Wyjałowienie żywej-martwej skały

[Juras]

Chcę użyć używanej skały jest ona obecnie w wodzie.

Skała była używana 4 lata i ma PO4 na poziomie 0,65.

Co mnie trochę martwi. Czy moczenie tej skały w perhydrolu lub chlorze, suszenie a potem moczenie w RO przywróci ją do stanu używalności? Jeśli chodzi o czas to na nim mi nie zależy i może ten proces trwać i 2 miesiące.

[mariusz_s]

W skale masz padłą organikę. Uśmiercenie obecnego życia jeszcze pogorszy sprawę. Nie da się jej już wypłukać.

Po co ci taki szajs. Nie lepiej kupić suchą skałę ze sprawdzonego sklepu.

[Gość]

dokładnie ... moczenie i suszenie płukanie odgazowywanie ... czas

można by dodatkowo spróbować czegoś jak np. Microbe-Lift Phosphate Remover ale nie wiem czy koszty nie będą porównywalne do kupna nowej skały

[amsam]

Zgadzam się z pierwszym postem. Ta skała to gąbka nasączona martwą organika. To dlatego żywa skała wciąż się ceni.... daj spokój później nie opanujesz baniaka.

[Juras]

No chyba sprawdzona sucha to lepsze rozwiązanie.

[Juras]

Zdecydowałem się jednak na tę skałę.
1. Suszenie na karolyferze.
2. Moczenie w nadtlenku wodoru 15% roztwór.
3. Płukanie pod ciśniem wodą i czyszczenie szczotką.
4. Moczenie w roztworze wody z octem 5l-0.7 octu.
5. Moczenie w nadlenku wodoru 7% roztwór.
6. Płukanie wodą pod ciśnieniem.
7. Suszenie na karolyferze.
8. Planuje moczenie w wodzie RoDi z cyrkulacją być może z absorberami. Potem chlup do solanki.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka