Stylophora pistillata - szczepki

[Tenshuchiyu]

Czy któryś z bardziej doświadczonych akwarystów może mi podpowiedzieć czym najlepiej uciąć kawałek Milki?

Zakupiłem dorodną szczepkę i chciałbym odciąć jedną z gałązek na nową podstawkę. Czy da rade zrobić to domowym sposobem tak, żeby nie zrobić koralowi krzywdy ? Czytałem już, że niektórzy używają zwykłego brzeszczota ale czy nie poszarpie on tkanki? Doszukałem się tez pomysłu by użyć zwyczajnych cążek ale tu boje się, czy w miejscu ucięcia się nie pokruszy?

I jeszcze jedno pytanie czy miejsce gdzie został odcięty kawałek zarośnie tkanką czy będzie tam biała "blizna" ?

Jest to mój pierwszy SPS i nie mam zamiaru się bawić w ćwiartowanie go bez odpowiedniego przygotowania, dla tego będę bardzo wdzięczny za wszelkie rady.

[messaya]

Cążki wystarczą. Moja ma bardzo twardy szkielet więc trzeba użyć siły, ale pęka w danym miejscu. Wiadomo, że zawsze coś tam się ukruszy, ale tragedii nie ma. Miejsce cięcia zarasta tkanką i koral później normalnie dalej rośnie.

Wysłane z mojego MI NOTE LTE przy użyciu Tapatalka

[slovy]

Nożyce do podcinania krzewów świetnie się sprawdzają. Z tym , że należy je od razu myć pod zwykłą wodą i osuszyć, bo wchodzi korozja.