Slimak - Rambo

[smk]

Dziś rano przyszedłem do roboty a tu w akwa wysoki poziom wody, pompa wywala same bąble a w sumpie i dolewce prawie susza. Okazało się że ślimak z sumpa wtarabanił się na rurę spływową i wciągneło go do środka. Zaczepił się skorupą w dół i próbował desperacko wyjąć zatykając cały spływ (rewizji nie mam).

Na szczescie przewidując tego typu awarii w dolewce trzymam tylko 10L wody

Próbowałem go wyciągnąć i skubaniec wpadł mi na sam dół rury aż nad śrubunek. Załamałem się mając wizję rozklejania rur w akwarium. Ale przypomniała mi się bajka "pomysłowy dobromir" i spuściłęm połowę wody w kominie, rozkręciłem zawór dolny żeby był przelot i... wystarczyła 1 sek z odkurzaczem

Małe poszukiwania ślimaka w worku, płukanko w z brudu i poszedł do szklanki. Czekam na oznaki życia, bo coś mi się wydaje że mogło go wysysnąć z tej muszli skoro tak wystrzelił. Jeśli to przeżył to będzie to mój ślimak rambo. Nie zdziwiłbym się żeby to przeżył bo już od kilku miesięcy siedzi w kominie z langustą która nie wiedzieć czemu pozwala mu żyć (może się go boi jak taki z niego agent )

[mario-sz]

ale jaja

Daj znac czy zyje

Ślimak RAMBO

[Witekt]

Niezły jest (był?).

Mój za to regularnie wyłazi z akwarium. Zazwyczaj znajduję go obeschniętego na szafce obok akwa, ale ostatnio szukałem go ponad 2 godziny. Po włożeniu do akwa z pół godziny puszczał bąble powietrza, a później wstał i zaczął normalnie łazić Ryzykant - kiedyś mu się nie uda przeżyć.

[smk]

sprawdza czy moze na ciebie liczyc

[Witekt]

To kiedyś się przeliczy

Chyba, że w większym zbiorniku bardziej mu się spodoba.

[ZiZi]

teroryste masz remik