--== D Ł U G ==--

[Kraszan]

Pewnie każdy z Was oglądał film Dług...

Sporo osób było mocno poruszonych tą autentyczną historią dwóch gości, którzy wplątali się w niezłe gówno... Jak się to skończyło - wiadomo z filmu. W ostatnim czasie, jednego z bohaterów tej historii - Sławomira Sikorę, ułaskawił Prezydent RP. Drugi w dalszym ciągu ma wyrok i pozostało mu jeszcze prawie 5000 dni więzienia. Jeżeli ktoś z Was chciałby poprzeć petycję i podpisać się pod wnioskiem o ułaskawienie Artura Brylińskiego, to może zrobić to tutaj:

http://www.dlug.com.pl/

Nikogo nie chcę przekonywać, nie chcę tez wywoływać dyskusji na ten temat. Ja się wpisałem i podaję adres bo wg mnie warto człowieka ratować.

[Ralfik]

chlopie jak byl bandzior to niech siedzi a pan prezydent to nie Pan Bog

[teq]

Rafał :

chlopie jak byl bandzior to niech siedzi a pan prezydent to nie Pan Bog

oj żebyś kiedyś nie znalazł się w jego sytuacji... naprawdę straszna rzecz, ja osobiście bym im dał wyrok w zawieszeniu i po medalu.

[khmer]

Jest take fajne stwierdzenie - nie osadzaj blizniego swego.

Dla mnie oni są niewinni

[pawel_jaw]

teq chyba masz niewiele wspólnego z prawem:) bez obrazy.

Bryliński też wyjdzie....ale raczej nie za szybko, nie martw się Kraszan!

Pozdrawiam

[teq]

pawel_jaw :

teq chyba masz niewiele wspólnego z prawem:) bez obrazy.

Bryliński też wyjdzie, nie martw się Kraszan!

Pozdrawiam

w sumie niewiele, skończyłem tylko wydział prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim, ale to nic takiego, od tego czasu pracuję w zawodzie, ale to też nic takieg

Faktem jest natomiast że z prawem karnym nie mam zbyt wiele do czynienia, ale z tego co pamiętam to może zawiasów by się nie udało wrzucić, ale napewno wyroki mniejsze niż 25 lat dało się wydać biorąc pod uwagę okoliczności łagodzące, współpracę oskarżonych z policją i sądem itp.

[pawel_jaw]

No to chyba Arcyszanowny Profesorr Zoll (którego z tego miejsca po zdrawiam:), chociaż moim zdaniem Kulesza jest lepszy), mówił kiedyś na wykładzie o morderstawch.

Okoliczności łagodzące...jakie?

współpraca z policją...jaka?

Ja też jestem za tym, żeby Bryliński wyszedł, ale nie oszukujmy się, nie ułaskawi go ani Kwaśniewski ani Kaczyński.

Pozdrowionka.

P.s.a wiesz co o tej sprawie powiedział Zoll?

[teq]

Odnośnie PS to nie wiem

Dla mnie okolicznością łagodzącą jest fakt że zabił jednego bydlaka z drugim, a reprezntuję pogląd, że osoba łamiąca prawo stawia się poza prawem, wiem że nie jest on popularny, ale w pewnych granicach funkcjonuje np. w USA, gdzie wedle zasady My home i my castle nikt się nie będzie czepiał jak kogoś kto ci łazi po domu w środku nocy zastrzelisz.

Wracając do naszych bohaterów długu to z tego co wiem, a jeśli się myle to proszę o poprawienie: przyznali się do winy, szczegółowo opisali prokuraturze cały przebieg zdarzenia, działali w takim a nie innym stanie psychicznym Osobiście będąc sędzią w życiu nie dałbym facetom po 25 lat, napewno uznałbym ich winnymi, dolna granica zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem to 12 lat i to można było próbować złagodzić.

Co do Kaczki to nie byłbym taki pewien, widzisz jak zadziałał Ziobro w sparwie linczu we Włodowie, tak więc Kaczka może go ułaskawić, prezydent nie ma tu żadnych ograniczeń.

PS. Też studiujesz w Krakowie? ja właśnie się uczę bo 10 mam egzamin na aplikacje.

[Tom]

normalka. jakby to byl ojciec alkoholik ktory z zimna krwia zatlukl cala rodzine to dostalby 5 lat w zawiasach. zal mi goscia, rzeczywiscie powinni im dac nagrode za wyrwanie takich chwastow

[pawel_jaw]

Opinia, że łamiąca prawo stawia się poza prawem, wcale nie jest niepopularna i nie mogę się z Tobą zgodzić.Ja również jestem jej zwolennikiem.

Zasada my home i my castle nie obowiązuje tylko w Usa...jak widać, u nas też się powoli zaczyna przyjmować i słusznie.Obrazują to ostatnie sprawy zabójstw w obronie koniecznej.Nie można jednak porównywać zabójstwa złodzieja, który włazi Ci do domu w środku nocy..nie planujesz morderstwa, po prostu go lejesz, dźgasz nożem albo ładujesz z broni palnej, działasz pod wpływem silnego wzburzenia i za Tobą jest szereg przepisów, z morderstwem jakiego dokonali bohaterowie filmu "Dług".Też bym im na pewno nie dał 25 lat i uważam ten wyrok za co najmniej wątpliwy:(

CO do Kaczki, to myślę, że ma teraz więcej problemów niż ułaskawianie Brylińskiego.Poza tym na pewno wiesz, że to właśnie Bryliński odcinał tym bandziorom głowy i to jest główny czynnik, dla którego on jeszcze siedzi.

Z policją nie współpracowali,przyznali się, ale już po otwarciu przewodu sądowego.

P.s.studiuję 2 kierunki - anglistykę w Krakowie(zaocznie) i prawo w Łodzi(stacjonarnie vel.dziennie), ale na uj chodzę na wybrane wykłady na prawo.

Jaką zdajesz aplikację?

[bart]

Tylko po co wlasnie odcinal im lby? Samo morderstwo mozna tlumaczyc ale to bylo troche brutalne...

[Miłosz]

Ja także uważam, że wyroki są krzywdzące i poprostu za duże, ale podobno film jest także mocno ubarwiony i nie są pokazane niektóre rzezczy które miały ponoć miejsce. Podobno po odcięciu głów grali nimi w piłkę....

[teq]

z tego co wiem to Bryliński ma przerwę w odbywaniu kary ze względu na zły stan zdrowia (psychika mu siadła).

@bart

chcieli upozorować morderstwo na "woje gangów".

@pawel_jaw

co do tego poglądu o stawianiu sprawcy poza prawem to nie jest tak różowo bo zaraz odzywają wszelkiej maści obrońcy praw człowieka.

zdaję na aplikację notarialną, zobaczymy jak będzie

PS. Z wykładów Zolla najbardziej podobała mi się przypowieść o skandynawskim drwalu który znakomice resocjalizował przestępców.

[Piotr Jan Rogalski]

teq :

PS. Z wykładów Zolla najbardziej podobała mi się przypowieść o skandynawskim drwalu który znakomice resocjalizował przestępców.

Jam inzynier, wiec Zolla nie mialem okazji sluchac.

Moze przytoczysz ta przypowiesc?

[teq]

Chodziło mniej więcej o to, że w pewnej mieścinie był zbój, przestępca znaczy, karany wielokrotnie i nic to nie dawało bo co wyszedł to broił dalej, aż pewnego razu wstawił się za nim drwal i wziął go do siebie do zakładu aby ten z nim pracował... potem było już jak w bajce, facet przy ciosaniu drewna zorientował się że można nie kraść, tylko pracować i tak dalej. Miało to być argumentem na to że nie sankcja karna, a poczucie nieuchronności kary najbardziej odstrasza przestępce.