Małże z Makro:)

[josetsu]

Dzisiaj przypadkiem wpadły mi żywe małże z Norwegii i tak się głowie czy da się je bezpiecznie wstawić do zbiornika? Ktoś podzieli się swoimi doświadczeniami?

[Gość]

był tu podobny temat - ponoć dały radę - ale poszukaj

[Kelvezu]

Ja miałem przez jakiś czas, nie wiem co to było dokładnie w sumie. Muszla tak około 8 cm. Żyło sobie, otwierało, zamykało. I teraz została sama muszla, nie wiem gdzie reszta, nie mogłem znaleźć w akwarium, ale trochę wysypało glonem więc chyba zdechło

Dostałem to razem z akwarium, miałem przez kilka miesięcy.

[Boski]

U mnie jest od półtora roku, żyje i ma się dobrze. A czym się odżywia to sam nie wiem.

Edytowane 16 Października 2015 przez Boski (wyświetl historię edycji)

[josetsu]

Aha to mam tego 1kg cześć zjedzone cześć wrzucone do akwarium resztę musze oddac

[danisz]

zalezy jakie to małże, moga byc z zimnych wód i moga nie przezyc aklimatyzacji bo pewnie juz sa mocno osłabione, ja czasami kupuję ostrygi, zazwyczaj po dwie, jedna zeby filtrowała a drugą do zjedzenia ostryga najdłużej zyła około roku. ostatnio tez wrzuciłem 4 omółki( te czarne małże), wszystkie świetnie się mają(mam je w akwa juz ze 3miesiace), juz nawet poprzyczepiały się do skały, jedyna moja uwaga to zeby nie kłaść ich na piachu - u mnie cos je zezerało, na skale jest ok.

w razie śmierci małży czy ostrygi staje się ona świetnym obiadem dla zwierzaczków