Nasza kostka 30l

Sikor · 31 Października 2012

Cześć i czołem

Od 2009 roku, gdy po raz pierwszy wraz z moją kobietą ujrzeliśmy w Egipcie przepiękną rafę marzyliśmy o tym, aby mieć chodź małą część tego przepięknego świata w domu. Największym problemem okazało się miejsce w którym moglibyśmy ulokować naszą kroplę oceanu. ... Zawsze wydawało mi się, że wymaga to wielkiego sprzętu, dużego zbiornika itp.

Pewnego dnia natknęliśmy się na kostkę proponowaną przez firmę Aquael; Nanoreef30l, dla której znaleźliśmy idealne miejsce.

Na początku zacząłem od literatury. Mimo wielu komentarzy, artykułów na temat wahających się parametrów wody oraz informacji, że takie małe akwarium jest bardzo ciężkie do utrzymania i ustabilizowania, postanowiłem zaryzykować.

We Wrocławiu u Michała wytargowaliśmy dobre ceny. Zakupiliśmy akwarium wraz z oświetleniem (2x11W), filtr FZN-3 wraz z absorbentem Purigen + PhosGuard, solimetr, termometr, 5kg żywej skały oraz 26l wody z istniejącego zbiornika.

Dzień 1 – Start z żywą skałą

Wszystko zaczęło się tak:

Założyłem dziennik, w którym do dnia dzisiejszego zapisuję co, ile i kiedy dodaję bądź zmieniam w akwarium.

Dodałem 1 dawkę 5ml Nite-Out II oraz 7,5ml Specjal Blenda. Docelowe dawkowanie: Nite-Out II co 2 dni, Specjal Blend co tydzień

+ codzienne uzupełnianie RO

Dzień 8 – Piasek

Do akwarium trafiło 4,5 kg żywego piasku. Woda po ok. 8 godzinach zaczęła się klarować. Dodatkowo zakupiliśmy grzałkę Aquael Easy Heater 25W, ponieważ temperatura utrzymywała się na ok. 23^o

Dzień 15 – Badania

Kupiłem testy na KH oraz NO2 (były w promocji), wyszło: KH=9 NO2=0

Dodatkowo w sklepie wykonano mi badania na N03=2,5.

Dzień 16 – Pierwsze życie

Do baniaka trafił Krab niebieskonogi (Calcinus elegans), którego dostałem w prezencie od sprzedawcy. Od razu zaczął czyścić skały.

Dzień 18 – Kolejni osadnicy

Od kolegi z forum zakupiłem szczepki Parazoanthusów i Capnellę.

Dzień 20 – Turbo

Do baniaka trafił ślimak turbo.

Dzień 27- Testy

Mg=1380

Ca=350

NO2=0

NO3=ok. 3.5

NH4=0

PO4=0

pH=8.15

KH=7

Zacząłem podnosić KH za pomocą superbuffera dkg oraz Ca za pomocą Liquid Calcium.

Ograniczyłem stosowanie Nite-Out II, teraz stosuję go co tydzień.

Załoga zostało dodatkowo wzmocniona o dwa ślimaki kopiące (Nassarius i Babylonia), dodatkowo do baniaka trafiła mała szczepka Xeni.

Dzień 30 – Podmianka wody

Dzień 35

KH=8

Wszystko zaczyna się stabilizować, zwierzakom na dzień dzisiejszy chyba wszystko odpowiada.

acetabular · 31 Października 2012

Fajnie! Tak trymaj! Ja do siebie tez zaraz bede wpuszczal kraba, bo syn nie daje mi spokoju. U mnie to juz 31 dni. Na razie mam xenie i 2 turbo i nie wiem jak bedzie dalej, ale poki co owiana groza kleski trzydziestka daje rade. Dojrzewanie delikatne, parametry tez fajne, z zasoleniem i temperatura najmniejszych problemow nie mam... Mam nadzieje, ze tak bedzie dalej... Powodzenia! Bede obserwowal watek!

Pozdro Michal.

Sikor · 31 Października 2012

Ja przeczytałem bardzo mądrą rzecz na tym forum mianowicie, że wszelkie zmiany należy dokonywać powoli i dokładnie obserwować system. Wydaje mi się, że jeśli wszystko będziemy robić z głową to nie powinno być większych problemów.

Pamiętam jak zaczął się pojawiać brązowieć piasek, codziennie ograniczałem świecenie o 15 min przez ok tydzień oraz delikatnie zwiększałem cyrkulację i udało się osiągnąć pożądany efekt. Brązowy nalot zniknął

Staram się nie wsadzać łapsk do akwarium, ale czasami jest to konieczne. Pamiętam jak krab dostrzegł Turbo i rzucił się w pogoń za biednym ślimakiem, ale na szczęście udało mu się uciec. Stwierdziłem, że czas załatwić mu nowe lokum, pojechałem do Trzmiela i zabrałem troszkę większą muszlę.

Po 2 godzinach krabik przeniósł się do nowego mieszkania. Zabawne było obserwowanie jego zmagań z nowym 2x cięższym domem. To bardzo pocieszny zwierzak i jestem pewien że spodoba się Twojemu synowi. Chociaż czasami bywa męczący. Ostatnio swoją muszlą przedzielił Parazoanthusy ale zrobił to w doskonałym miejscu, oddzielił żółte od zielonkawych.

Dostrzegłem wczoraj dwa czerwono-czarne podłużne wijące się takie wężyki, które widać na powyższych zdjęciach. Wydaje mi się, że są to jakieś robaki ale dokładnie nie przekopałem jeszcze internetu

Mehi · 31 Października 2012

te robaczki to wieloszczety

Sikor · 12 Listopada 2012

Dzień 40 - Pierwsza śmierć

Od kilku dni zaobserwowałem, że krab strasznie molestuje ślimaka. Jednak tego dnia biedny ślimak nie przetrwał starcia ze ślimakiem. Myślę, że krabik nie zauważył muszli, którą mu wcześniej wrzuciłem dlatego też zaczaił się na ślimaka.

Parametry ok, kh spadło do 7.

Dzień 42 - Przemiana

Poprzedniego dnia krabik znalazł nowa muszlę. Zauważyłem, że jest strasznie spokojny... okazało się, że przygotowywał się do wylinki.

Sukcesywnie podnoszę kh do 9.

Dzień 43 - Nowi mieszkańcy

Od kolegi z forum zakupiłem szczepkę Briareum i 2 małe ślimaki Turbo

Dzień 47 - Rybka

Pojechałem do Trzmiela po chemię oraz testy i przy okazji zakupiliśmy małego Garbika.

Dodatkowo podmieniłem 6l wody.

Dzień 50

Do kosteczki trafiło kilka nowych szczepek. Początkowo miały być tylko dwie szczepki Clavularia i Discosoma, ale wróciłem do domu dodatkowo z Palythoa i Protopalythoa.

Sikor · 15 Listopada 2012

Dzisiaj moi drodzy potrzebuję waszej opinii.

1) Wydaje mi się, że znalazłem w zbiorniku dwie Asteriny, są małe i ciężko jest mi oszacować na 100% czy rzeczywiście to one.

2) Na skałce na której znajdują się Propalythoa i Discosoma ujawniła się chyba Aiptasia.

Co o tym myślicie ? dokonałem dobrego rozpoznania ?

Wojtesu · 15 Listopada 2012

Bardzo dobrze rozpoznałeś zwierzaki...

Sikor · 24 Lutego 2013

Ostatnio długo mnie tutaj nie było, miałem sporo pracy i zajęć na uczelni....

Od początku troszkę się pozmieniało, sukcesywnie wprowadzam do kosteczki nowe zwierzaki. Mam ostatnio problem z Briarerum, strasznie obrasta mi skały. Usuwam je ale wydaje mi się, że jest to walka z wiatrakami. Musiałem również oddać garbika, który znęcał się nad błazenkiem. Myślałem, że wyjdę z siebie wyłowienie jego było niemożliwe. Okazało się, że to bardzo cwana i sprytna ryba. Po kilku godzinach wpadłem na pomysł, wyciąłem otwór w plastikowej butelce, zanurzyłem ją w akwarium po czym przez szyjkę wlałem jedzenie. Garbik wpłynął przez otwór a mi bezstresowo i bezboleśnie udało się go złapać. Poniżej wrzucam kilka zdjęć mojej kosteczki.