Wypadek w akwa , prosze o szybka pomoc !!

[bober6662]

Ale tu trzeba wiedzieć dlaczego zbiornik źle funkcjonował,i na podstawie tych błędów odpalać nowy,bo jak odpalisz nowy i będziesz popełniał te same błędy to znowu będziesz miał te same problemy.

[gnom]

Ja mam takie niedyskretne pytanie - co robiles z piachem ? Dlaczego odsysales/odmulales/mieszales ? Jaki w tym cel ?

[bleq]

Kolego a ja ciebie niedyskretnie zapytam gdzie widziales w poscie cos o mieszaniu piachu... ?

Tym razem nawet nie zdazylem tego zrobic ..

Teraz, na chlodno juz wiem co bylo przyczyna katastrofy... Z grubsza ujmujac niestety rutyna i zaniedbanie akwa ... Wstyd sie przyznac i sumienie mnie zjada ale taki fakt ...

Najpierw walka z glonem ktora trwala jak pisalem 1,5 roku. To juz oslabilo moj zapal w kontroli akwa na najwyzszym poziomie. W tym wyjalawialnie wody, czyli brak podmianki przez kilka miesiecy.. Nic nie pomoglo a akwa juz bylo w polowie drogi na dno...

Wyciaganie skaly, szorowanie .. Tez napewno zrobilo swoje

W miedzyczasie podnoszenie kh magnezu odlazanie swiatla na tydzien itd

Pozniej zmiana akwa na mniejsze , przekladanie wszystkego.. Znowu szorowanie skaly ..

I gowno to wszystko pomoglo bo glony w mniejszym akwa i tak wylazly. Wiec szorowanie i znowu wyjalawianie wody .

Po zasypaniu nowym zywym piachem w koncu podmianka i ....

I remont mieszkania . Szlifowanie gipsowanie i malowanie ogolnie na chacie burdel na kolkach . Akwa przykryte folia ale to mysle malo dalo..

Na domiar zlego po odsunieciu akwa od sciany okazalo sie ze mam dosc spora martwa strefe za skala i mam 3 cm syfu i odchodow ....kolentarz zbedny

No i pojawilo sie Dino

Przynajmniej taka mialem nadzieje ze to dino..

Zaczalem lac preparat na dino ktory niestety malo pomogl wiec czyscilem w miare regularnie ten "osad" i dzisiaj wlansie sie zastanawiam czy to bylo dino czy poprostu szlam z rozkladu tego co bylo w skale skoro wszystkie ruruwki mi padly ...

Z bezsilnosci poprostu regularnie to wszystko czyscilem... Jak widac ostatni raz byl finalny....

Niestety po 5 latach gdzie juz moglem powiedziec ze jestem srednio zaawansowanym morszczakiem popelnilem elemtarny blad - wpadlem w rutyne .. No i takie sa skutki..

Nic . Startujemy od zera z kolejnym doswiadczeniem.

Mega szkoda mi blaznow bo mialem dobrana pare .. Ale juz tego nie odwroce

Niech moj fakap bedzie tez pomocny dla innych .

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Edytowane 14 Maja 2014 przez bleq (wyświetl historię edycji)

[gnom]

Tak, cos mi się pokrecilo z tym piachem... jakos tak od razu powiazalem to z czyszczeniem skaly i odsysaniem dino.

[czaja]

Ja mam takie niedyskretne pytanie - co robiles z piachem ? Dlaczego odsysales/odmulales/mieszales ? Jaki w tym cel ?

To ja zapytam - co widzisz złego w poruszaniu podłoża?? Jeśli robi się to od samego początku to moim zdaniem jest to jak najbardziej OK. Co innego jak ruszy się podłoże, które nie było dotykane pół roku albo dłużej. Ja przed każdą podmianą wzruszam lekko podłoże.

Edytowane 14 Maja 2014 przez czaja (wyświetl historię edycji)

[adamswiatek]

@bleq, bardzo smutne jest to co sie stalo, ale tak jak piszesz, nie ma co plakac na rozlanym mlekiem, glowa do gory i naprzod .

Bardzo mi sie podoba to ze sie nie poddales i chcesz zaczac od nowa. Ja popelnilem ten blad rok temu i sprzedalem wszystko i do tej pory zaluje.

Pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego w nowym projekcie

Edytowane 14 Maja 2014 przez adamswiatek (wyświetl historię edycji)

[gnom]

To ja zapytam - co widzisz złego w poruszaniu podłoża?? Jeśli robi się to od samego początku to moim zdaniem jest to jak najbardziej OK. Co innego jak ruszy się podłoże, które nie było dotykane pół roku albo dłużej. Jak przed każdą podmianą wzruszam lekko podłoże.

Sam sobie odpowiedziales Edytowane 14 Maja 2014 przez gnom (wyświetl historię edycji)

[bleq]

Kolego nie miejsce tu na uszczypliwosci podczas mojej żałoby…

piach wg mnie powinno sie regularnie "przeczesac" i tak tez robillem od samego poczatku przygody

analogicznie w naturze sztormy, prądy i fale przekopuja piach na wszystkie strony wiec i w akwarium powinno miec to miejsce ale z racji iz nie chcemy go miec na calej skale … robimy o delikatnie grzebieniem

[gnom]

Ale ja nie chciałem w ogole uszczypliwy czy tez niemily. Tylko napisałem, ze zawarl w swoim poscie zarówno pytanie jak i odpowiedz. Co do tego, ze w naturze sztormy itd., robia zadyme z piachem to zgadzam się, natomiast niestety nie wszystko to co z rafy w naturze można przenieść do naszych mniejszych/większych zbiornikow. Jeśli chodzi o piach, to pewnie ile osob tyle i metod o jego "dbanie". Najrozsadniejsze jednak jest chyba to co napisał kolega czaja. Szkoda, ze tak się stało w Twoim akwarium, nikt przecież nie chce katastrofy w innych zbiornikach, w końcu wszyscy jedziemy na jednej taczce.

[bleq]

Zrozumiale kolego , no offence

Zamykamy temat nie ma co biadolic

udzielajcie sie w nowym poscie o restarcie

mozna traktowac mnie jak nowicjusza

dziekuje raz jeszcze za zainteresowanie i pomoc

Przeskakujemy tu :

http://nano-reef.pl/topic/65543-restart-po-katastrofie/