Co w tym przypadku zmniejszy mi NO3

[remkowski]

Mam problem z NO3 około 20. Było powyżej 25 ale dalej nijak nie mogę tego zbić:

Informacje:

- Testy salifert,

- Od startu baniaka brak problemów z NO3 i PO4 (NO3 max 5, PO4 zawsze 0)

- zwiększyłem dawkę VSV do 1,5ml/100l i podawałem trochę PO4 (tu zlazłem z tych 25 do 20). Przestałem jednak podawać PO4 bo zauwazyłem pojawiający się zielony meszek,

-problemów z glonami brak,

- piasek czyściutki,

- karmie 2/3 kostki dziennie, obsada nie przesadzona (temat karmienia i obasady możemy odpuscić)

- korale SPS (proste) mają się bardzo dobrze (właściwie to o wile lepiej to wyglada niż przy zerowych parmetrach wkońcu ożyły )

- z wszelkich cudownych specyfików i absorberów się wyleczyłem no może poza tymi co zmniejszają fosforany (pewnie dlatego, że niegdy nie musiałem ich użyć )))

Jedyne co mi przychodzi do głowy to :

- modyfikacja odpieniaczacz - nowe DIY na mocniejszej pompie?

- dołożenie siporaxu (mam 10l i bardzo się sprawdzał to tej pory)

- jakieś inne pomysły? np refugium

Reasumując pytanie brzmi jak sensownie w tym przypadku wzmocić system filtracji a nie jak się pozbyć imperatora (10 cm), który żre i sra jak opentany i nie pachnie to fiołkami...

[Peniek]

Skoro,1,5ml vsv/100l nie zbiło ci NO3 to dawke vsv trzeba zwiekszyc do poziomu który zbije NO3.

[Arduan]

Sól probiotyczna może?

Ja do tego stosuje peletki XL i ocet. Z cukrem byly klopoty. Pomysl z siopraxem tez dobry, odpieniacz - nie mam zdania.

Nie wiem czemu, ale jak stosowalem ocet z cukrem, azotany byly wyższe niż na samym occie. Dzisiaj mierzylem, może max 1.

[remkowski]

Pytanie czy dostarczyć też trochę PO4 bez którego nic nie zdziałam. Nie chcę przegiąć bo się zielono zrobi. Za tabelkę dziękuję

Sól probiotyczna może?

Ja do tego stosuje peletki XL i ocet. Z cukrem byly klopoty. Pomysl z siopraxem tez dobry, odpieniacz - nie mam zdania.

Nie wiem czemu, ale jak stosowalem ocet z cukrem, azotany byly wyższe niż na samym occie. Dzisiaj mierzylem, może max 1.

Sól probiotyczna. Nie zalecana do VSV...hmm...Może wyeliminuje ten cukier.

Nie wspomniałem właśnie o tym, że stosuje sól probiotyczną. Może robie coś źle i powinienem zrezygować z tylko z czego? (sól bez probiotyków, cukier do VSV)??

Edytowane 29 Sierpnia 2014 przez remkowski (wyświetl historię edycji)

[Arduan]

Wiem i wiedziałem, perzekonałem sie i dlatego stosuję ocet, teraz.

Jest jeszcze kilka innych aspektów stosowania cukru/glukozy, wcale moze nie wplywać na rozwój i ilość bakterii, ale na produkcję substancji organicznej pozakomorkowej, tzw glutów, ktore utrudniają bakteriom dostęp do nutrientów. Ponoc wódka wplywa najmniej na tą produkcję, jak dobrze pamiętam, ale u mnie najmniej glutow jest przy occie, moze to kwestia szczepow bakterii w soli probiotycznej. Pytanie do producentow.

[remkowski]

Ale, że jak...sam ocet? czy wóda z octem? Z metodą samego octu się nie spotkałem

[zoolotex]

VSV to 200ml wódki, 50ml octu oraz 1,5 łyżki cukru lub bez cukru

[Arduan]

Ano, sam ocet. Ja robię 5% i leję objętościowo ok. 8x tyle co wódki. I w ten sposob można z profiluxa :-)

[remii]

Pare miesięcy temu miałem ten sam problem. No3 25mg i ani drgnie.

Stosowałem wódke, cukry, zużyłem nawet po 10ml bakteri i pożywki z aquaforest i nic.

Po zrobieniu testu po4 (dzieki Debora) okazało sie że po4 mam 0.

Przestałem wiec lać te wszystkie ustrojstwa, zaczołem wiecej karmic i nie płukałem mrożonek.

Efekt był taki że no3 w pare tygodni spadło do 0,2mg/l. I tak utrzymuje sie do dziś.

Aha. Dokupiłem jeszcze pare rybek żeby kupska ładne robiły.

Edytowane 30 Sierpnia 2014 przez remii (wyświetl historię edycji)

[remkowski]

Przestawiłem się na ocet. Pomogło, No3 spadło. Trochę przsadziłem bo poajwiły sie gluty i biały osad na szybach ale sytuacja onpanowana

[jacek_1970]

ja od zawsze walcze z PO4 za to dosypuje NaNO3 bo azotany mam prawie wyzerowane. moze dalo by sie na przykladzie naszych 2 zbiornikow jakies wnioski wysunać. ja mam dosc malo skały, dosc duze korale szybko rosnace karmie przecietnie bo 2-3 kostki dziennie. Odpieniacz samoróbka na najmocniejszym tunze hydrofoamerze 1000 L powietrza okolo na godzine.

A jak to jest u Ciebie ?

[Gość nanokaczor]

Podnieś PO4 i lej jednocześnie żelazo i mikroelementy potrzebne do fotosyntezy. Spadnie ci wtedy NO3. U ciebie czynnikiem limitującym wzrost glonów są zapewne fosforany i/lub żelazo i/lub mikroelementy.

Mówisz że nie używasz adsorbentów i sam sobie zaprzeczasz bo potem piszesz że używasz adsorbentu fosforanów i siporaxu. W wyniku działania tych adsorbentów usuwasz z wody związki które są potrzebne do wzrostu różnych glonów a co za tym idzie są potrzebne do obniżenia stężenia azotanów.

Są też inne metody. Możesz naprzykład skorzystać z pomocy bakterii denitryfikacyjnych lub kupić adsorbent NO3 - jest jeden taki produkt na rynku który adsorbuje azotany. Jest bardzo drogi i nie jest to purigen.

Edytowane 12 Października 2014 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[remkowski]

nanokaczor a gdzie ja napisałem, że używam adsorbentu fosforanów? Napewno problem polega na tym, że brakuje mi któregoś z elementów do prawidłowej fotosyntezy i na tym się teraz skupię, żeby NO3 nie skakało.

ja od zawsze walcze z PO4 za to dosypuje NaNO3 bo azotany mam prawie wyzerowane. moze dalo by sie na przykladzie naszych 2 zbiornikow jakies wnioski wysunać. ja mam dosc malo skały, dosc duze korale szybko rosnace karmie przecietnie bo 2-3 kostki dziennie. Odpieniacz samoróbka na najmocniejszym tunze hydrofoamerze 1000 L powietrza okolo na godzine.

A jak to jest u Ciebie ?

Napewno odpieniacze nasze są o takiej samej a przynajmniej o zblizonej wydajności...

Edytowane 13 Października 2014 przez remkowski (wyświetl historię edycji)

[Gość nanokaczor]

cytuję:

"Z wszelkich cudownych specyfików i absorberów się wyleczyłem no może poza tymi co zmniejszają fosforany"

Wiesz, że czegoś brakuje i używasz produktów które to coś usuwają z wody.

Edytowane 14 Października 2014 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Stani]

Mysle, ze pojawianie sie zielonkawego nalotu bylo spowodowane dozowaniem za duzej dawki PO4. Odrobinka PO4 wystarczy, zeby zbic sporo NO3, takze ostroznie. Metoda ta zadziala i z wodka i z octem, wazne, zeby jak Nanokaczor napisal, nie bylo czynnika limitujacego.

Edytowane 14 Października 2014 przez Stani (wyświetl historię edycji)

[remkowski]

cytuję:

"Z wszelkich cudownych specyfików i absorberów się wyleczyłem no może poza tymi co zmniejszają fosforany"

"Dołożenie siporaxu (mam 10l i bardzo się sprawdzał to tej pory)"

Wiesz, że czegoś brakuje i używasz produktów które to coś usuwają z wody.

"Z wszelkich cudownych specyfików i absorberów się wyleczyłem no może poza tymi co zmniejszają fosforany bo nigdy nie musiałem ich stosować" - czytaj do końca :PFakt , że mało przejrzyście to napisałem.

A siporaxu używam zamiast dużej ilości skały w baniaku. Tak czy siak musze ostrożnie to PO4 podnieść bo szybko probem powróci.

Edytowane 14 Października 2014 przez remkowski (wyświetl historię edycji)