Czy roztworom ballinga szkodzi powietrze?

[Kraszan]

Czy roztwory ballinga w jakiś sposób utleniają się/tracą swoje właściwości w kontakcie (długotrwałym) z powietrzem?

Nie wiem - dlatego pytam...

Jeżeli im nie szkodzi powietrze to mam na 100% najtańszy sposób na "perystaltykę"

[Stani]

Wydaje mi sie, ze nie zmieszanym poza tym, ze wchlaniaja wilgoc powietrze nie zaszkodzi.

[krzysiek l]

jaki ten sposob? bo zastanawiam sie nad usprzetowieniem ballinga ale moj pomysl opiera sie niestety na pompach dozujacych. mam 1 wiecc jeszcze ze 2 musialbym dokupic a nie zabardzo to mi sie podoba

[Kraszan]

Później pokuszę się o rozrysowanie tego na schemacie "ideowym" ale z grubsza mam dwie opcje:

1. butelka (najlepiej plastikowa taka jak do kroplówki) - po napełnieniu roztworem ballinga i doprowadzeniu węzyka do sumpa wiadomo, że grawitacyjnie kapać nie będzie (zrobi się podciśnienie które zatrzyma płyn w butelce). Dlatego doprowadzić należy drugi wężyk z napowietrzacza (odpowiednio zdławiony zaworkiem). I teraz napowietrzacz (brzęczyk) do zegara nawet mechanicznego i załączanie go np. 2 razy dziennie na minutę. Zawsze dopompuje taką samą ilośc powietrza, dlatego zawsze doleje taką samą dawkę ballinga.

(all rights reserved )

2. Wersja "podciśnieniowa" zatem musi być szczelna. Założenia: szczelny pojemnik z rurką wprowadzoną prawie do dna. Wlewamy roztwór i doprowadzamy od góry powietrze. Problem będzie w utrzymaniu ciśnienia w środku (jakiś wentylek, albo zaworek zwrotny) ale wpompopwywane przez minutę powietrze wypchnie na zewnątrz określoną ilość roztworu.

Osobiście uważam że sposób pierwszy jest łatwiejszy, szybszy, dokładniejszy i chyba najtańszy. Chyba każdy ma jakiś nieużywany stary brzęczyk, wężyk i jakiś mechaniczny zegar. Czas wykonania: 1 minuta

Zamierzam go przetestować ®

[krzysiek l]

@Kraszan niezly pomysl jak dobrze uszczelnisz to moze byc ok tylko zamiast butelek ktore sa wiotkie dalbym sztywniejsze pojemniki(male kornistry jak do wody)+ do tego 2 zaworki zwrotne, jeden przed a drugi za naczyniem i do przodu. tylko u mnie to odpada bo nie mam sumpa i do panela musze do prowadzic wiec sp3000 x 3 i bedzie ok.

na podobnej zasadzie jak piszesz mialem zrobiona dolewka z poprzednim zbiorniku:

paorwnie mialem ok 5 l na dobe wiec ustawilem banke 5 l powyzej sumpa i przeodem od kroplowki ustawilem ze przez 24h opadalo.

z ballingiem moze byc problem bo na zwerzeniu bedzie sie zapychac od okruchow (przy takim ukladzie jak ja mialem)

ale przy twojej wersji werzyk nie bedzie zaciskany i pojdzie a zawotki nie pozwola na utrate cisnienia

co ty na to?

[Kraszan]

No w wersji grawitacyjno-podciśnieniowej może być nawet całkiem spora średnica wężyka i nic się nie zapcha. Jeżeli możesz umieścić butlę nad akwa to przecież powietrze można doprowadzać z dołu. Samo opadanie grawitacyjne się nie sprawdzi bo w butelce zrobi się podciśnienie, które zatrzyma wypływ. Po drugie (nawet jezeli doprowadzisz powietrze przez jakieś odpowietrzenie) spływ nie bedzie cały czas taki sam, bo bedzie się zmniejszała ilość (waga) wody i będzie kapało z czasem co raz wolniej. Dopompowywanie powietrza daje Ci pełną kontrolę nad wylatującym z butelki płynem.

[krzysiek l]

dokładnie tak

wez pod uwage to ze ilosc plynu w naczyniu bedzie malala a zwiekszy sie ilosc powietrza i zeby zwiekszyc cisnienie nad powierzchnia zeby wypchnela roztowr do gory trzeba bedzie wltoczyc go odpowiednio wiecej. trzeba by to sprawdzic w kilku cyklach i bedzie wiadomo

zasada dzialanie taka jak w zbiornikach cisnieniowych od zestawow RO mam taki u siebie

[Qbab]

Kraszan Gratuluję - brzmi super, bedę eksperymentował

[miszak]

Wersja 1 wydaje się ok. Wersja 2 - hm, nie wiem czy tani brzęczyk da radę dopompować a jeśli da to jak głośno będzie chodził - testowaliście już cos takiego?