Zdolność koralowców do regeneracji

[Ender]

Witam!

Niedawno przenosiłem całą obsadę akwarium do nowego zbiornika i w z wiązku z tym musiałem nieco "oderwać" Sarcopythona, który był przyrośnięty do dwóch skałek. Oderwałem go tylko od jednej i razem z drugą umieściłem w nowym akwarium. Na pierwszej skałce pozostał tylko malutki kawałeczek stopy o wielkości monety 20gr. Myślałem, że ten drobiazg po porostu zmarnieje, po czym stanie się karmą dla ślimaków i wieloszczetów. Niedawno (czyli ok. 2 tygodnie po zmianie zbiornika) zauważyłem, że tak się nie stało. Co więcej, ten malutki kawałek podwoił już swoją grubość i na jego górnej powierzchni widać już mnóstwo małych wpustek, takich jak na postaci "dorosłej".

Jestem naprawdę zdumiony tym, że potrafił się odrodzić z tak małego kawałeczka. Słyszałem, że grzybowieńce można rozmnażać przez ich "pokrojenie" w odpowiedni sposób, również Xenia potrafi wyrosnąć "z niczego". Czy znacie może inne gatunki o podobnych zdolnościach?

Pozdrawiam.

[martinnew]

pachyclavularia odrodzila mi sie z prawie obumarlej szczepki, tam gdzie kiedys byla martwa teraz sa piekne polipy, tego jestem pewien

sarcophyton moze byc "rozmanazany" poprzez uciecie calej lub czesci korony i przymocowanie jej do skalki-ale o tym tylko czytalem

musze zobaczyc ta szczepke, moze zahandlujemy?

[Qba B]

ja pokroiłem sarcophytona i faktycznie pięknie rośnie. Xenie dostałem jako szczepek i juz mam podzieloną, sinularia także się ładnie dzieli - wszystko własne doświadczenia. (grzybki też)

[Ender]

Marcin: spoko, jak wyrośnie większa szczepka to ją dostaniesz, ale to trochę pewnie potrwa

[BartY]

Jak się kroi grzybowieńce w odpowiedni sposób , żeby je rozmnożyć . Mam bardzo ładnego grzyba (różowy jak sam ....) ale tylko w połowie pięknie się rozwija a druga połowa wygląda jak by miała zaraz paść , tak jest od nowośći (od 3 tygodni) boję się że ta gorsza połowa wygra i będzie po grzybku. Chyba ,że znacie sposób rozmnażania grzybów przez pocięcie i będzie się dało uwolnić grzyba od gorszej połowy.

pozdrawiam Bartek

[Ender]

Widziałem jakąś stronkę z opisem krojenia grzybków, ale teraz nie pamiętam adresu. Generalnie należy kroić bardzo ostrym narzędziem i tak, aby wszystkie cięcia przebiegały przez środek (czyli przez "nogę" ). Fragmenty pociętego grzybka (dwa, cztery, czasem więcej - w zależności od jego rozmiaru) można wrzucić do pojemnika z drobnymi kawałkami skałki i ustawić w miejscu o w miarę spokojnym przepływie. Można też przymocować fragmenciki za pomocą drobnej siateczki. Każdy kawałeczek pociętego grzybka rozwinie się w nowy organizm.

Pozdrawiam.

[Tomasz Młot - Kwidzyn]

Jakby ktoś miał szczepkę sacropythona to chętnie zamienię na Cladielle.

[martinnew]

wracajac wlasnie do szczepek Cladielli, wiem, ze odcinac mozna boczne odrosty od glownego pienia, jednak moja cladiella rosnie bardzo w gore, az za bardzo tak naprawde, zatem czy jest mozliwosc uciecia wlasnie glownego pienia z samej gory i utrzymania koralowca? czy tez padna nie tylko szczepki ale i "matka"?

[rah]

Do martinnew. W takim przypadku zrób tak. Ułóż tak skałki, aby dotykały do "pnia" w jego górnej części. Możesz docisnąć np. dwiema skałkami z dwóch stron, bądź dołóż skałkę z jednej i skieruj wylot pompy wody tak, aby cladiella była dociskana prądem wody do tej skałki. Po mniej więcej kilku tygodniach, może półtora miesiąca ten "pień" przyrośnie do skałki. Kiedy już przyrośnie to weź nożyk taki ostry np. do tapet i odetnij cały pień poniżej tego nowego połączenia. Po takiej operacji cladiella dojdzie do siebie po kilku dniach, a po ok. 1 do 1,5 tygodnia nie będzie śladu po cięciu. Będziesz za to miał już dwie cladielle. Ja mam już trzy z jednej, a czwartą wydałem koledze. Cladiella rośnie jak szalona i praktycznie co kilka miesięcy trzeba ją przecinać.

Paweł

[martinnew]

dzieki rah, zrobie jak piszesz i niech moc cladielli bedzie z Nami:D