znaleziony rewolwerowiec...

[tist]

Witam wszystkich,

dzisiaj wreszcie się zabrałam za polowanie na modlichę Po przetrząsnięciu skały z połowy zbiornika znalazłam pistoletową. Małe takie, niepozorne, praktycznie przeźroczyste i w czarne paseczki (wydaje mi się że to ta http://pl.reeflex.ne...arvirostris.htm ,w sumie tylko ona pasuje)... I teraz tak. Pistolecik wyjęty (a baniak wciąż stuka ) i co z nim zrobić... Nie jest to kreweta symbiotyczna ale szkoda mi ją uśmiercać :bang head

Co o tym sądzicie?

[MR_CUBE]

Ja chętnie ją przyjmę !

[tist]

to zapraszam do manchester

[MR_CUBE]

aj nie zauważyłem A szkoda, na meczyk bym wpadł !

[tist]

no cóż dzisiejszą noc kreweta i tak spędzi w kubeczku, oby tylko kubeczek wytrzymał bo sie maleństwo buntuje i strzela

[CNCRob]

Ja bym chętnie ja przyjął do szczepkarium. Nie wybierasz sie w okolice Birmingham? Mogę sprezentowac w zamian jakaś szczepke

[kapuhy]

Ta krewetka jest zupełnie nieszkodliwa i spokojnie możesz ją wrzucić z powrotem do baniaka (o ile nie przeszkadza Ci strzelanie).

[tist]

krewecia w zastępczym akwa urządziła mi prawdziwy western zanim ją wpuszczę muszę rozwiązać problem modlichy

zastanawiam się tylko czy w zbiorniku nie ma drugiej pistoletowej bo podczas nieobecności w/w coś strzelało a nie sądzę żeby była to moja modlicha bo ona raczej stuka aniżeli strzela no cóż zostało mi pół zbiornika do przetrząśnięcia

CNCRob dziękuję za propozycję ale jak wyżej postanowiłam zatrzymać łobuza