Dzień 230
Nie miałem jakoś weny do pisania, dzięki temu po 50 dniach jest co napisać. Akwarium powoli się stabilizuje, parametry są dość stałe, zacząłem dozować mikro w celu uzupełnienia braków. Doszło trochę korali oraz parka mandarynów wspaniałych. Miałem chwilę grozy bo przez nieuwagę przez 2-3 dni otwarty był spust wody, na szczęście był tak ustawiony że "podmieniło" się na czystą RODI tylko jakieś 20% wody, zasolenie i inne parametry mocno spadły, na szczęście szybka reakcja i stopniowe ale dość szybkie dosolenie uratowały akwarium przed tragedią.
Konsumpcja makroelementów stale rośnie, korale rosną ładnie, poprawiły się kolory (chyba efekt dozowania mikroelementów - najpierw jodu i żelaza ręcznie a teraz już całe ABCD Red Sea oraz witaminy i aminokwasy pompami), walczę tylko z cyjano (odsysanie i cyano clean) i aiptasią (dziś kolejna banda krewetek bo chyba mam ich za mało/małe, a największe zwalczam aiptasia X Red Sea).
Poniżej filmik sprzed jakiś 2 tygodni nakręcony kamerą gopro, którą dostałem w prezencie urodzinowym od żony Jest co oglądać, szczególnie w dalszej podwodnej części. Jak znajdę czas nakręcę aktualizację, mam nadzieję że lepszą bo pierwszy ogląda się kiepsko, nie zdawałem sobie sprawy jak niewielkie ruchy dłonią powodują , że buja obrazem niczym w trakcie sztormu