Goldalge

[teq]

Witam!

Ostatnio nastąpiła u mnie inwazja śluzowatego świństwa. Po oglądnieciu pod mikroskopem jestem w stanie w 99% stwierdzić że to goldalge (myślałem najpierw o dino, ale moje nie mają witki). Najpierw pojawiło się to cuś na podłożu a teraz opanowało już całą skałkę i co dziwne powstało po tym jak skutecznie pozbyłem się cyjanobakteri, czyli wpadłem z deszczu pod rynnę.

Macie może jakieś rady co do walki z tym draństwem? z tego co przeczytałem to główną przyczyną jest szeroko pojęta zła jakość wody.

Moje akwa to 100L + 20L panel z 17kg skałki, kilka miękusów, ukwiał symbiotyczny oraz kilka rybek (2 błazny, mandaryn i Cryptocentrus cinctus) do tego 5 krabów, kilka ślimaków, krewetka czyszcząca. Nad baniakiem świeci 4x24W T5.

Mój plan walki jest taki:

- czekam na prefiltry do RO i nową żywicę (wyszstko ma już ok 10 misięcy) i planuję zrobić 20% podmianę (normalnie robię 10% co 2 tygodnie)

- chcę zaciemnić akwa na dłużej, wszak skoro to glony to bez światła i fotosyntezy powinny paść, tylko tu pytanie na jak długo mogę zaciemnić całkowicie akwarium aby nie zaszkodziło to obsadzie? czy np. lepiej przez jakiś czas ograniczyć świecenie do np. 2 godzin dziennie?

Z góry dziękuje za wskazówki.

[Stani]

Ciekawe czy masz Si w akwarium. Mysle, ze po RO powinienes rowniez podlaczyc DI a wode w akwa filtrowac przez Silicarbon. W ten sposob pozbylbys sie silikatow ktore prawdopodobnie przez te goldalgi sa wykorzystywane.

W Niemczech jest taki typ: www.shop-meeresaquaristik.de

Nazywa sie Michael Mrutzek i wyprodukowal "AlgenEx". Pomaga w zasadzie na wszystkie glony i nie szkodzi koralom.

[Amphiprion]

Cześć teq, ja miałem ten sam problem. I okazało się, że przyczyna nie leży wcale w wodzie (RO i DI były ok). Podmiany wody skutkowały jedynie zwiększeniem ilość mikroelementów w obiegu - a te stanowiły niezły nawóz dla glonów. Zwiększnie cyrkulacji także nie przyniosło niczego dobrego.

Przyjżadłem się więc podłożu - piach walił jak bagienko:) Wywaliłem więc całe podłoże - nie miesciło mi się w głowie ile tam było syfu. Zaprzestałem także jakichkolwiek podmian wody przez miesiąc. I problem zniknął Teraz to tym badziewiu nawet śladu nie ma:) wygrałem, bo udało mi się zlokalizowac przyczynę i skutecznie ją usunąć

Pozwodzenia

PS. Przeczytaj - tu jest wszystko opisane:

http://www.nano-reef.pl/forums.php?m=posts&q=5618&d=0

[teq]

@Stani

Cały czas mam po filtrze RO filtr DI, teraz poprostu postanowiłem wymienić prefiltry w RO i wsypać nową żywicę.

@Amphirion

Podłoże wywaliłem (w czasie walki z cyjano i pomogło), mam tylko troszkę z przodu, a pod skałką jest plexa. Całkiem z podłoża zrezygnować nie mogę bo moja rozgwiazda piaskowa popełniłaby sepuku.

Kupię jeszcze test na krzemiany i postaram się podbić PH do 8,5 z obecnych ok. 8,1 bo wiem że to badziewie nie lubi wysokiego PH.

[Amphiprion]

@ teq, a tak swoją drogą, to jak ma się mandaryn przy 17kg skałki? czy to nie za mało dla niego? Ja niby mam 20 kg i zawsze podobała mi się ta rybka, ale trochę się boje, że będzie ciągle zagłodzony...

Powodzenia w walce z badziewiem, czytałem gdzieś, że zaciemnienie może pomóc (choć niektóre glony przechodzą wtedy w stan uśpienia żeby przetrwać). Przy miękkich koralach można zaciemnić nawet na 48 godziny bez strat w koralach.

[teq]

Mandaryn wygląda ok, pasie się na skałce. Narazie gardzi mrożonką którą podaję i olewa ją ku radości błaznów, które gonią artemię jak błyskawica.

[Stani]

Mimo wszystko lepiej sprawdzic Si rowniez w akwa. Moze byc z czegos wyplukiwane.