cerianthus

[piomie]

macie doświadczenia z tymi zwierzakami? "Wyciągnał mi sie" z osłonki i to zapewne jego koniec. A szkoda by było bo to mój ulubieniec...

[Stani]

Czy to nie jest mieszkaniec Morza Srodziemnego? Moze mu bylo za cieplo?

Pozdrawiam

[andrniew]

a może wcisnął się gdzieś między skałki, a osłonka poprostu została. Potrafią często sie przemieszczać zwłaszcza gdy są podsypane piachem.

U siebie wielokrotnie widziałem osłonkę a po kilku dniach pojawiał sie ukwiałek w innym miejscu.

pzdr

[piomie]

Miałem go zakopanego lekko w piachu i wsuniętego pod skałę. Podczas próby wyjecia go z akwa, nie za bardzo chciał się poddac (przykleił sie odo skały?). W końcu sie "udało". cerantus pojechał do kolegi a ja zdebiałem gdy po jakimś czasie spojrzałem na akwarium... Pojeczała sama osłonka. Sam ukwiał tkwi tam gdzie tkwił, nawet rozwinięty, choc moze nie tak jak przed wypadkiem. No i własnie sie zastanawiam jaki bedzie jego los. Słyszałem że moze byc z nim nieciekawie...

[piomie]

Minęło kilka dni i nocek i... żyje skubany. Początkowo był słabiej rozwinięty - teraz rozwija sie jak trzeba. Noga, normalnie spoczywajaca w pochewce była szklisto czarna, stała sie jasniejsza, beżowo-szara. Jak go przestraszyłem i sie schował to okazało sie, że to nowa osłonka. Takze nie chwale dnia przed zachodem słońca, ale jak Posejdon pozwoli to bedzie dobrze!