zły podział quadricolora

[danisz]

Słuchajcie, wczoraj wieczorem nasz quadricolor przeszedł sobie na szybę, gdzie zaczął się w spokoju dzielić. Dołączam zdjęcie wieczorne, gdzie wszystko wygląda dobrze. Jednak jak wstaliśmy rano zastaliśmy quadri poćwiartowanego, czego zdjęcie też załączam. Podzielił się na 3 nierówne części. I teraz pytanie do Was, czym jest to spowodowane? Czy to tylko błąd przy podziale czy coś mu faktycznie jest? Dodam, ze w akwarium nic się nie zmieniło, doszła niedawno tylko mała krewetka wundermani.

Moje akwarium to reefmax 105l, PO4 i NO2 - nie ma, NO3 ok 15-20.

[chmielu243]

Nic mu nie będzie zagoi rany i będziesz miał trzy ukwiały. Kilka razy miałem takie podziały na trzy sztuki, lecz moje były wielkie (przed podziałem jak dwie dłonie), ale tu nie ma reguły. Jeśli w krótkim czasie podzieli się jeszcze raz to widocznie coś mu nie pasuję.

[danisz]

Ok, dzięki wielkie za informację. Trochę, przyznam, spanikowaliśmy bo nie wyglądało to zbyt fajnie. Jeśli coś się będzie działo to napiszę.

A teraz moje pytanie - czy jutro, jak już trochę się zregeneruje, warto go podkarmić? Czy wręcz przeciwnie?

[qba25]

ja bym nie robil nic narazie , pozwol mu na regeneracje , mozesz podkarmic za tydzien lub dwa , nic tylko sie cieszyc z takiego podzialu nic mu nie bedzie

[chmielu243]

Teraz to on pokarmu nie weźmie do pyska, dopiero po zagojeniu ran, na pewno zobaczysz kiedy (mocno napompowany) i wtedy pierwsza dawka jak wróci na miejsce (oczywiście by nie łaził w kółko po skałach) Dwa małe o ile będziesz je sprzedawał radzę władować w jakiś kotnik z przykrywką, gdyż potrafią górą wyłazić.

[Diabeł prawdziwy]

teraz to on nie ma pyska. :-)

[danisz]

Aktualizacja stanu obecnego: ukwiał miał się dobrze po podziale, każda z trzech części ulokowała się po całym akwarium. Pod moją nieobecność najmniejszy z nich został wciągnięty do pompki koralia, nic z niego niestety nie zostało... Dwa większe, pozostałe miały się dobrze aż do przedwczoraj, kiedy to jeden zaczął łazić po całym akwa, co również skończyło się dla niego tragicznie - też został przemielony przez cyrkulator, a właściwie jego macki, noga została. Chciałem nogę usunąć, żeby ewentualnie nie zaśmiecał akwa swoim rozkładem, jednak ta noga zadziwiająco mocno była przyczepiona, więc ją zostawiłem. Okazało się, że ona ciągle żyje i teraz łazi po akwarium.

I teraz moje pytania:

1. Jak można zapobiec takim sytuacjom? Co zrobić żeby ukwiał nie zbliżał się do pompki? Jeden z nich został wciągnięty w nocy więc nie mogłem nic na to poradzić a nie chcę stracić kolejnego.

2. Co z tą nogą? Odrosną mu macki? To jest w ogóle mozliwe?

[Cergoth]

1. Cężko temu zapobiedz. One często pompują swoją stope i zostają niesione przez prąd wody póki uczepią się jakiegoś punktu.

2. Uważam że sie zregeneruje. Teraz już niczego nie tracisz - zostaw i obserwuj.

[remi61]

Witam , gdzieś kiedyś czytałem na forum że koledzy owijali pompy włókniną filtracyjną, szkoda że tak szybko straciłeś qadri , u mnie ostatnio z 3 szt dwa się podzieliło w ciągu 1 tygodnia . mam w teraz nadmiar ukwiałów w baniaku jeden przewędrował całe akwa ale do pomp sie nie zbliżyl narazie jeszcze nie karmiłem żadnego myśle ze twój sie zregeneruje.

[frankie]

Jak sytuacja z Quadri?