4 godziny temu, Tester napisał:@jarecki.g - Jarku, ale to nic nie zmienia w ogólnym układzie. Piekny zbiornik - fakt (poza tym ze 90% zdjęc mi się nie wyswietla) ale tak jak mowilem, jakaś filtracja musi być. I jest. Albo minimalizujemy podaż zanieczyszczeń (skromna obsada) albo maksymalizujemy filtrację (probiotyka, Zeo, odpieniacz). Cudów nie ma. Żeby wyrzucić odpieniacz trzeba zmienić odpowiednio system, aby dał sobie bez niego radę. Sam wielokrotnie pisałem tu czy na RH, że era przewymiarowanych odpieniaczy minęła, ale kosztem tego, że zamieniamy je na coś innego np na metody probiotyczne.
Poza tym nikt nie twierdzi ze odpieniacz to absolutny cud techniki pozbawiony wad. Jeśli usuwasz odpieniacz z systemu to jego negatywne działanie przestaje oddziaływać na system, ale jednocześnie tracisz zalety jego posiadania. Jeśli akwarysta potrafi zrobić tak, że pozytywy braku odpieniacza są wieksze niż nagatywy - to uzyskujemy takie akwarium jak Rafała.
Zapytam Cię inaczej... Wyobraź sobie, że nagle wszyscy wyjmuja odpieniacze ze zbiorników. Co się według Ciebie stanie?
Z tymi fotami, to „prezent” od Photobucket niestety…
Oczywiście Bartku, w pełni się z Tobą zgadzam, filtracja biologiczna to podstawa, bez niej ani rusz i tu jest mały kłopot – dużo czasu i cierpliwości jej potrzeba o co dość trudno, zwłaszcza młodym adeptom tego pięknego hobby. Piękny przykład: link
Zgadzam się również z tezą, że z odpieniaczem jest łatwiej – po prostu jego byt w systemie pozwala na trochę więcej błędów niż jego brak, niemniej jednak, gdy założyć twarde zasady prowadzenia baniaka bez odpieniacza, sądzę że nie powinno być większych problemów. Oczywiście bezcenne jest doświadczenie i umiejętność obserwacji swojego systemu. Dodam jeszcze tylko, że Rafał obecnie już od ponad miesiąca nie ma w systemie kamyków, po prostu sama „rozhulana” biologia świetnie sobie radzi, a naprawdę ma z czym, bo obsada rybna i karmienie zarówno ryb, jak i korali nie jest symboliczne
Bartek, odpowiem na Twoje pytanie również przewrotnie:
Producenci wszelkiej maści specyfików i odpieniaczy się zmartwią a w ślad za nimi handlowcy… Jeżeli dobrze pamiętam, to FM już oficjalnie podaje dawki swoich preparatów w stosunku do zalecanych, zmniejszone o połowę w systemach bez odpieniacza, a moim skromnym zdaniem, to nadal za dużo...
I jeszcze odnośnie detrytusu – mój obecny system kręci się ponad 19 miesięcy, cały przelew musi „przelać się” przez watę i naprawdę nie mam detrytusu w panelu (dwie komory o łącznej pojemności ok. 50-60l). Owszem zbiera się go trochę w dwóch miejscach w baniaku ale przy podmiankach skutecznie go odsysam.