Dziś rozebrałem mojego maxpecta. Żadnych luzów nie ma przy elementach mocujących trzpień do wirnika. Nakładka z przeźroczystego plastiku wchodzi bardzo ciężko na trzpień, ta też solidnie siedzi w łopatkach. Łopatki miałem zapasowy w komplecie i jest to nowa generacja, nakładki też były zapasowe. Podmieniłem przy czyszczeniu i niestety nadal delikatnie jest lewa strona słabsza od prawej. Dodam, że wyciągnąłem nawet trzpień z magnesem z obudowy bo straszny syf tam był. Niezbyt mogę sobie pozwolić na wysłanie pompy do serwisu, 80% roboty w moim akwarium to właśnie ona.
Historia edycji
Dziś rozebrałem mojego maxpecta. Żadnych luzów nie ma przy elementach mocujących trzpień do wirnika. Nakładka z przeźroczystego plastiku wchodzi bardzo ciężko na trzpień, ta też solidnie siedzi w wirniku. Wirnik miałem zapasowy w komplecie i jest to nowa generacja, nakładki też były zapasowe. Podmieniłem przy czyszczeniu i niestety nadal delikatnie jest lewa strona słabsza od prawej. Dodam, że wyciągnąłem nawet trzpień z magnesem z obudowy bo straszny syf tam był. Niezbyt mogę sobie pozwolić na wysłanie pompy do serwisu, 80% roboty w moim akwarium to właśnie ona.
Dziś rozebrałem mojego maxpecta. Żadnych luzów nie ma przy elementach mocujących trzpień do wirnika. Nakładka z przeźroczystego plastiku wchodzi bardzo ciężko na trzpień, ta też solidnie siedzi na wirniku. Wirnik miałem zapasowy w komplecie, nakładki też. Podmieniłem przy czyszczeniu i niestety nadal delikatnie jest lewa strona słabsza od prawej. Dodam, że wyciągnąłem nawet trzpień z magnesem z obudowy bo straszny syf tam był. Niezbyt mogę sobie pozwolić na wysłanie pompy do serwisu, 80% roboty w moim akwarium to właśnie ona.
Dziś rozebrałem mojego maxpecta. Żadnych luzów nie ma przy elementach mocujących trzpień do wirnika. Nakładka z przeźroczystego plastiku wchodzi bardzo ciężko na trzpień, to solidnie siedzi na wirniku. Wirnik miałem zapasowy w komplecie, nakładki też. Podmieniłem przy czyszczeniu i niestety nadal delikatnie jest lewa strona słabsza od prawej. Dodam, że wyciągnąłem nawet trzpień z magnesem z obudowy bo straszny syf tam był. Niezbyt mogę sobie pozwolić na wysłanie pompy do serwisu, 80% roboty w moim akwarium to właśnie ona.
Dziś rozebrałem mojego maxpecta. Żadnych luzów nie ma przy elementach mocujących trzpień do wirnika. Nakłada z przeźroczystego plastiku wchodzi bardzo ciężko na trzpień, to solidnie siedzi na wirniku. Wirnik miałem zapasowy w komplecie, nakładki też. Podmieniłem przy czyszczeniu i niestety nadal delikatnie jest lewa strona słabsza od prawej. Dodam, że wyciągnąłem nawet trzpień z magnesem z obudowy bo straszny syf tam był. Niezbyt mogę sobie pozwolić na wysłanie pompy do serwisu, 80% roboty w moim akwarium to właśnie ona.
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.