekawiczek jakos tak juz mam, ze malo czym sie przejmuje

[Gość dieter25]

Spoko ja ostatnio to targałem w wodzie i jak narazie żyje ale CNCRob ma rację daj sobie tto na małą skałkę bo się cholerstwo rozrasta

[natalia83]

Z tym nielubieniem chyba przesadzacie. Ja też mam dziecko, rodzinę i jakoś wszyscy żyjemy. Wszystkie korale pakowałam bez żadnych zabezpieczeń okularów, szalików i innych szaleństw a przecież nie raz je już wyciągałam, przekładałam. Więc chyba nie jest to jakoś specjalnie trujące. Być może swoje doświadczenia opisywali ludzie mocno uczuleni a psychoza na forum się szerzy widzę nieźle. Oddałam Renatce skałkę z proto bo mam drugą większą, a grzybki faktycznie dosyć mocno się rozrastają.

Nie lubię... Też coś

[tytan69]

ja mam u siebie wiele teoretycznie toksycznych korali (moja obsada to głównie zoa plus LPS) właściwie bez przerwy coś tam grzebie łapami w zbiorniku nierzadko z otwartymi skaleczeniami i poza pieczeniem od soli dostającej się do rany nie zauważyłem nic niepokojącego więc tak jak już kiedyś pisałem nie dajmy się zwariować

[MałaMi]

jak mnie szlag trafi, to komu z Was mam zapisać testament na akwa ?

[Gość DarekB30]

jak mnie szlag trafi, to komu z Was mam zapisać testament na akwa ?

Dariusz Barcikowski

Wysyłane z GT-I9001

( +48 797 345 997 )

za pomocą Tapatalk 2

[MałaMi]

mleka nie ma, za duzo odparowalo wody i jak dolałam , to sie uspokoiło

[Gość dieter25]

No i widzisz wystarczyło dolać wody a nie panikować .A parazoa jest dobre na teściową chociaż prędzej by parazoa(protopa) padło od dotyku teściowej.

Edytowane 27 Czerwca 2012 przez dieter25 (wyświetl historię edycji)

[tytan69]

Tak dla ścisłości Parazoanthus to jest coś takiego:

http://pl.reeflex.net/tiere/796_Parazoanthus_sp.%20%2001.htm

a u koleżanki mamy doczynienia z Protopalythoya:

http://pl.reeflex.net/tiere/799_Protopalythoa_sp.%2004.htm

chociaż w gruncie rzeczy oba te gatunki są spokrewnione