Skocz do zawartości
Tynio

Coś wesołęgo na piątek

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Jakieś to forum smutne tylko ryby , ślimaki i dziwaczne kraby.

Nie wspominając o jakiś kamieniach za które płaci sie full kasy (ze 30-40 zł od kg - to piwo w sklepach jest tańsze niż ten "gruz")

to co jakis kawał by sie przydał co ??

1. Któregoś tam pięknego wieczoru jeździliśmy z kolegamiw poszukiwaniu klem, bo samochód nie chciał odpalić.

Trafiliśmy w końcu na stację benzynację naszego monopolisty,za kasą urocze dziewczę, więc kolega podchodzi

(wiadomo dziewcze to dziewcze) i pyta się:

- Są klemy?

Pani obsługująca z rozbrajającym uśmiechem również pyta:

- Do rąk czy do twarzy?

2.Proboszcz dostał zaproszenie do biskupa na gorzałę. Bardzo się ucieszył

ale nagle przypomniało mu się, że wieczorem ma drogę krzyżową odprawić.

Że jednak był chłop mądry wpadł na pomysł, żeby poprosić kościelnego

aby go zastąpił. Poszedł zatem do kościelnego i pyta go czy mu pomoże.

Kościelnemu za bardzo nie pasowało, wymigiwał się, ze to osobie świeckiej nie wypada,

co ludzie powiedzą a poza tym to on nie umie.

Ksiądz przeczuł co się święci i zaproponował mu 50 zł za każda stację.

Na to kościelny, że oczywiście księdzu nie odmówi i załatwione.

Pojechał zatem ksiądz do biskupa, bal się przeciągnął do wieczora dnia następnego.

Po powrocie patrzy a tam w kościele wszystkie światła zapalone, jakieś śpiewy, coś się dzieje.

Wchodzi a tam kościelny stoi na ambonie i czyta:

- stacja 146 - Pan Jezus idzie do wojska - wszyscy śpiewamy "Przyjedź mamo na przysięgę

3.Na granice polska przyjeżdża David Coperfield, celnik pyta czym się pan zajmuje?

- jestem iluzjonista.

- a co to takiego?

- a pokażę,

przykrył swojego Mercedesa płachtą, zamachał rekami, zdjął płachtę a tu BMW.

Celnik na to

- eee tam... widzisz tego tira ze spirytusem?

- no widzę.

Celnik przystawiając pieczątkę na dokumentach:

- a teraz to juz jest tir z groszkiem

4.Programista rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu:

- Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną blondynę!

- Och Ty szczęściarzu!

- Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać...

- I co? I co?

- No a ona mówi: "Rozbierz mnie!"

- Nie może być!

- Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na stole tuż obok laptopa...

- Nie pier*ol ! Kupiłeś laptopa? A procesor jaki?

5. Czesc tato, wrocilem!!!

Ojciec siedzacy przed komputerem, nie odrywajac wzroku od monitora pyta:

- A gdzies ty byl?

- W wojsku tato

6.Nauczysielka pyta dzieci w szkole kim są ich tatusiowie:

-Mój tato jest policjantem! - krzyczy Michałek

-Mój jest weterynarzem! - przekrzykuje go Dorotka

-A mój tato jest piłkarzem! - drze się Karol

Tylko Jasiu siedzi cicho i nic nie mówi. W końcu nauczycielka pyta go:

-Jasiu, kim jest twój ojciec?

-Mój tato nie żyje.

-Ooooh, to przykre. A co robił zanim umarł?

-Leżał na dywanie i harczał.

jak by było mało to piszcie coś sie jeszcze znajdzie

1144-image001.jpg


Było mineło - akwarium to już wspomnienie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idzie Czerwony Kapturek przez las.

Nagle z krzakow wyskakuje wilk - stary zboczeniec i sie drze:

- HA HA KAPTURKU, Nareszcie cie pocaluje tam, gdzie jeszcze nikt cie nie calowal!

Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mowi:

- Chyba, qr**, w koszyk.

Ojciec z synem poszli na kryt? p?ywalni?. Po wyj?ciu z basenu ojciec stan?? pod prysznicem, ?eby zmy? resztki chloru, a synek bawi?c si? biega? ko?o niego. W pewnej chwili maluch po?lizn?? si? na mydle. W ostatniej chwili ratuj?c si? przed upadkiem, z?apa? si? za ojcowego ptaka, podci?gn?? si? troch? i pobieg? dalej.

Tatko popatrzy? czule na pociech? i pomyslal:

"No, a gdyby by? dziewczynk? i my?by si? teraz z matk? to by si? wzi?? i wypie*****"

Cytaty z radia maryja:

ojciec dyrektor w pogadance:

- Pojawi?y si? billborady reklamuj?ce miiesi?cznik... tak zwany dla me?czyzn. A na nich by?a naga kobieta. Wyuzdana, wstretna, brzydka. Id? i widz? tych wszystkich m?odych me?czyzn, kt?rym na jej widok slina z gab cieknie. Szatan, mowie wam, Szatan.

S?uchaczka: - M?? sprzeda? dos?ownie wszystko z domu na w?dk?. Ale jak chcia? ju? sprzeda? radio, na kt?rym s?ucham Radia Maryja, to si? zdenerwowa?am.

o. Rydzyk w Rozmowach Niedoko?czonych:

- Mam w?a?nie w r?ku program SLD. Nie wiiem, czy ja te r?ce potem domyj?...

M?oda s?uchaczka RM:

- Odmawiali?my koronk? do Naj?wi?tszego Serca, a do domu przyszed? pijany tatu? i zacz?? kl??. Potem usn??... No to mamusia po?o?y?a na nim obrazek z Panem Jezusem. Od tego czasu ju? nigdy nie widzia?am pijanego tatusia.

o. Jacek: - Przesta? pi??

M?oda s?uchaczka RM: - Nie wiem, bo w og?le gdzie? znikn??.

Ekspert RM: - Mi?o?? do Boga mo?na wyra?a? w rozmaity spos?b. Na przyk?ad mo?na postanowi? sobie: dzi? nie na?r? si? czekolady jak ?winia.

S?uchaczka: - Ja dzwoni? ze Stan?w. U nas jest ju? taka deprawacja i kultura ?mierci, ?e w szko?ach stoj? automaty do sprzeda?y prezerwatyw.

o. Jacek: - To pani nie dzwoni ze Stan?w, tylko z piek?a.

Fragment autentycznego wykladu prof. Miodka na wydziale Polonistyki Uniwersytetu Wroclawskiego:

"Kiedy sie czlowiek potknie albo skaleczy, wola: "O k**wa!". To lapidarne slowo wyraza jakze wiele uczuc, poczawszy od zdenerwowania, rozczarowania poprzez zdziwienie, fascynacje, a na radosci i satysfakcji konczac. Przecietny Polak w rozmowie z przyjacielem opowiada np.: "Ide sobie stary przez ulice, patrze, a tam taka d*pa, ze o kuuuurrwa." k**wa moze rowniez wystepowac w charaktrze interpunktora, czyli zwyklego przecinka, np.: "Przychodze k**wa do niego, patrze k**wa, a tam jego zona, no i sie k**wa wkurwilam, no nie?" Czasem k**wa zastepuje tytul naukowy lub sluzbowy, gdy nie wiemy, jak sie zwrocic do jakiejs osoby plci zenskiej ("chodz tu kurwo jedna!"). Uzywamy k**wy do charakteryzowania osob ("brzydka, k**wa nie jest", "o k**wa, takiej k**wie na pewno nie pozycze"), czy jako przerwy na zastanowienie ("czekaj, czy ja, k**wa lubie poziomki?"). Wyobrazmy sobie jak ubogi bylby slownik przecietnego Polaka bez prostej k**wy. Idziemy przez ulice, potykamy sie nagle, mowimy do siebie: "bardzo mnie irytuja nierownosci chodnika, ktore znienacka narazaja mnie na upadek. Nasuwa mi to zle mysli o wladzach gminy". Wszystkie te i o wiele jeszcze pogatsze tresci i emocje wyraza proste " O k**wa!", ktore wyczerpuja sprawe. Gdyby Polakom zakazac "k**wy", niektorzy z nich przestaliby w ogole mowic, gdyz nie umieliby wyrazic inaczej swoich uczuc. Cala Polska zaczelaby porozumiewac sie na migi i gesty. Doprowadziloby to do nerwic, nieporozumien, niepewnosci i niepotrzebnych naprezen w Narodzie Polskim. A wszystko przez jedna mala "k**we". Spojrzmy jednak na rodowod tego slowa. "k**wa" wywodzi sie z laciny od "curva", czyli krzywa. Pierwotnie w jezyku polskim "k**wa' oznaczala kobiete lekkich obyczajow, czyli po prostu dziwke. Dzis "k**we" stosujemy rowniez i w tym kontekscie, ale mnogosc innych znaczen przykrywa calkowicie to jedno. Mozna z powodzeniem stwierdzic, ze "k**wa" jest najczesciej ozywanym przez Polakow slowem. Dziwi jednak jedno - dlaczego slowo to nie jest uzywane publicznie (nie liczac filmow typu "PSY", gdzie aktorzy przescigaja sie w rzucaniu "k**wami"), praktycznie nie slyszymy, aby politycy czy dziennikarze wplatali w swe zdania zgrabne "k**wy". Pomyslmy o ile piekniej wygladalaby prognoza pogody wygloszona w nastepujacy sposob: "Na zachodzie zachmurzenie bedzie k**wa umiarkowane, wiatr raczej k**wa silny. Temperatura maksymalna ok. 2st. Celsjusza, a wiec k**ewsko zimno k**wa bedzie. Ogolnie, to k**wa jesien idzie..."

P?dzi facet do apteki. Dopad? w ko?cu ale kolejka sakramencka.

Staje wi?c na ko?cu i m?wi pod nosem:

-a tam cz?owiek le?y i czeka....

i znowu:

-a tam cz?owiek le?y i czeka....

W ko?cu kto? go przepu?cil dalej przed siebie. Posta? chwil? i zn?w to samo:

-a tam cz?owiek le?y i czeka....

historia si? powtarza kilka razy, a? kto? go przepu?cil do okienka:

-s?ucham? -pyta aptekarka

-Trzy prezerwatywy poprosz?

3 stycznia 2006 r. W akademickiej stol?wce rozmawia trzech student?w.

- Ja Sylwestra spedzilem na "Kanarach". M?wie wam, super laseczki, kapiel w

morzu, drinki z parasolkami, cudo. - zagaja pierwszy

- A ja - przechwala sie drugi - bylem w Alpach. Narty, dziewczyny

zarumienione od mrozu, grzane wino do l?zka, cos wspanialego.

- A co ty robiles ? - pyta trzeciego

- A ja siedzialem razem z wami w pokoju, tylko nie palilem tego g?wna.

A oto jak nas widz? kobiety:

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1183607&start=0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podczas, gdy żona przygotowywała mężowi jajka sadzone na śniadanie,mąż nagle wszedł do kuchni i mówi do niej:

- Ostrożnie...OSTROŻNIE!Dodaj trochę masła! O Mój Boże! Gotujesz za wiele na raz. ZA DUŻO! Przewróć je! PRZEWRÓĆ JE TERAZ! Potrzeba więcej masła! O Mój Boże! Gdzie znajdziemy teraz więcej masła! Zaraz się przypalą! Ostrożnie! OSTROŻNIE! Powiedzałem OSTROŻNIE! TY NIGDY mnie nie słuchasz, jak gotujesz! Nigdy! Przewróć je! Pośpiesz się! Oszalałaś! Zwariowałaś! Nie zapomnij je posolić! Wiesz, że zawsze zapominasz je posolić! Posol je! POSOL! SÓL!

Żona wytrzeszczając na niego oczy mówi:

- Co, do licha z tobą? Sądzisz, że ja nie wiem jak się robi jajkasadzone?

Mąż spokojnie odpowiada:

- Nie, tylko chciałem ci pokazać jak to wygląda, gdy ja prowadzę samochód...

Sekretarka mówi do szefa:

- Albo zacznie mi pan więcej płacić albo ją zacznę pisać pamiętniki!

Lekarz do lekarza:

- Czyś ty zwariował? Uciekać z sali operacyjnej? Czego żeś się

przestraszył?

- Bo pielęgniarka mówiła: "Nie ma się czego bać, to prosta, rutynowa

operacja"

- No właśnie, A ty i tak uciekłeś.

- Ale ona to mówiła do chirurga...

Facet wybral się na ryby. Gdy wypłynął łodzią w morze, z wody wynurza

się rekin i ze złowieszczym uśmiechem pyta:

- Co, na rybki?

- Na grzyby!! Jak Boga kocham ze na grzyby!!

Poszedł facet przed Świętami wyciąć choinkę do lasu. Tak szukał i szukał, że w końcu zabłądził.

Chodzi więc po lesie i krzyczy. W pewnym momencie coś go szturcha z tyłu w ramię. Odwraca głowę,

patrzy a tu stoi wielki niedźwiedź, piana z pyska mu leci i mówi :

- Co tu robisz?

- Zgubiłem się - odpowiada facet

- Ale czego się kur** tak drzesz? - pyta znowu wściekły niedźwiedź?

- Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże. - mówi gość

- No to kur** ja usłyszałem. Pomogło ci?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiejskie wesele w "remizji" w Siemianowie (za Dziekanowicami). Zabawa na

całego. Koło północy na salę wpada wodzirej.:

- Koniec wesela - krzyczy do mikrofonu - Pan młody złapał komendanta OSP jak

ruchał pannę młodą..

Goście weselni wolno zaczynają w ciszy opuszczać "salę balową"

Nagle wodzirej, który gdzieś na chwilę zniknął, znowu łapie mikrofon :

- Ludzie, wracajta i bawta się. Wesele trwa. Komendant przeprosił.

Przychodzi Turek do niemieckiego lekarza i mówi że ma depresję.

Lekarz mówi mu:

Proszę nasrać do worka, wkroić jeszcze do tego jedną cebulę drobno posiekaną i 5 ząbków czosnku.

Worek zamknąć na 3 dni bardzo szczelnie, potem włożyć do niego łeb i wdychać zawartość przez tydzień Po 10 dniach przychodzi Turek i mówi ze jest już zdrowy, ale chciałby wiedzieć, co mu dolegało.

Lekarz odpowiada :

To była tęsknota za ojczyzną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pierwszej klasie podstawowej, podczas biologii, pani się pyta dzieci -

Jakie dźwięki wydaje krowa.

Małgosia podnosi rękę:

- Muuuu, proszę pani.

- Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odgłos wydają koty?

Grześ podnosi rękę:

- Miauuu, proszę pani.

- Bardzo dobrze, Grzesiu Bardzo dobrze. A jaki dźwięk wydają psy?

Jasiu podnosi rękę.

- No Jasiu powiedz - zachęca pani.

- Na glebę sku*wysynu, ręce na głowę, nogi szeroko i ani ku*wa drgnij!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziadku, dziadku, a kiedy pierwszy raz się kochałeś?

- Na wojnie, wnusiu...

- A jak, a z kim?

- Jak to z kim... Na wojnie się nie wybiera...

Dwóch starszawych jegomościów gawędzi o seksie:

- Nadal mogę dwukrotnie!!!

- A który raz sprawia ci największą przyjemność?

- Myślę, że ten zimą.

Lekcja języka niemieckiego. Pani prosi dzieci, by któreś

powiedziało jakieś zdanie po niemiecku. Jasio wstaje i mówi:

-Posdrafiam fszyskich Polakuf.

Mały Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem swojego siusiaka

- Mamo czy to mój mózg?

- Nie synku, jeszcze nie....

U dentysty.

- Co by mi pan radził zrobić przy moich żółtych zębach?

- Najlepiej założyć brązowy krawat !

Jak mierzy się choroby weneryczne?

Syfmierką i na kiłometry...

Co mówi kobieta po wyjściu z łazienki?

- Ładnie wyglądam?

A co mówi mężczyzna po wyjściu z łazienki?

- Lepiej tam nie wchodź.

Tak !!! Zgadzam się mój przyszły zięciu na wzięcie ręki mojej

córki z mojej kieszeni do twojej ...

Przedszkole. Jasio zaczyna zwalać na podłogę wszystkie zabawki z

półek. Pani go pyta -Co robisz Jasiu?

-Bawię się

-W co?

-W "k**wa mać, gdzie są klucze do samochodu"

- Tato, a kto to jest alkoholik?

-Widzisz synu te cztery brzozy? Alkoholik widzi osiem.

- Tato, ale tam są dwie...

-A ja swoją cnotę straciłam bezboleśnie

-????

-Jak go wyjął pękła ze śmiechu

Para w łóżku:

-To twoje piersi, czy gęsia skorka?

-A ty się kochałeś, czy trząsłeś z zimna?

Żona do męża:

- Kochanie, a wiesz, że mamusia była wczoraj u tego słynnego dentysty?

- Taak? A co, kanały jadowe jej udrażniał?

Dwa rekiny zauważyły łebka na desce windsurfingowej. Jeden mówi do

drugiego - O. I to jest obsługa. Ładnie podane, na tacy, z serwetką...


UWIELBIAM MÓJ CANDY SHOP

130x50x40 + 210 l sump , obieg laguna 3500 , cyrkulacja tunze 6055 + 6045 + 6060

oświetlenie 4x 54 w t5 DIY, SHURAN 200

wystartowało Nasze Przejściowe...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

240 l (120 dł 50 szer 40 wys) + 56 l sump, pompa glowna PH 802, cyrkulacja 900l/h + 500 l/h + 400 l/h + 240 l/h, oswietlenie NOWE 39W aquastar (T5) + 39W 4000K (T5) (12 godzin) + 2 X 39W 5000 K (6 godzin) bez odpieniacza, grzałka 150W, ok 20 kg żywej skały

forum wspinaczkowe Brytan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze teceny sa w pesos?


UWIELBIAM MÓJ CANDY SHOP

130x50x40 + 210 l sump , obieg laguna 3500 , cyrkulacja tunze 6055 + 6045 + 6060

oświetlenie 4x 54 w t5 DIY, SHURAN 200

wystartowało Nasze Przejściowe...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch

uweniretasytch nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa.

Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu,

ptzosałoe mgoa być w niaedziłe i w dszalym caigu nie pwinono to sawrztać

polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Dzijee sie tak datgelo, ze nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie, ale cłae

sołwa od razu.


UWIELBIAM MÓJ CANDY SHOP

130x50x40 + 210 l sump , obieg laguna 3500 , cyrkulacja tunze 6055 + 6045 + 6060

oświetlenie 4x 54 w t5 DIY, SHURAN 200

wystartowało Nasze Przejściowe...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sopot..

Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie..

publika szaleje:-jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz!...

no dobra to zaśpiewała

Skończyła

publika:jeszcze raz ..

No i tak trzeci , czwarty piąty ...dziewiąty raz...

W końcu już zrezygnowana do publiczności.

- kochani ale ja już nie mam siły śpiewać...

A publiczność: "Śpiewaj! Śpiewaj! Śpiewaj... aż się nauczysz"

- Halo ? - Cześć maleńka, tu tatuś, daj mi mamusie

- tatusiu, mamusia jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem

po dłuższej chwili milczenia:

- ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka !

- nieprawda ! mam ! i jest teraz z mamusia w sypialni !

- Ok, no cóż....posłuchaj uważnie, chce żebyś cos dla mnie zrobiła. Dobrze?

- dobrze tatusiu

- to idź na gore do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, ze tata właśnie parkuje przed domem...

... kilka minut później :

- już zrobiłam

- i co się stało ?

- mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła się o dywan i wypadła przez okno i leży nieżywa.

- Boże, a wujek Franek ?

- on tez wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałeś napełnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i tez jest nieżywy.

...baaardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie :

- hm mmm, basen mówisz ? a czy to numer 555-67-89 ?

- Kto powiedział: "Ostrozności nigdy za wiele!"?

- Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.

- Ile będzie kosztował przejazd pana samolocikiem do Edynburga? - pyta szkockie małżeństwo.

- Mogę was przewieść za darmo, jeśli podczas lotu nie powiecie ani słowa!

Już po wylądowaniu pilot który w czasie lotu wykonywał różne karkołomne akrobacje gratuluje Szkotowi:

- No, musze przyznać, że jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie udało się zachować milczenia w czasie lotu!

- A wie pan - przyznaje Szkot - ze w pewnym momencie chciałem krzyknąć!

- W jakim?

- Kiedy moja żona wypadła z samolotu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.