Skocz do zawartości
wolf

Skrzydlica.pl (Bielsko-Biała) OPINIE O SKLEPIE

Rekomendowane odpowiedzi

:)

Fox dzięki

nastepnym razem wezmę duży box wejdę na sklep wypiję kawe i kupię ze 2 mrożonki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze zakupy i ... rewelacja. Znakomity kontakt, informowanie nie bieżąco o statusie zamówienia miło i solidnie. Pomijam fakt, że Panowie poświęcili nam swój czas w niedzielę. Zwierzaki 100% zgodne z opisem, bardzo dobrze przygotowane do podróży. Oby tak dalej, gorąco polecamy, Kasia i Robert.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to pięknie robicie Panowie ze skrzydlicy to mnie nawet nikt o kawe nie zapytał czy chce :)

W erybce chociaż mi zrobili :)

jak ostatnio u nas byłeś pół roku temu to akurat kawy nie mieliśmy hehehe;)))

tu nie o wielkość boxa chodzi.... Kolega pół polski przejechał, żeby do nas dotrzeć, tutaj bez względu na wielkość boxa kawa się należała za DETERMINACJĘ ;)) A Ty... z Żywca masz 15 min ale i dla Ciebie Kawa się znajdzie następnym razem:P

Pozdrawiam

Bartłomiej Sarecki

Skrzydlica.pl

p.s. w dalszej części proszę uprzejmie o koniec offtopa;)) wolę aby ten wątek był wolny od innych komentarzy niż te na temat:))

Edytowane przez Skrzydlica.pl (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatni paragon mam z 29 listopad 2013 :) więc :)

i nie 15minut tylko z godzine lub dłużej

P.S już nie offtopuje

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś byłem z dzieciakiem :) Kawy nie piłem ale po raz kolejny wyjechałem zadowolony z Białobrodym :)

Bartku czekam z moją kochaną żonką na mojego rarytasa z hawajów :)


SOSNOWIEC // Sprzedam / Zamienię główki : Euphyllie Divise i Paradivise - > na LPSY lub ACROPORY.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kontakt rewelacja - zarówno mailowy jak i telefoniczny. Na temat żywej skały oferowanej przez sklep się niestety wypowiedzieć nie mogę. Niestety tym razem kurier zawalił sprawę i paczka z żywą skałą zamiast do mnie trafiła nad morze (w oddziale nakleili na moją, drugą naklejkę adresową). Na szczęście przesyłka ubezpieczona, więc nikt stratny być nie powinien. Tylko czas stracony i pieniądze na jakiś czas zamrożone...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Bart

Szykujesz tam jakąś dostawę mimo sezonu urlopowego ? Ostatnio było trochę pustawo. Pamiętaj o jakiś ładnych acanach :) to na bank podjadę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szykuje... Dostawa kilkuset koralowcow miała być juz wczoraj ale z powodu małego opóźnienia korale dojadą tydzień później i będą dostępne 18.07... Korale premium wiec warto poczekać;))

Pozdrawiam

Bart

Edytowane przez Skrzydlica (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o ktorej ta dostawa? pomoge wnieść i rozpakowac boxy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o ktorej ta dostawa? pomoge wnieść i rozpakowac boxy :D

chcesz być jak Karolak w reklamie pewnej sieci ? :)


OPTI 100x50x50 + sump 80x30x30, IS-200; Jebao DCT6000 na 60-80%; ATI Sunpower Dimmable 8x39W; Eheim Jager 200W; Maxspect Gyre XF 130 + Tunze; Żywy piach Nature's Ocean, LR + RRR, Sól FM/Colombo, Bakterie Bio Gro, BioPellets NP XL, Balling klasyczny na prochach FM, do tego coś tam od Knopa i KZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokladnie :)

cukierasy znikaja od razu , warto byc karolakiem :secret:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Opinia jak najbardziej pozytywna. Dobry kontakt telefoniczny, widać dbałość o klienta od początku zamówienia do końca. Ekipa naprawdę się zna i wie co robi.Ja zamawiałam dwa Błazenki do Gdańska i doszły w bardzo dobrym stanie ,żadnych oznak trudu podróży ( 11 godzin)od razu zaczęły jeść i były ruchliwe. Naprawdę polecam ten sklep. Nana

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo polecam ten sklep, zawsze coś doradzą i pomogą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielki Pozytyw. Bylem w zeszłym tygodniu po pompe obiegowa o ktorej dzień wczesniej rozmawialismy telefonicznie (niestety nie zarezerwowalem jej moja wina) po przyjeździe okazało się ze pompa sprzedana, z niesmakiem na ustach podzedlem z synem do auta, a tu niespodzianka, wyleciał za mną pracownik i powiedzial,że sprzeda mi inną pompe po kosztach i tak się stało cena byla rewelacyjna, chodź wcale nie musiał tego robić. Wielki Szacun

Galaxy S5


375l z sumpem, Maxspect Gyre 150, 1x Jeba WP-25,Jebao DC 1200,Vertex Omega 180i,34kg skały, 6x 54W T5+ 60W Led multichipy, , auto dolewka, RO+DI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwierzeta ok. Zamówiony garbik wcina suchy pokarm i suszony plankton zamiast mrozonek. Rozgwiazda i krewetka tanczaca tez maja sie dobrze na pewno jeszcze cos kupie u nich .

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest tylko jeden szef. Klient. On może zwolnić każdego w firmie, od prezesa w dół - po prostu wydając swoje pieniądze gdzie indziej" - powiedział Sam Walton

Byłem dzisiaj w sklepie brzydko powiedziawszy z grubym portfelem zachęcony ładnymi zdjęciami i danym słowem + rezerwacją

Chciałem zakupić xanthurum, hepatusa, żółtka i veiferum - dodatkowo kupę innych rzeczy.

Miła Pani dwoiła się i troiła, ale niestety chyba jestem zbyt wymagającym klientem, albo ktoś po prostu mnie olał.

Ryby miałem zarezerwowane do jutra. Przejechałem ponad 50 km w ponad godzinnym korku po to, żeby okazało się, że hepatus (miał być duży od kilku miesięcy w sklepie), że ma 4 cm i jest cały w ospie. Xanthurum owszem jest wielkie wypasione, ale ma rozwalony i zapleśniały pyszczek. Veliferum pływa w sklepowym pokazowym akwarium.

Były próby wyłowienia wszystkiego z pokazowego baniaka, lecz przy takiej ilości skały i obsadzeniu - z góry wiadomo było, że nic z tego ie będzie...

Oczywiście muszę tu podziękować Pani, że się starała i próbowała - bardzo dziękuję!

Tak jestem zły - tyle, że nie na fakt, że nie kupiłem "upragnionych" ryb, tylko wqr...y tym, że nikt łaskawie nie dał znać, że będzie problem, że ryby są na kwarantannie - lub cokolwiek innego. Informacja brzmiała - wszystko jest zarezerwowane proszę przyjeżdżać.

Chciałem kupić parę acropor, bo całkiem ładne były... Niestety powstrzymały mnie pływające z pleśnią ocellarisy - do tego również nie dopingowali mnie klienci, którzy z uśmiechem mówili, że błazny gniją...

Panowie właściciele - tak się nie robi... Jakieś poszanowanie klienta musi być. Nie ważne ile chciałem wydać, ważne jest to, że mieliście mnie w przysłowiowej d*pie.

Po raz kolejny zostałem olany. W tamtym roku był mały dym o borsuka... w tym roku taki numer...

Rozumiem, że to wy rozdajecie karty - bo macie "towar", a ja muszę się dostosować do panujących warunków...

Nie... tak nie będzie.

Jadąc z powrotem, biłem się z myślami czy napisać czy nie napisać - i nie mówię tu o zrobieniu Wam na złość - NIE - bawcie się dobrze...

Zdałem sobie sprawę, że może takich jak ja jest dużo więcej, ale nikt nic nie pisze... Więc robię to ja... q przestrodze...

Pozdrawiam i informuję, że moja noga więcej u Was nie stanie....


5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie Dariuszu,

Po pewnych przemyśleniach jednak pozwolimy sobie odpowiedzieć na Pańską krytyczną opinię.

Na początku chcielibyśmy podkreślić, że każda opinia, nawet ta nieprzychylna jest dla nas cenna.

Te pochlebne utrwalają nas w przekonaniu, że idziemy w dobrym kierunku, te krytyczne wskazują gdzie możemy bądź powinniśmy się jeszcze poprawić.

Jednakże w tym konkretnym przypadku pozwolę sobie nie do końca się zgodzić z Pańską opinią:

Jak dobrze Pan oraz wszyscy Państwo wiecie, nawet w naszych domowych akwariach czasami z dnia na dzień może rybkę obsypać, tym bardziej, jak przeddzień dużo grzebaliśmy w akwarium. Ostatnio miewamy znacznie częstsze dostawy zwierzaków, w zeszły piątek wylądowało u nas 175 sztuk ślicznych bajkowych lpsów, jako że jest to obciążenie nie małe, ryby mogą zareagować na to stresem a co za tym idzie ospą. Tak też było w tym przypadku... W sobotę jak rozmawialiśmy, wszystkie zwierzęta były zdrowe! Pan zapewnił, że będzie albo w sobotę albo we wtorek.... Pan przyjechał w poniedziałek... Z wielką pretensją że taki kawał, że nikt nie powiedział, ze skandal, że dużo pieniędzy do wydania a tu kicha....

Niestety czasami tak bywa gdyż są to żywe zwierzęta! Pokolce celowo przenosimy na zbiorniki koralowe aby były zdrowe. Osobnik pływający na gołym szkle przez okres dłuższy niż dwa tygodnie pozornie wygląda zdrowo ale z naszego doświadczenia, trafiając do klienta często pada gdyż brakuje mu jego własnej odporności na pasożyty. My bierzemy ten ciężar na swoją klatę! Wrażliwe ryby przenosimy na zbiorniki wolne od miedzi, ozonatorów a nawet UV-ek. podejmujemy to ryzyko aby klient dostał od nas ZDROWEGO ZWIERZAKA! Który nie tylko w sklepie wygląda na wolnego od ospy i innych pasożytów:)

Proszę nam wierzyć, potrafilibyśmy zrobić tak aby pokolce u nas wszystkie były wolne od widocznych symptomów chorobowych a jak się sprzeda to niech klient się martwi!!! Jednakże uważamy, że nie tędy droga! Zawsze wszystkie delikatne pokolce typu białobrody, hepatus, xanthurum na regałach pływają u mnie max 2 tygodnie a potem wędrują na zbiorniki... Taką mamy filozofię i myślę, że jest dobra, gdyż z wielu zakątków Polski ludzie wydzwaniają właśnie do nas aby kupić delikatne ryby:)

Nie twierdzę że ryby od nas nigdy nie padają bo to byłoby obłudą... W nowym środowisku jakim jest akwarium klienta jest tyle różnego rodzaju ognisk wpływających na zdrowie ryby, że nie sposób aby nigdy nic nie padło... Natomiast z całą pewnością ryby od nas mają WIĘKSZE SZANSE NA SUKCES.

Niestety utarło się na forach, że jak rybka jest bez kropek to zdrowa i przeżyje a z kropkami to syf na tanku kiła i mogiła. Z mojego doświadczenia wiem, że nic bardziej mylnego. Ryba pływająca na koralowcach w zbiorniku wolnym od lekarstw i chemii ma większe szanse na sukces w naszych domowych akwariach! Dajemy jej szansę aby sama się obroniła przed pasożytem.... Ani Pan ani nikt inny kto myśli inaczej nie zmienią naszego podejścia, dlatego droga wolna, jest tyle sklepów z morszczyzną, na pewno w którymś Pan znajdzie zwierzaki takie jak Pan oczekuje:) Jednakże jest wielu klientów którzy rozumieją i doceniają moją filozofię, czasami na wymarzoną rybę muszą czekać tygodniami. Ale czyż akwarystyka nie uczy nas wszystkich cierpliwości? :))

Dlatego też za naszą filozofię przepraszać nie zamierzam. Kocham zwierzęta i chcę maksymalizować ich szansę przeżycia.

Przyznam jednak, że sytuacja wyszła niezręcznie. Będąc przekonanym iż zawita Pan do nas we wtorek, myślałem, że mam więcej czasu na poinformowanie Pana o tym co się wydarzyło. Co więcej Iwonka, mój pracownik, zaproponowała Panu, że w ramach rekompensaty dostanie Pan labroidesa w prezencie co moim zdaniem było dużym gestem w Pańską stronę, (jak przypominam to nie jest towar na półce w tesco, to są żywe zwierzęta, nawet godzinę przed Pańskim przyjazdem ryba może dostać zawału serca! TAK ZAWAŁU SERCA, NIE RAZ I NIE DWA WIDZIAŁEM TAKĄ AKCJĘ, ŻE ZDROWA RYBA A TU ZA GODZINĘ FIK!) Jaka w tym jest moja odpowiedzialność? Jaka jest moja wina?

Tutaj wskazówka dla Pana oraz innych akwarystów: Wybierając się w dalszą podróż po odbiór zamówionej rybki warto upewnić się, że jest ona cała i zdrowa:))

Dla mnie słowo zawsze było jest i będzie ważniejsze od pieniądza, tak mnie wychowali rodzice. Firmę buduję w oparciu tylko i wyłącznie o tą zasadę i na dzień dzisiejszy na prawdę mam się nieźle, jeżdżę nowym autem, na czas płacę zobowiązania, nie martwię się jak dożyję do pierwszego. Na szczęście są klienci którzy są bardzo zadowoleni z moich usług i o dziwo jest ich więcej niż mniej:)

Oczywiście nie raz straciłem na tym iż robię rezerwację na przysłowiową gębę (NIGDY NIE BIORĘ ZALICZKI POMIMO IŻ KLIENCI CZASEM PROPONUJĄ), bo klepnąłem zwierzaka dla klienta a on się nie zjawiał po odbiór.... Proszę spytać tych z Państwa którzy kupują u mnie regularnie... Czasami mam propozycje abym sprzedał rezerwację, dostanę więcej a klientowi powiem, że zdechło... na co odpowiadam.... a Pan by chciał abym tak sprzedawał Pańską rezerwację? ;) Wszyscy to rozumieją... Dlatego normalnym by dla mnie było ustalić, że trzymam dla Pana zamówione ryby dłużej i sprzedaje je Panu jak już będą zdrowe... Pan miałby pewność że dostaje zdrową i wypływaną rybkę a ja z pewnością miałbym od Pana bardziej przychylny komentarz:)))

Mam nadzieję, że to co napisałem powyżej nikogo nie uraziło, a już z Pewnością nie miało na celu urazić Pana, Panie Darku. Napisałem to aby otworzyć oczy! Ryby to nie towar! Ryby to zwierzęta.... One niestety czasami zdychają, stresują się... Nie popadajmy w dziki obłęd... Nikt nikogo nie chce oszukać ani zrazić ale czasami człowiek ma związane ręce...

Nas są tylko 4 pary rąk do pracy... a w sklepie stacjonarnym siedzą zazwyczaj Sławek i Iwona którzy jeszcze się tego uczą... są bardzo pojętni ale jednak jeszcze się uczą.... nie wszystkiego jesteśmy wstanie we dwóch dopilnować, nie o każdym kliencie pamiętać... myślę, że za kilka miesięcy zarówno Sławek i Iwonka będą łapać już wszystko w mig a co za tym idzie nasza obsługa klienta będzie jeszcze lepsza.... ale do tego czasu na prawdę proszę o odrobinę wyrozumiałości...

Na dzień dzisiejszy nasze usługi z zakresu zakładania i serwisowania akwariów przerosły nieco nasze możliwości czasowe i najzwyczajniej w świecie nie jesteśmy wstanie we dwóch dopilnować wszystkiego (i zadzwonić do każdego klienta, że jego zamówienie się pochorowało)...

Za naszą dezorganizację,

za nasze zapominalstwo,

za nasze popyrtanie,

Za naszą ciągle małą wiedzę o morzu,

Za nasze ułomności,

Ze wiele błędów które popełniamy,

Serdecznie przepraszamy i bijemy się w pierś :)

Jeśli chodzi o pleśniawkę na błaznach w zbiorniku z SPS'ami to zostawię to bez komentarza... zasłyszał to Pan od mojego regularnego klienta który palnął to dla podpuchy i poszło w eter;)))) Na prawdę czasami warto jest mieć swoją opinię i obserwować dokładnie zanim się coś powie;))

Aha no i najważniejsze... Nikt, na żadnym etapie nie chciał i nie sprzedał Panu chorych ryb!

Pozostajemy z szacunkiem

Bartłomiej Sarecki

Michał Wilk

właściciele Skrzydlica.pl

Edytowane przez Skrzydlica (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale blazenki maja plesniawke :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to czas na... NIFURPIRINOL jako kąpiel krótkotrwała 1-2,5mg/1L przez 5 minunt - 6 godzin! Tylko uwaga! Lek dla ludzi jest rakotwórczy i jest dostępny wyłącznie na receptę!


c64.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro zostałem wywołany do tablicy pozwolę sobie jeszcze odpowiedzieć - choć daleki jestem od bicia piany i kłótni przez forum.

Z jednej strony przyjmuję przeprosiny - z drugiej zaś nie przekonuje mnie to co Pan pisze z jednego powodu - tłumaczy Pan oczywiste oczywistości.

Owszem w morszczyźnie jestem krótko - bo zaledwie 3 lata, natomiast od dzieciństwa zawsze były u mnie akwaria słodkie.

Hodowałem pyszczaki...

Tłumaczy Pan rzeczy, które... no właśnie - można tłumaczyć dziecku. Otwierając sklep z żywymi zwierzętami człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że czasem ponad połowa zwierząt nie przeżyje transportu itd itp. Nie musi mi Pan tego tłumaczyć - bo mnie to najzwyczajniej w świecie nie interesuje :)

Tłumaczy Pan pracowników? Po co - skoro uczciwie napisałem, że nie mam do nich absolutnie nic. Wręcz podziękowałem za chęci...

Rzecz, która mnie osobiście bulwersuje trochę w Pana ustach - to to, że ma Pan żal, że nie wziąłem za darmo "doktorka" - jako rekompensatę, za to, że nie mogłem kupić innych ryb - Panie Bartłomieju! Pan wybaczy - ale nie wiem czy teraz mam się obrazić?

Czy bić głową w mur, że nie wykorzystałem sytuacji? Nie przyjechałem do Was, żeby dostać coś za darmo - ja tez ciężko pracuję na życie i wiem ile to życie kosztuje. Będę chciał rabat - to o niego najzwyczajniej w świecie poproszę.

Jałmużny nie potrzebuję... A sytuacji również nie mam zamiaru wykorzystać.

Dla mnie to jest równoznaczne z za przeproszeniem "wydymaniem" kogoś, kto się przewrócił...

Tłumaczy Pan, że ryba może dostać wysypki z dnia na dzień - owszem może. Hepatusa wysypało, bo wpuściliście chore ryby do akwarium - poza tym te dwa hepatusy moim zdaniem też były "świeże" - a nie wypływane. Ale tak jak napisałem nie znam się - ja nie stąd :)

Tłumaczy Pan, że ryby nie miały pleśniawki... Niestety wychodzi na to, że jeszcze mało Pan wie i widział - i absolutnie nie mam na celu Pana obrazić - ryby były (może jeszcze są) w zaawansowanej chorobie i moim zdaniem niewiele im może pomóc. Tym bardziej, że ta choroba przenosi się dość szybko z jednej ryby na drugą - i dlatego hepatusy wyglądały jak wyglądały.

Tak jak napisałem - nie wiem jeszcze za dużo o morszczyźnie - ale pleśniawkę potrafię odróżnić - swego czasu padły mi wszystkie pyszczaki w jednym akwarium, jak przyniosłem jednego z chorobą.

poza tym odnośnie xanthurum - ta ryba jest chora już długo - takie uszkodzenie pyska/pyszczka nie jest mechaniczne.

Aby zbytnio się nie rozpisywać - dla mnie słowo rezerwacja oznacza - odłożenie do innego zbiornika i pilnowanie, żeby wszystko było w jak najlepszym porządku - tym bardziej, że ryby nie były tanie.

To, że stracił Pan jednego klienta - nie znaczy, że straci Pan następnych - skoro sam Pan stwierdził, że to też Was czegoś uczy - więc proszę robić to dalej.... (uczyć się :) )

Pozdrawiam i nie chcę już wałkować tego tematu.

Darek


5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sklep znam ,Bartka znam i złego słowa o nich nie powiem . Nigdy dziadostwa mi nie wciśli. To jest moje prywatne zdanie i nie wszyscy muszą się z nim zgadzać....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bywam u nich i opinie o sklepie mam dobrą , duży plus za podejście do klienta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zatem niewiele wiem i niewiele widziałem Panie Darku:) na błaznach pleśni nie widzę ale z pewnością nie dożyją jutra zeżre je niewidzialna penicylina... Hepki przyjechały przedwczoraj tramwajem a xanthurum wali głowa w szybę na widok mojej gęby to i pyszczek sobie rozwalił:)

Nie mam pretensji, ze nie przyjął Pan Labroidesa, co więcej to była autonomiczna decyzja Iwony z ktora akurat ja nie do końca sie zgadzam.

Nie będę sie tłumaczył. Pan wydał opinie z ktora sie nie zgadzam ale muszę ją szanować.

Pragnę jedynie podkreślić: nigdy nikomu ani rownież Panu nie wciskałem i nie wcisnę chorej ryby:) to nie podlega dyskusji... Co do reszty każdy ma prawo mieć własne zdanie.

Pozdrawiam

Bartlomiej Sarecki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bywam rzadko. Kupuje za grosze i tylko sprzęt bo dopiero zakładam morskie. Ale na zbiorniki w Skrzydlicy lubię zawsze popatrzec. Wszystko ładnie pięknie ile razy tam byłem do feralnego dnia z nieciekawie wyglądającymi błaznami. Na przyszłośc nie narażajcie klientów na oglądanie czegoś takiego bo niestety to mocno daje do myslenia. Wcale nie watpie w dobre intencje wałścicieli ale jak to mówią czego oczy nie widzą.... Jestem mocno początkujący ale błazny na pewno nie były zdrowe :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.