Witam wszystkich!
Niestety nie mogę znaleźć odpowiedzi na moje pytanie więc zakładam nowy temat.
W związku z przeprowadzką i likwidacją mojego akwarium, w nowym miejscu zamieszkania zaczęło mi przeszkadzać suche powietrze (każdy powód dobry żeby wrócić do tego cudownego hobby )
Zastanawiam się nad postawieniem jakiejś małej kosteczki (40-60 litrów) ale martwią mnie pewne "zachowania" wody kranowej. Mianowicie kamień ma kolor jasnoróżowy-rudy, w łazience w "misce ustępowej" pojawia się czarny nalot tam gdzie stoi woda, wraz z tym różowym kamieniem po drodze gdzie spływa, w ekspresie do kawy (mimo przefiltrowania wody przez filtr węglowy Britta) również po jakimś czasie czarno, czajnik też dość często trzeba odkamieniać.
Pod poprzednim adresem miałem twardą wodę zasadową ale zwykłe RO+DI na standardowych złożach (bodajże 10 węgiel 5 + DI) wodę na wyjściu TDS pokazywał 0 i nie było z akwarium żadnych problemów.
Co sądzicie? Czym można przebadać wodę żeby być pewnym, że można zalewać i solić. Nie chcę wydawać milionów w filtrację. Żadnych biegunek dolegliwości żołądkowych nie mamy więc woda jest zdatna do picia. Gotować przed zasoleniem? Pytam bo nie chciałbym wydać kasy na sprzęt i się rozczarować wymianą wkładów osmozy co drugą podmianę.
Zapraszam do dyskusji
Pozdrawiam