Mój Błazen oszalał - HAPPY END

[bleq]

Z tą "stadnością" blaznow jest roznie

Czasem jest tak ze faktycznie zyja w kilkanascie sztuk i jest ok a czasem 2 szt dobiora sie w pare i tluką całą reszte ;/

[Jury]

U mnie jest nieco inaczej, mniejszy zamieszkuje ukwiał i zazdrośnie go strzeże.

Przez 3 miesiące od kupienia miałem z błazenkami spokój. Pływały i spały razem - nierozłącznie

Po 3 miesiącach większy zaczął okazywać agresje wobec mniejszego. Ganiał go po całym akwarium

i zapędzał w róg akwarium, czy to górny pod powierzchnie czy dolny przy piasku. Nie pozwalał

mu się stamtąd ruszyć. Skubał mu płetwy. Tak teraz myślę że początek agresji zbiegł się z momentem

w którym w akwarium pojawił się ukwiał.

Przez 2 miesiące żaden z nich nie zbliżał się do ukwiału aż pewnego dnia wróciłem z pracy

i ten mniejszy (molestowany) pływał w ukwiale.

Od tego czasu gdy tylko większy błazen zbliżał się do ukwiału ten mniejszy odganiał go z "wielką pasją"

W czasie karmienia ten mniejszy wylatywał z ukwiału po jedzenie jak torpeda i tak samo szybko

do niego wracał jak by bał się że ktoś zajmie mu lokum.

Mam nadzieję że błazny dotrą się zanim trafią do większego akwarium.

Edytowane 29 Lipca 2014 przez Jury (wyświetl historię edycji)

[Szymon2000]

kolega z góry ma całkowitą rację!