Wystające ramiona

[Gość radiesteta]

Wiem, że zdjęcie mało wyraźnie ale zaznaczyłem obszar gdzie ze skały wystaje kilka ramion. Co to może być?

http://nano-reef.pl/gallery/image/42012-identyfikacja2/

[Myrcin]

to nie ramiona, tylko wieloszczety

[Gość radiesteta]

Aha ekipa czyszcząca, czyli ok. Dzięki. Dopiero zaczynam zabawę z morskim i jestem trochę nerwowy jak widzę coś czego nie rozpoznaję.

[Myrcin]

widzę, że z Piekar jesteś. jak by co, służę pomocą

[WaRo]

Z tego co mi wiadomo wieloszczety są bardzo niebezpieczne. Tylko czy ten gatunek też? Mam takiego samego i nie wiem czy go wyrzucić z akwa czy nie. Te zielono-brązowe napewno rosną duże i lepiej sie ich pozbyć, a te kolorowe?

Edytowane 3 Marca 2013 przez WaRo (wyświetl historię edycji)

[slovy]

Oglądałem niedawno program o tajemniczych skrytożercach .Właściciel sporego baniaka przez pół roku obserwował akwarium bo coś zżerało mu korale .Po pół roku stwierdził , że musi zrobić całkowity restart łącznie z rozebraniem całej skały .

Okazało sie ,że w akwarium znalazł nieproszonego gościa , a był nim wieloszczet afrodyta, który dorósł do 1,5 metra .

[Gość radiesteta]

Jednak większość opinii na forum i ogólnie jest taka, że jak nie mają te 50 i więcej cm to pożyteczne są. Zjadają resztki. Są też pokarmem dla babek i krewetek.

[Myrcin]

są pożyteczne, dopóki go gołą ręką nie złapiesz... nic przyjemnego

[Gość radiesteta]

są pożyteczne, dopóki go gołą ręką nie złapiesz... nic przyjemnego

Hihihihii. Na szczęście podróże kształcą. Nurkując na rafach coś tam wiedzy przyswoiłem. Także tą, że rafy nie tykać gołą ręką - nawet takiej wydawałoby się wymarłej - pewnie wtedy o wieloszczety chodziło. Mam gumowe rękawice chirurgiczne i tylko tak zamierzam przy niej manipulować. Te powinny ochronić przed urazami. Widziałem tez gdzieś w necie manipulator taki na 1m długi coś za 70 zł ale to już chyba przesada. Rękawice solidne i odrobina uwagi powinna zminimalizować ryzyko. Wiadomo na 100% nic nie jest bezpieczne. Ale tak jest tez w słodkowodnym. Chyba każdy zranił się choć raz o krawędź akwarium lub coś innego. Że o wcale nie tak prehistorycznych czasach wspomnę kiedy sporym zagrożeniem dla akwarysty były - żyletki, bo to ich głownie używało się do eksmitowania glonów z szyb. Osadki do nich zawitały trochę później.