życzenia urodzinowe :)

[Tynio]

Wszystkiego najlepszego w urodziny 18:)

A co do tego 02.08 to założą Ci GPSa i koniec z Tobą

będziesz tak jak mario-sz pisze dzieci to jest lepsza frajda od rybek a nie żona

[MisieKartuzy]

Na sam koniec dzisiejszego dnia.

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO i sto lat bez cyjano:)

[Stani]

Wszystkiego dobrego.

Mamy nadzieje, ze po wrzesniu czasami cos tu napiszesz ? Moze z biura jak sie z domu nie da, moze od kumpla z wojska ktory sie nie ozenil ?

Teraz bedziesz punktualniejszy, czystszy, palic u Ciebie (u WAS) bedzie mozna tylko na balkonie. Ozen sie - czemu masz miec lepiej:D. Tylko akwarium troche ucierpi.

Pozdrawiam

[Kraszan]

Dzięki wszystkim za zyczenie

Te urodzinowe bardzo budujące.

Natomiast wizja "2-gi wrzesnia" zaczyna wyglądać jak 11-ty wrzesnia... Ale wydaje mi się, że az tak zle nie będzie

Jeszcze raz dzięki.

PS. Palic już teraz mogę tylko na balkonie

[mario-sz]

Pamiętaj że nie wszystkie dzieci są święte http://de.fishki.net/pics9/molodtsy.jpg

[R@F@L]

http://de.fishki.net/pics9/molodtsy.jpg jasna cholera ta fotka rozwalila mnie na lopatki hehehehe dobre :)

[Kwiatek]

Kraszan :

PS. Palic już teraz mogę tylko na balkonie

heheheh spoko to dopiero poczatek

[Mandarynka]

czytam te wasze ostrzeżenia i wierzyć mi się nie chce, że z kobietą przy boku może być tak źle.

a swoja drogą skoro niektórzy z Was to takie mądrale to czemu macie żony???????????????

a u nas jak narazie, jesli chodzi o akwarium, idzie po myśli Kraszana i każde z nas ma swoje hobby a z druga połową poprostu się liczy...

żal mi Was skoro macie inaczej....

pozdrowionka

przyszła Kraszankowa

[Kraszan]

Muszę to potwierdzić. @Mandarynka (moja Lepsza Połówka) znosi wszystko bardzo dzielnie. Owszem... czasem ma dość tysięcy wężyków, jakichś złączek itd.. ale i tak Ją podziwiam (i dziękuję za wyrozumiałość). Ale trzeba przyznać że znamy się w tym temacie jak łyse konie

Przykład: wpadliśmy wczoraj z @Jałosiem do mnie z 5 boksami skały. Zaczęło się płukanie skały, noszenie, chalapanie słoną wodą po całym mieszkaniu. Nadchodziła godzina powrotu @Mandarynki z pracy. @Jałoś spytał czy wiem jaka będzie reakcja Beatki (bo tak ma na imię) na to co zastanie. Stwierdziłem, że jest przygotowana na sajgon, ale pewnie "doczepi się" do zachlapanej podłogi. I co? Myślelicie, że się pomyliłem? Ani troszkę

A teraz dzielnie znosi smrodki odgazowującej się skały, jeszcze lekkie pobojowisko i smierdzące na tarasie boksy (które dziś wywale - promise ).

A na koniec dodam, że najlepszym sposobem na załagodzenie konfliktów na tym tle, to wciągnąć swoją połówkę w to hobby - ja już mam pierwsze sukcesy

PS. Beatko - sorry, ale dzisiaj będzie jeszcze jeden mały sajgon - cieknie mi hydraulika i muszę poprawić...

[Qbab]

Mandarynko nikt z nas nie narzeka na swoją żonę - tylko uświadamiamy Kraszana że jak chce być dobrym mężem to się chłopak musi przyłozyć i nie ma "totamto" - trzeba się starać Nasze uwagi wzieły sie tylko i wyłącznie z troski o Ciebie nie Kraszana

przypomina mi sie dowcip:

- Wiesz Andrzej się ożenił.

- Musi być szczęśliwy.

- Ano musi.

[ziyo98]

Wiem , że już trochu późno na życzenia, ale..... a tam @Kraszan ja tez życze Ci wszystkiego naj.., a co do tego co WAS z Mandarynkom czeka...... moja żonka wiedziała zamin za mnie wyszła , że ja świr jestem jesli chodzi o zwierzaki wszelkiej maści ( nie ważne czy patyczak, rybka , papuga). Minie w sierpniu 9 lat jak jesteśmy razem i powiem wam że ciągle dzielnie znosi moje nowe pomysły. W zeszłym roku całkiem luźno poszły mi negocjacje w sprawie przerobienia jednego ze słodkowodnych baniaczków na solniczke - i to zrealizowałem.

Życzę wiec wam powodzenia we wspólnej "słonej" drodze

RoBERT

[Jałoś]

ja wam powiem coś w tajmenicy: oni oboje tj Manadrynka i Kraszan maja śmirgla na pkt zwierzaków także sobie poradzą :wink

serdecznie pozdrawiam

Tomek

[Stani]

@Beatka

My tu sobie tylko zartujemy.. Wiesz - taki kawalerski wieczor. A te nasze akwaria to dla Was.

Czesciowo tez zebyscie nas podziwialy jacy to my sprytni i uczeni jestesmy. Faktem jest, ze gdyby nie Wy - nasze dziewczyny i zony to te mokra podloge moze bysmy wytarli dopiero po meczu.

Gdyby slabo parowala.

Pozdrawiam

[Kraszan]

@Jałoś - owszem, za akwa i psa oddam wszystko, ale kota to kiedyś wyeksmituję

[Kwiatek]

Dokladnie podpisuje sie pod tym co @Stani napisal

[mario-sz]

Szczerze powiedziawszy to ja też aczkolwiek kraszan sam zobaczysz

[mario-sz]

Pewna para była świeżo po ślubie-dwa tygodnie temu było wesele. Mąż,

jakkolwiek wielce

zakochany w małżonce, nabrał ochoty by spotkać się ze starymi kumplami i

poimprezować

w ich ulubionym barze. Zaczął więc się ubierać i mówi do żony:

- Kochanie wychodzę, ale wrócę niedługo.

- A dokąd idziesz misiaczku - zapytała żona.

- Idę do baru, ślicznotko. Mam ochote na małe piwko.

- Chcesz piwo mój ukochany - Żona podeszła do lodówki, otworzyła drzwi i

zaprezentowała

mu 25 różnych rodzajów piwa z 12 krajów: Niemiec, Anglii, Holandii i

innych.

Mąż stanął zaskoczony i jedyne co zdołał wydusić z siebie to:

- Tak, tak cukiereczku... ale w barze...no, wiesz... te schłodzone

kufle...

Nie zdążył skończyć gdy żona mu przerwała:

- Chcesz do piwa schłodzony kufel, nie ma problemu!- I wyjęła z zamrażarki

wielki oszroniony

kufel.

Ale mąż, choć nieco już blady z wrażenia, nie dawał za wygraną :

- No tak, skarbie, ale w barach mają takie naprawde świetne przystawki...

Nie będę długo.

Wrócę naprawde szybko obiecuję.

- Masz ochote na przystawki niedźwiadku - Żona otworzyła drzwi szafki, a

tam słone paluszki,

orzeszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki i wiele innych

smakołyków.

- Ale kochanie, w barze... no, wiesz... te gadki, przeklinanie.....

- Chcesz przekleństw, moje ciasteczko - Zatem pij to kur.wskie piwo z

je..nego zmrożonego kufla

i żryj te pir...lone przystawki!!! Jesteś teraz do chu..a ciężkiego, żonaty

i nigdzie ku.wa jego mać, nie wyjdziesz!!! Pojąłeś, skur..ynu!!! :)

[alex]

Kraszan sprawa się trochę skomplkuje jak pojawią się dzieci....twoja żona będzie robiła wszystko, a na pewno dużo byś angazował się "w życie" rodziny, a ty bedziesz musiał poprawić cieknącą hydraulikę. Żona zrozumie jakby to była kwestia jednorazowa, ale przestanie rozumieć jak będziesz co chwila grzebał przy akwarium. Przecież wszyscy wiecie ile jest roboty przy solniczkach.

[smk]

Czyli co albo rybki albo dzieci?

W sumie to i to jest drogim hobby, ale rybek nie trzeba na studia wysylac i za nie placic, jak rybka sie pojawi w wieku 15lat z mala rybka to jest radosc a z dzieciakiem to juz nie zawsze itp...

Nie, nie, żartuje oczywiscie - szczerze mówiąc to już jestem gotowy na ustatkowane życie tylko wiecie jak to jest... jeszcze tylko ten interes rozkrece, jeszcze tam cos wyremontuje, jeszcze troche zarobie i dopiero sie zdecyduje hehe. Takie dzis czasy ze ludzie odkladaja malzenstwa i dzieci "na jutro".

[alex]

na szczęście @smk natura jest mądrzejsza od ludzi, bo gdybyśmy tak wszyscy konsekwentnie trzymali się naszych długoterminowych zamierzeń, to doszłoby do wyginięcia rodzaju ludzkiego

[mario-sz]

eeee tam. Mam córe 6 m-cy i powiem że NARAZIE z wydatkami nie jest tak źle. Tu coś dostaniesz od zanjomych tu babcia kupi pampersy, druga coś tam. Potem jak dziecko starsze to FAKT wydatków więcej.

Prawda jest taka że za nią bym oddał życie, a za akwarium NIE!