Czy dokarmiać "robactwo"

[Gość michalfa]

Witam.

Dzisiaj po zgaszeniu światła udało mi się w końcu namierzyć czarnego kraba z czerwonymi oczami. Niestety odsysanie rurką 16 skończyło się dla niego bardzo tragicznie spoczął na dnie akwa nieopodal skały. Po paru minutach podszedłem do akwa, zapaliłem lampkę i zobaczyłem ruszającego się kraba. Okazało się, że stołują się na nim kiełże i takie małe pancerniki, zajadały aż miło.

Ponieważ przez najbliższy miesiąc nie planuje zasiedlania akwa niczym co trzeba karmić, mam dylemat czy nie trzeba by było co jakiś czas podać tym "robakom" jakiegoś papu co by tłuste przywitały moje przyszłe ryby??

[Gość Pucek]

Myślę, że nie ma takiej potrzeby

Te robaczki jakoś zawsze sobie same radzą, a rozumiem, że zbiornik świeży, więc przez dokarmianie robaczków można przy okazji dokarmić też glony

One żywią się na różne sposoby: detrytusem (obumarłymi szczątkami roślin i zwierząt), glonami, mniejszymi organizmami i sobą nawzajem.

I tak mają farta, że im się krab do obgryzienia trafił

Edytowane 8 Lipca 2012 przez Pucek (wyświetl historię edycji)

[draco1984]

"Te robaczki jakoś zawsze sobie same radzą..."

Dobre