chelmon

[jasik]

No pełen szacunek. Niziutkie uklony do twojej osoby. A takim cudzie mogę pomarzyć

[zagiel]

No pełen szacunek. Niziutkie uklony do twojej osoby. A takim cudzie mogę pomarzyć

marzenia się spełniają warto je mieć....od 7 mc też mam i nie jest taki wilk straszny jakim go piszą

[kamyczki]

Jeśli chodzi ajptazje to nam zostały polecone krewetki Lysmata Kuekenthali i hmm no na razie sobie radzą kupiliśmy dwie i wcinają jak będzie potrzeba dokupimy jeszcze dwie bo one ponoć zespołowo działają, ale na razie dały radę we dwie

[jasik]

Nie mam smykalki żeby bank okraść . Mam za to rodzinę i pracę,wiec czasu nie za dużo na hobby. Ale jak to mówią"do puki walczę ,jestem zwycięzcą"

[MiQ]

kurcze tak wszyscy piszą o tej skale o tym jaki chelmon delikatny itd. ale chyba nie o to chodzi

według mnie jak by kupił (co odradzam o tym za chwilę) zdrowy, jedzący egzemplarz i go ładnie aklimatyzował, potem karmił, nie stresował to chelmon wytrzyma i wcale nie musi mieć nie wiadomo ile skały bo przecież będzie jadł mrożonki

ale pytanie czy ktoś z Was chciałby mieszkać w kiblu czy innym pomieszczeniu 3x3m gdzie nie da się rozprostować dobrze nóg, trochę poruszać, pobiegać ? chyba nie i dlatego chelmon raczej rybą do akwarium 140l się nie nadaje ...

[Stani]

MiQ,

mialem Chelmona chyba z rok, no to chyba juz sie zaaklimatyzowal ? Dokupilem jakiegos doktora, po dwoch dniach obydwa sie obsypaly, po tygodniu Chelmona juz nie bylo a doktor wyzdrowial. Mam wrazenie, ze Chelmon moze jesc i mrozonki, ale w wielu zbiornikach czegos mu brakuje, zeby podniesc swoja odpornosc. U wielu taka sztuka sie udaje, ale chyba wiekszosc tych pieknych ryb, w naszych akwariach pada za szybko.

[Percnon]

Ja mam 250l, 30 kg zywej skaly, chelmona, flavescens i hepatusa. Wszystkie kupilem malutkie z 8 m-c temu i maja sie swietnie, ale zdaje sobie sprawe ze za rok czy dwa akwa zrobi sie dla nich za male (bo szybko rosną) i wtedy albo nowe, wieksze, albo oddam rybki komus kto bedzie mial wieksze akwa. Ale fakt ze przy 140l nie mial bym sumienia wpuszczac ani pesetnika ani pokolca. Co do trudnosci to niektorzy chyba przesadzają. 80% sukcesu to zakup ze sprawdzonego sklepu gdzie nie powiedza Tobie, ze rybka plywa juz miesiac i je wszystko, a faktycznie przyleciala wczoraj w nocy

[grzegorz.k]

Może zdziwię niektórych ale nie uważam że sukcesem jest kupienie długo aklimatyzowanej w sklepie, jedzącej ryby.

Prawda jest taka że często ryba która pływa długo w sklepie, w zbiorniku bez korali i skały niby je ale mizernieje.

Miałem oba chelmony, nie jedzące kupione praktycznie na drugi dzień po imporcie, oba nauczyłem jeść mrożonki.

Przewaga zakupu od razu po imporcie jest taka, że ryba ma jeszcze zapas tkanki tłuszczowej a jak pływa już kilka tyg w sklepie bez skały i po raz kolejny aklimatyzacja i stres dla ryby nie wpływa wcale korzystniej dla niej .

Podstawa jednak to zapewnić rybie spokój i często karmić. Wiadomo że nie grzebiemy wtedy w zbiorniku i nie wpuszczamy chelmona jak mamy agresywne ryby bo szansa na przeżycie zmaleje.

Edytowane 3 Lutego 2015 przez grzegorz.k (wyświetl historię edycji)

[lukisc]

Mam Chelmona od sierpnia 2014 w moim baniaczku 350l w obiegu od początku nie je mrożonek przynajmjiej nie zauważyłem, aiptasie i rurówek też nie rusza, za to brzuszek ma ładnie zaokrąglony. Jednak początek był trudny, wysypało go całego do tego stopnia,że leżał na boku i nie miał siły pływać, po kuracji lampą UV + artemia wymoczona w czosnku + witaminy AF podawane strzykawką pod pyszczek (coś tam skubną) Na moje szczęście doszedł do siebie i teraz jest najbardziej aktywną rybą o każdej porze dnia i nocy, pięknie skubie skalę. Pływa z Źółtkiem, Hepatusem, Borsukiem magnafika i resztą drobnicy. Mrożonek nie je nadal mimo, że podczas leczenia jadł. Mój ma chyba wielką wolę życia

Pozdrawiam Łukasz

[edi]

połowa sukcesu to zakup chelmona nie złowionego na cyjanek, niech przeżyje pierwsze pół roku...

karmić trzeba bardzo dużo, nie jakieś mielone mrożonki tylko, "robalami", u mnie podstawa to lasonogi i solowiec. kryla nie chce,

w małym akwa, polecą parametry...

skaly nie musi być dużo, ale fajnie jak by była przestrzenna, chelmon nie jest pływakiem, mój ciągle przygląda się skałkom z kazdej strony,

czasami mam wrażenie, że by mu 50 litrowe akwa wystarczyło

ciekawe jest to co napisał @Stani, co chelmon potrzebuje w swojej diecie?

a może są to aiptasie? "przeczyszczają" układ pokarmowy albo coś w tym stylu...

tak jak pokolce jedza piasek żeby trawienie poprawić.

ja swojego chelmona regularnie karmie aiptasiami z sumpa. lpsów mi nie tyka.

edit. ospę też przeszedł jak wprowadziłem nową rybę, niczym nie leczyłem, temp. w górę i więcej karmiłem.

@lucisc, to że twój chelmon ma zaokrąglony brzyszek jeszcze nic nie znaczy, musi być "tłusty" w miejscu nad płetwą boczną

Edytowane 3 Lutego 2015 przez edi (wyświetl historię edycji)

[lukisc]

@edi, źle się wyraziłem jak go kupiłem to właśnie pod płetwą boczną miał tak jakby zapadnietą skure, a teraz właśnie jest piękny i tłuściutki

Pozdrawiam Łukasz

[JanuszZabrze]

Ja się podepnę odnośnie krewetek Lysmata Kuekenthali nie jest powiedziane że będą jadły aiptasje ja mam trzy takie krewetki i niestety nie ruszają ich wcale, a mam można powiedzieć cały las od malutkich po większe.

Chelmona mam od paru dni i wciąga ładnie rurówki dzikie i co tam sobie znajdzie w skale, a skały mam około 50kg