No2 w półrocznym akwarium.

[mutek78]

Witam.

Zbiornik założony w marcu. 130x60x65h plus sump. Łącznie w obiegu 550l. Odpieniacz robiony przez kolegę z forum na pompie Tunze Hydrofoamer Silence 9430.40. Lampa UV Aqua NovaPompa obiegowa Jebao DC 6000, cyrkulacja 2x Jebao RW 15, oświetlenie 4x54w plus 2x Kessil A160WE, pompa dozująca Jebao plus komponenty Aquaforest.

Akwarium startowało na żywej skale ok 40kg.

Zasolenie 1.022 mierzone refraktometrem. ( obniżone przy ospie z 1.024).

Test robione Salifertem dzisiaj:

Ca 420

Mg 1260

KH 7,7

No3 10

No2 > 0.1

No2 jest prawie nie wykrywalne, ale jednak jest i nie wiem skąd. Testy z ostatnich miesięcy No2 nie wykrywały.

Około dwa tygodnie temu wpuściłem Hepatusa. Przez pierwsze parę dni wszystko w porządku, po czym na czwarty dzień zaczęła się ospa. W zbiorniku z pokolców już pływał białobrody, veliferum i scopas od około dwóch miesięcy i żadna z ryb ospy nie miała nawet po wpuszczeniu. Hepatus z dnia na dzień wyglądał gorzej, ale cały czas miał apetyt. Jak już leżał na piasku, nie jadł i nie było nadzieji wykąpałem go w RO. Po powrocie do akwarium schował się w skały. Na następny dzień rano znowu pływał. Miał jeszcze szybki oddech, ale zaczął jeść. Do dziś pływa i je, ale oczy ma tak mętne, że mam wrażenie jakby nie widział. Przy okazji ospą się zaraziły wszystkie pokolce. Białobrody przedwczoraj zszedł, wczoraj ślizg, a dziś clarki. Scopas cały wysypany, oczy mętne, veliferum tylko(albo aż ) wysypana.

Po wykąpaniu hepatusa zastosowałem Herbatne. Nie wiem czy to nie spowodowało pojawienie się No2 i pogorszenie zdrowia ryb.

Wszystkie korale oprócz przyrostów w porządku. Jedynie quadri prawie się nie pompuje. Wcześniej ładnie pompował polipy teraz cienkie nitki wiszą. U kolegi którego go kupiłem był bordowy u mnie od początku jest różowy i też nie wiem co może być przyczyną. Jest u mnie około miesiąca.

Co o tym myślicie i co robić?

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[thomas kay]

Myślę że pojawienie się NO2 jest naturalnym następstwem zgonu kilku ryb. Ich padłe ciała to potężna dawka organiki. W miarę ustabilizowany cykla azotowy który miałeś w baniaku został na chwilę zaburzony. Bakterie się teraz namnożą żeby to skonsumować a kiedy nadmiar pożywki(nie zdechną kolejne ryby) się wyczerpie ich populacji znowu spadnie. Nic z tym nie zrobisz powinno się samo ustabilizować. Raczej nie czeka cię powtórne dojrzewanie, co najwyżej chwilowe rozchwianie. A co do ukwiału to nie wiem czy NO2 na poziomie 0,1 może mieć wpływ na jego pompowanie, może spróbuj go ręcznie nakarmić?

jeszcze teraz doczytałem że masz zasolenie obniżone, może już czas je podnieść?

Edytowane 17 Sierpnia 2015 przez thomas kay (wyświetl historię edycji)

[jasiu]

Zapytam skąd sie biorą takie chore ryby ?

Szkoda.

Jak sie przed tym ustrzec ?

[R.I.P]

Nic nie piszesz o PO4 a to w tej sytuacji bardzo ważny wskaźnik jakości wody.

PK

[mutek78]

Po4 mierzone Salifertem 0.1

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Zapytam skąd sie biorą takie chore ryby ?

Szkoda.

Jak sie przed tym ustrzec ?

Hepatusa kupiłem wypływanego. Wcześniej pływał w 300l i był w bardzo dobrej kondycji.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka