Witam wszystkich serdecznie.
Niedługo będzie 2 miesiące od startu i na chwilę obecną można powiedzieć że walczę z pojawiącymi i znikającymi glonami. Jak zauważyłem pojawiają się tam gdzie jakby największa cyrkulacja, tzn z powrotu idzie prosto na skalę i porośnięta z cyrkulatora w innym kierunku na skałę też porośnięta. Zjawisko takie jakby ustepowaly i atakowaly. Na piasku też się pojawiają brązowe naloty delikatne, ale od czasu do czasu przekopie piasek patykiem delikatnie bo nie mam jeszcze zwierzaka który sobie będzie to robił sam. Dodam że piasek mam z innego zbiornika to chyba był mój błąd ale ok. W sumpie mam ceramikę, zeolit i węgiel. Obsada 2blazenki,krewetka czyszcząca, 3 pustelniki i parę korali. Mam jakby wrażenie że z sumpa coś rozsiewa po awa, może coś wyczyścić wyrzucić? Gąbke, wate?
Wczorajsze wyniki testów salifert :
No3 2,5
Po4 0,5
Ca 550 źle odczytałem test i lekko podniosłem
Mg 1470
Kh 8,6
Czy to jeszcze dojrzewanie czy jakieś błędy robię, bakterie leje pro Bio S i - NP po 2 krople dziennie na akwarium ok 180l z obiegiem. Zdjęcia wrzucę niebawem. Pierwszy miesiąc właśnie ten startowy zalalem wodą z wysokim tds około 80ppm co właśnie później się okazało jak kupiłem miernik. Teraz już idzie ładnie 000ppm.