glony

[DiTus]

wiem, wiem beda pozniej zanikna

ale juz tak mi zarosly szyby, ze postanowliem je wygolic...

na przedniej robie to co dwa dni i jest ok, ale dzisiaj zabralem sie za tylnia, a tam las ich...

po strzyzeniu latalo mi pelna klebkow glonow po akwarium i teraz pytanie moje...

czy moga sobie tak "latac", czy nie "popsuja" mi wody /wszystko w normie "tylko" NO3 mam na poziomie 25mg/l/?? czy mam je wylowic??

czy na drugi raz darowac sobie to i czekac cierpliwie az znikna same??

[Adi Zet]

na drugi raz daruj sobie, teraz nałoż na pompkę gąbką, wszystko łądnie ci ściągnie, ja też tak miałem

[mardinus]

lepsza od gąbki jest wata do filtrów akwaryjnych (zrobić małą nasadkę na pompkę cyrkulacyjną z tą watą - i powinno wciągnąć wszystko.)

Poza tym na tylną scianę i np na rurki i przewody ogloniałe dobre są małe kawałki tej waty .

Bierzesz w łapę i takim zwitkiem zciągasz z ściany te glony.

Zwitek wyrzucasz i bierzesz nowy.

(wata kosztuje ok 6 zł za worek)

tak mozesz dokładnie sciagnąć glony i wywalić je z systemu - nie bedą krążyły w wodzie i nie będą wydzielać do wody zawartości swoich pękniętych komórek - a co za tym idzie nie zwiąksza się ilość azotanów.

Poza tym jak normalnie je zetniesz i wrzucisz do toni wodnej to nie wszystko da się wciągnąć do filtra .

czesc wpadnie na biobale (jesli masz) czesć zatrzyma się w refugium (jesli masz) cześć zatrzyma się w ssumpie.....

czesć zostanie w zakamarkach skałek , zatka ci inne pompki