Skocz do zawartości
Darek S

Gdzie zniknal mandaryn :(

Rekomendowane odpowiedzi

zakupiłem mandaryna i pływał sobie beztrosko wesoło podskakując przez trzy dni. Następnego dnia rano nie pokazał się.Ryba była imo zdrowa.

Coś mi strzela w baniaczku - tzn pistoletowe na pewno bo widziałem je ale od czasu do czasu coś pojedynczo przywali porządnie - czy może to być modliszkowa ?

Czy ona mogła złapać moją 4cm rybkę ?

Dodam, że w podobny sposób zniknęła mi jakiś czas temu zebrasoma xanturum - ok 7cm.

Czy mandaryna mogło zjeść to zielone wężowidło (ktos wie jak się dokładnie nazywa)?

Ma ok 11cm ramiona i padlinkę bardzo chętnie zjada. Czy łapie tez żywe zwierzaczki ??

95-wezowidlo.jpg


"W akwarium wszystko co dobre dzieje się powoli ;) 250 l delta + sump 100 l. LED 180W

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stawiałbym na modliszke-ostatnio są w modzie


star.gifTo,że nie mam w tej chwili czasu na morszczyznę nie znaczy, że jš porzuciłem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mandaryn to wolna rybka buszujaca w skałach więc drapieżna modliszka lub krab mógł ją załatwić.Trzy dni nie świadczy że rybka sama nie padła. Kiedyś też straciłem rybkę która kilka dni już pływała w akwa i nie upolował jej nikt. Najmniej mi pasuje by dała się upolować 7 cm xanturum . Modliszka lub krab musiałyby być naprawdę spore i już widoczne w akwa. Węzowidło teoretycznie tak ale raczej chorą rybkę ,choć mandarynom zdarza się nawet padać łupem ukwiała.


Nareszcie przesiadka na 540 litrów .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze względu ze strona czasem sie nie ładuje i wyskakuje błąd sesji zacytuje kilka kawałków:

Autor: "Maciek Wiśniewski" <akwamacWYWALTO@op.pl>

Data: 2004-11-26 08:47:08

Witam.

Chciałbym się podzielić dość ważnym spostrzeżeniem. Otóż chodzi o piękne

zielone wężowidło o łacińskiej nazwie Ophiarachna incrassata. Wczoraj

wieczorem podczas karmienia w akwarium zauważyłem, że wylazło spod skały i

czekało na porcję jedzenia. Nie chciało mi się specjalnie rozmrazać kolejnej

porcji mrożonki i nie nakarmiłem stwora. Po pół godzinie zauwazyłem to

wężowidło w dziwnej pozycji przy kępce Xenii. Podchodzę patrzę a to bydle ma

już w połowie wciągnięte do "paszczy" polipy xenii o długości jakieś 5 cm i

ani myśli kończyć żarcia. Przegoniłem intruza i polipy zostały w całości

wyplute. Wcześniej zagadką było dlaczego po drugiej stronie akwarium Xenia

strasznie marnieje, ma postrzępione krótkie polipy. Prawdopodobnie zostały

częściowo przetrawione przez wężowidło, które nie potrafi odrywać całych

dorosłych Xeni od podłoże i tylko częściowo trawi to, co jest w stanie

częściowo/chwilowo wciągnąć do "paszczy".

--------------------------------

Witam. Poznaję to bydlę. Niestety nie wiedziałem, że ma taki wredny chrakter

:). U mojego klienta zeżarł krewetkę czyszczącą i dobierał się do liliowca.

Teraz już wiem o nim więcej. Pozdrawiam. Grzegorz

--------------------------------

Elo!

Potwierdzenie Twoich spostrzeżeń można znaleźć w dość ciekawym artykule o

szkarłupniach:

http://www.reefkeeping.com/issues/2004-12/rs/index.htm

W akapicie poświęconym wężowidłom można przeczytać:

- że potencjalnie nabardziej niebezpiecznym zwierzęciem jakie możemy

wprowadzić do zbiornika jest duże zielone wężowidło z gatunku Ophiarachna

incrassata (niebezpieczniejsze niż demonizowane krewetki modliszkowe),

- że jest to bez wątpienia jeden z najbardziej żarłocznych drapieżników,

- że zanotowano przypadki zjedzenia ryb różnych gatunków (w tym ryby z

rodzaju Nemateleotris, różne garbiki, manadaryny, ślizy, małe babki,

wargatki czyściciele) oraz przypadki rozszarpywania innych wężowideł w celu

zjedzenia zawartości jelit ofiary (podobne zachowanie może mieć miejsce w

przypadku ukwiałów i koralowców). Dodatkowo obserwowano wężowidła

pożywiające się krewetkami czyszczącymi oraz innymi skorupiakami,

- że prawdopodobnie są w stanie potraktować jako pokarm wszystkich

pozostałych współmieszkańców.

pozdrowioni

MaCK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To mogło tak być. Chyba przeniose go do sumpa aby zabezpieczyć inne małe zwierzaczki. Szkoda bo jest bardzo ładne. Twoja rybka też mogła paść jego łupem :)

Z drugiej strony coś strzela zawzięcie w skałach. Mam nadzieję że nie modliszkowa do kompletu ...


"W akwarium wszystko co dobre dzieje się powoli ;) 250 l delta + sump 100 l. LED 180W

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem prawie pewien, że to wężowidło. Zrobiłem mały experyment i podałem duży 4cm kawałek mięsa. Byłem w szoku z jaką prędkością rzuciło się ono rzuciło na jedzenie, oplotło go ramionami, wciągnęło w całości aż wybuliło go z drugiej strony. Mięso zjadł w ciągu 3 sekund !

Moj mandaryn był mniejszy niż ten kawałek mięsa i miał kiepski zwyczaj zakopywania się w piasku dla niepoznaki na noc a wężowidło raczej żeruje w nocy.

:D


"W akwarium wszystko co dobre dzieje się powoli ;) 250 l delta + sump 100 l. LED 180W

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.