Skocz do zawartości
FunWorld

Czynnik, który sprawił, że akwarium "zatrybiło"

Co jest najważniejsze w drodze do uzyskania stabilności?  

30 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co było kluczowe w drodze do uzyskania stabilności?

    • Czas - akwarium po prostu musi dojrzeć
    • Nutrienty - PO4 i NO3 musi spaść do odpowiednio niskiego poziomu
    • Alkaliczność - Wahania KH uniemożliwiają prawidłowy wzrost wszystkim organizmom
    • Bezwzględna stabilność wszystkich parametrów. Stabilność
    • Dotarcie się biologii - co ma umrzeć - umiera, reszta staje się częścią systemu
    • Prawidłowo dobrana obsada - biologiczne remedium na każdą plagę. Wszystko ma swoje zadanie.
    • Filtracja - jej dobór to warunek poprawnego funkcjonowania zbiornika
    • Światło i prąd wody - po zmianie wszystko zaczęło być zadowolone
    • Dozowanie dodatków - dzięki nim zapewniamy to co jest ważne dla życia w szkle
    • Regularne podmiany wody
    • Karmienie korali, fitoplankton, reef-roids, blizzard i inne pokarmy dla korali
    • Zmiana metody prowadzenia systemu - zeovit, ulns, dsr, triton, aquaforest, brak skimmera, woda z kranu etc...
    • Inne - dopiszę w komentarzu


Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie szczególnie dla tych, którzy mają już któreś z rzędu akwarium morskie, oraz tych którzy są zadowoleni z rozwoju swoich podopiecznych w dojrzałym akwarium.

 

Wiadomo, że na początku akwarium sprawia problemy. Wysokie nutrienty, brak stabilności parametrów, obumierające organizmy, niewiedza, plagi, źle dobrane życie... Przychodzi jednak moment, że wszystko zaczyna działać dobrze i akwarium zyskuje stabilność. Wczoraj przy okazji innej rozmowy poruszyliśmy ten temat i zastanawiam się teraz co jest kluczowe w uzyskaniu tej stabilności.

U jednych od początku wszystko pięknie rośnie, inni czekają na to pół roku, a kolejni nawet po dwóch latach mogą hodować jedynie proste miękasy, bo wszystko zdycha.

 

Oczywiście można to sprowadzić do prostego "akwarium musi zaskoczyć". Zapewne jednak jest moment w którym coś zmieniamy, zaczynamy zwracać szczególną uwagę na pewne czynniki, które wcześniej ignorowaliśmy i jest to chwila od której wszystko idzie ku lepszemu.

Ankieta jest orientacyjna i tylko z przykładami na szybko wymyślonymi. Jest sporo punktów, ale zaznaczajmy tylko te, które były zmienione w tym momencie tuż przed uzyskaniem tej upragnionej stabilności.

Najważniejsza jednak może okazać się część opisowa.

-------------------------------------------------------------------------------

U mnie zazwyczaj akwaria nie miały czasu się dotrzeć i ze względu na częste zmiany zazwyczaj szybciej je likwidowałem / upgradowałem pod nowe potrzeby niż mogły w pełni wykształcić stabilność. Miałem duży przemiał korali i sprzętu, więc ciągle miałem nowe problemy i zazwyczaj walczyłem z nimi podmiankami wraz z dozowaniem tego co brakowało, likwidowaniem wszelkich plag, no i trzymaniem w "rozsądnych" granicach parametrów. Wychodziłem z założenia, że spokojne morze nie stworzy dobrego żeglarza ;] Nigdy wcześniej nie miałem sytuacji, gdy prawie każdy koral był zadowolony tak jak jest teraz. Zawsze część była zamknięta i czasami nawet obumierała. Teraz niemal każdy koral rośnie, otwiera się i widać przyrosty. Wszystkie SPSy mają stożki przyrostu. Niemal, bo mam problem z wypalonymi różowymi rico i umierającą (taką kupiłem) fungią, której nie potrafię odratować.

 

W najnowszym zbiorniku większość jest ta sama co wcześniej, ale różni się kilkoma szczegółami. 

 - Przede wszystkim nie handluję już koralami, co automatycznie ograniczyło ilość nowych skałek prosto z morza, które często przynosiły ze sobą obumierające organizmy, plagi i podnosiło skutecznie nutrienty w wodzie. Po większych dostawach miewałem PO4~1 i NO3>50.

- Zacząłem pilnować aby PO4 było poniżej 0.04 i NO3 poniżej 5 (na testach niewykrywalne). Myślę, że to kluczowe. DSB i refugium bardzo pomaga w tym.

- Zacząłem pilnować poziomu KH. Od wielu tygodni trzymam go pomiędzy 9 i 9.5. Wcześniej korygowałem go raz na kilka dni, lub nawet na tydzień i często nawet spadał do 5 (a czasami był ponad 12) - Stabilne KH - Kluczowe Pompa dozująca bardzo pomaga.

- Zmieniłem światło na LED + 4x T5 

- Dozuję co godzinę 12ml fitoplanktonu.

 

Gdybym miał powiedzieć co było kluczowe w tym, że akwarium zaczęło dobrze sobie radzić to bym powiedział, że trzymanie niskiego PO4 i stabilnego KH. Podejrzewam, że reszta miała mniejsze znaczenie lub nie była czynnikiem hamującym wzrost.

 

Jak było u Was? Skromność na bok ;]

 

 


500 +

-zakładając akwarium morskie nic nie wiemy

-po trzech miesiącach uważamy że już cos wiemy;

-po roku jesteśmy ekspertami,

-po dwóch latach dochodzimy do wniosku że kompletnie nic nie wiemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No święta prawda,mam byc pierwszy ufff...jesli mam być szczery to na 7miesiac akwarium zauważyłem ze stalo się widoczna poprawa po 4miesiacach ale:

1.skończyłem grzebać w nim jest to ważne 

2.mrozonka przed podaniem plukam w Ro

3.skróciłem świecenie z 14 godz do 11godz

4.Regularne podmiany co 10dni

5.z niczym sie nie spieszyć akwarium to nie piekarnia

hehe no na tyle:clowning

Edytowane przez Kiepski (wyświetl historię edycji)

akwarium 480L sump 120L 45kg żywej skały,30kg piasku,miękkie,Lps.Sps, oświetlenie Led Zetlight Qmaven 6800-230w + 2x T5
sól ReeFlowers Caledonia,tem 26st. zasolenie 1.024,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość laszek

Mam 3 lata reefma maxa. Zmuszony byłem zrobić armagedon jak mi podkopały skałe.na piasku 5 cm (bład jaki zrobiłem na początku dajac piasek pozniej skałe).

1. Przestałem dozować wszystko co miałem i lałem jak było napisane. Leje to co trzeb w.mniekszych dawkach i w miare potrze jak obserwuję życie w akwarium. Problemy głównie z nalotem na szybach zniknęły. Pierwszy raz już miesiac nie czyszcze szyb bocznych i tylnej zostawiając glonki dla ślimakow i innych stworzeń.

2. Zacząłem dozować jod nie mając testów a obserwując korale. Różnica ogromna na plus. Jak widzę że brązowieją odpuszczam na kilka dni albo daję z większą przerwą.

3. Najważniejnie co zaobserwowałem to nie grzebanie w akwarium. Staram się już wkłasać ręce żeby coś podciąć ewentualnie poprawić, zrobić szczepkę przy podmiance.

3. Nie.panikuję już jak no3 skacze teochę wyżej czy po4. Patrząc na moje korale (same miękasy) że się pięknie pompują, polipują i co chwilę zrzucają skóre mając przyrosty. Testy robię raczej regularnie. Żeby np utrzymać poziom no3  na 20 a po4 na cpnajmniej 0,15. Bo widzę że.moim koralom i zwierzętom to pasuje. 

4. Nie.mieszam zwierząt które potrzebują parametey dużo niższe np w postaci no3 i po4 z tymi którym wyższy poziom jest wskazany. Od tego czasu akwarium jest dla.mnie a nie ja dla niego.

5. Pozbyłem się wszystkich adsorberów na no3 i po4, staram się szukać przyczyny w podwyższonym ppziomie a nie żeby to zbijać adsorberami a jak się wyczerpie wkładać kolejną dawkę.

6. Po zastosowaniu tych rzeczy wodę mam bardzo klarowną bez żadnych wkładów czy węgla. (Węgiel stosuje przy przycince koralów, klejeniu ich oraz przy użyciu np aiptasidola) ale wkładam go na 1 do 3 dni tylko.

7. Jak już karmie korale np jakimś specjalnym dla nich pokarmem to też w miarę pptrzeb a nie bo mam.

8. Obserwuję szyby piasek. Jakiś niepokjący nalot to odstawiam wszystko i dalej pbserwuję z reguły schodzi i wiem że.przedawkowałem preparaty.

Teraz od kilku miesięcy jestem naprawdę zadowolony :)

Edytowane przez laszek (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że tak mało wypowiedzi. Fajnie, że chociaż w ankiecie uzbierało się sporo odpowiedzi.

Poza czasem jak na razie odpowiedzi bardzo zróżnicowane. Tego się nie spodziewałem.

Jakby ktoś jednak miał ochotę dopisać coś to zamiast listy wielu czynników, to fajnie jakby skrócił maksymalnie taką listę do jednego - dwóch czynników, które wcześniej były wąskim gardłem system i ich zmiana spowodowała rozkwitnięcie życia.

I nie chodzi mi jedynie o zbiorniki z najtrudniejszymi acrami, tylko o uzyskany poziom na którym czujecie,  że system idzie w dobrym kierunku i czujecie zadowolenie.


500 +

-zakładając akwarium morskie nic nie wiemy

-po trzech miesiącach uważamy że już cos wiemy;

-po roku jesteśmy ekspertami,

-po dwóch latach dochodzimy do wniosku że kompletnie nic nie wiemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiec ja skróce swoją wypowiedź ;-)
Moim zdaniem "światło" ...jako jedna z podstaw do prawidłowego uruchomienia i prowadzenia akwarium.

Dariusz Barcikowski

wysłane via Tapatalk Samsung Galaxy S7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio rozmawiałem z lokalnym akwarystą (głównie SPS) niezarejestrowanym na forum i jego zdaniem:

Światło, stabilność i brak pośpiechu w decyzjach.

 

/Pomyślałem, że zostawię to tutaj.

 


500 +

-zakładając akwarium morskie nic nie wiemy

-po trzech miesiącach uważamy że już cos wiemy;

-po roku jesteśmy ekspertami,

-po dwóch latach dochodzimy do wniosku że kompletnie nic nie wiemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja bym dodał jeden czynnik o którym nikt nie wspomina: biomasa koralowa. U mnie sprawdziła się reguła dużo koralowców - akwarium trybi, mało koralowców - ciągłe problemy. A ponieważ biomasa zależy od czynników takich jak światło, ruch wody, pokarm, biologia, filtracja itd więc jest następstwem tych parametrów które wymieniono powyżej ;)

 


było 450 l. (180x50x50).
jest 100 l. z panelem (80x50x35) - Setka ze śledzikiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Dokładnie. Tak w ogóle pisze się o tym że koralowce po około miesiącu od startu zbiornika. A moim zdaniem proste i łatwe w utrzymaniu miękkasy powinno się dać od drugiego tygodnia żeby zaczęły konsumować nadmiar nutrientów dzięki czemu mamy łagodny start zbiornika bez glonów. Ja zrobiłem tak:

-dobra żywa skała najlepiej z glonami wapiennymi (przytargana ze sklepu bądź osoby która miała jej nadmiar. W transporcie musi być w wodzie)

-minimum 50% wody z podmiany od kogoś kto ma zbiornik morski (resztę uzupełniamy od razu DOCELOWĄ solą którą mamy zamiar używać przez okres istnienia zbiornika)

-filtr wypełniony sera siporax (i tu ciekawostka bo u mnie jest kubełek Azoo, a za zbieranie grubszego mechanicznego syfu robi kaskada wypełniona włókniną która jest wymieniana co 2-3 dni). Nie używam odpieniacza i w planowanym dużo większym zbiorniku mam zamiar zastosować podobną technikę.

-dobrze jest dać jakiś absorber krzemianów bo pojawienie się okrzemków jest nieuniknione (świetna jest sera silicate clear)

-na starcie od razu trzeba nasypać minimalną warstwę piasku (przy grubych warstwach więcej jest problemów jak pożytku)

-przez pierwszy tydzień konkretne dmuchanie falownikiem w skałę i "strzał" większą ilością bakterii (u mnie sprawdził się prodiobio biodigest)

-lampę zapalamy dopiero po około tygodniu czasu tylko na 4h maks (prędzej nie ma sensu bo mamy tylko pioch i skałę) i tutaj ma to duże znaczenie bo skok NO3 przy każdym starcie powoduje że zaczynają się pojawiać właśnie glony dokarmiane światłem

-pierwsza podmiana wody po około 2-3 tygodniach

-proste koralowce dajemy podobnie po około 2-3 tyg od startu i zaczynamy palić lampkę coraz dłużej do maksymalnych 10h

-po miesiącu od startu chwytamy za testy i patrzymy co w trawie piszczy. Jak są braki to zaczynamy z ballingiem. Ja się przejechałem na tym że w małym zbiorniku miały wystarczyć tylko podmiany YHY hehe i mi i innemu znajomemu na innej soli Mg,Ca,Kh leciało w dół :)

-koniecznie musimy mieć automatyczną dolewkę RODI (choćby grawitacyjną)

No i najważniejsze "nadgorliwość jest gorsza od sraczki" heh im mniej grzebiemy w zbiorniku tym lepiej i dla naszego portfela i koralowców :) im mniej dodatków tym lepiej. Koralowce karmimy z umiarem podstawowym pokarmem jaki jest fitoplankton DIY albo bardzo dobry easy reef booster i np dodatkowo bardzo dobrym prodibio reef booster (co 3-4 dni a nie codziennie). Ryb i krewetek nie przekarmiamy (wystarczy raz dziennie do pełnego brzuszka), mrożonki płuczemy i najlepiej jest karmić z pipety tak żeby nadmiar nie szedł w skały. 

Tak prowadzony zbiornik nie powinien sprawiać żadnych problemów.

To tyle z mojej strony. Przypomnę tylko że zbiornik zbiornikowi nie równy i u każdego może wyglądać to inaczej.

Edytowane przez Gość
Zapomniałem dodać jeszcze kilka istotnych szczegółów (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.