kto ogarnie żywy pokarm dla mandaryna?

[dante-81]

witam; jak w temacie - chcę wzbogacić dietę moich mandarynów... ma ktoś pomysła???

[darekkuku]

kryl, lasonogi ( można żywe kupić w woreczkach) aa i solowiec (artemia)

Edytowane 30 Października 2013 przez darekkuku (wyświetl historię edycji)

[dante-81]

yo yo... tylko gdzie.... ???

[Bodzio71]

Artemie doskonale skubia. Jestes z wawy to powinny być we wszystkich wiekrzych sklepach. Jak nie to wpadaj do łodzi co czwartek jest giełda zoo (:

[michall1916]

Byłeś u mnie, było się pytać mam pół słoiczka jaj artemii na zbyciu podjedź a będzie ci dane

[lukasz.s4]

zawsze można hodować samemu widłonogi które wymagają jedynie dostępu raz na miesiąc około 0,5 litra fito i to wszystko jedno wiadro 10 litrowe i pokarmu żywego masz pod dostatkiem

że o artemii nie wspomnę bo jej hodowla również jest banalnie prosta i nie wymaga dużo czasu a wręcz przeciwnie w ogóle

[luft]

yo yo... tylko gdzie.... ???

pytaj w swoich sklepach stacjonarnych morskich lub slodkowodnych

[dante-81]

pytaj w swoich sklepach stacjonarnych morskich lub slodkowodnych

rozumiem, że wszyscy założyliście, że w sklepach nie pytałem... pytałem..., we wszystkich oprócz K.Tryca, bo akurat mi nie było po drodze...; dobra Majkel to podbiję do Ciebie po weekend'zie... zapomniałem Ci powiedzieć - ten grzybeczek co mi dałeś na skałce... jak dostał światła to stał się wielkim grzybiskiem... a z 7 cm średnicy :-D

[Wasyl]

Ostatnio widzialem w zoologicznym w E.Leclercu na ursynowie

[Yarcio]

Podejdź do zwykłego osiedlowego zoologa i pogadaj z gościem. Na giełdach zoo pełno tego mają, tylko ten gościu musi ci to przywieść.

[dante-81]

...już dzięks - kolega Majkel ogarnie po weekend'zie,

[firefighter1]

Zwykle w piątek po południu jest dostawa świeżego żywca w sklepach, nie wiem jak pytałeś bo ja nie znam takiego w którym nie mają .

[Diabeł prawdziwy]

...

Edytowane 1 Listopada 2013 przez Diabeł prawdziwy (wyświetl historię edycji)

[dante-81]

już się sprawa wyjaśniła..., otóż samica chyba po prostu była słaba i niestety odeszła na wieczną rafę - samiec jest energiczny, ciekawski wręcz... cóż..., poszukam mu zdrowszej partnerki... a Tobie się Diable mandaryny rozmnażały???

[Diabeł prawdziwy]

kasuję bo nie ma sensu !

Edytowane 1 Listopada 2013 przez Diabeł prawdziwy (wyświetl historię edycji)

[dante-81]

widzę, że jesteś niesamowicie miłym człowiekiem, wiedzącym więcej niż google..., otóż z Twojego postu nie wynikało, że się u Ciebie rozmnażają - mogłeś po prostu je "zamęczyć" skoro o mnie tak już stwierdziłeś... i bardzo Cię proszę - jak już zwracasz się do mnie choć nie musisz, to używaj proszę form powszechnie przyjętych za grzecznościowe..., gdybyś nie był zbyt błyskotliwy to chodzi o wielkie litery w wyrazach odnoszących się do innych osób, czyli: "Ciebie, Tobie". Miłego Swięta Zmarłych i reszty życia.

[Diabeł prawdziwy]

i tu !

Edytowane 1 Listopada 2013 przez Diabeł prawdziwy (wyświetl historię edycji)

[dante-81]

człowieku drogi - zapytałem, bo ludzie prowadzą w domach hodowle... niektórzy nawet bardzo duże - a w sklepie jak w sklepie, tak? w sklepie kupiłem mandaryny, tak? i samiec i samica z tego samego sklepu, w takim samym rękawie, jechały tym samym autem, tyle samo czasu aklimatyzowane, i co? samiec jest zdrowy, ciekawski, a samiczka od początku była markotna, wręcz przygaszona, polegiwała na skałach gdzieś w ustronnych miejscach - dlatego zapytałem o żywy pokarm, bo gdzieś wyczytałem, że mandaryny wolą jak coś się rusza - jak mogą zapolować na żarełko.... tylko stąd wzięło się moje pytanie - chciałem poprawić stan samiczki, ale cóż...., przyszedł jej czas - natomiast jeśli masz na sprzedaż samiczkę, to bardzo chętnie nabędę drogą kupna - na pewno samczyk się ucieszy... o... skasowałeś swoje posty, może i dobrze, a może trudno-świetnie...

Edytowane 1 Listopada 2013 przez dante-81 (wyświetl historię edycji)

[firefighter1]

BTW Mandaryny bardzo ciężko przestawić na mrożone, żywy pokarm jest wręcz nieodzowny, a "zejście" może trwać nawet kilka miesięcy przez wygłodzenie.

Też chętnie bym poczytał wypowiedź Tych, którzy mają już długo (rok i więcej), jak przebiegał proces adaptacji w zbiorniku, sposób karmienia lub zmiany pokarmu.