Cześć
Na początku się przedstawię. Mam na imię Grzesiek i akwarystyką zajmuje się około 10 lat. Oczywiście hobbystycznie. Do tej pory prowadziłem akwaria słodkowodne głównie roślinne - holendry oraz miałem kilkuletnią przygodę z krewetkami Crystal Red. Tak wyglądały mniej więcej moje dokonania na polu hodowli zieleniny:
http://www.kfa.org.pl/articles.php?id=232
Z racji zamiłowania do roślin głównego baniak 160L dalej cieszy oko ale korzystając z okazji że opróżnił mi się baniak krewetkowy 40L postanowiłem spróbować się na polu słonowodnym. Sporo czytałem na ten temat więc spodziewam się, żer łatwo nie będzie. Mam nadzieję, że będę mógł liczyć na wasze cenne rady w tej materii. Ale do rzeczy...
Baniak: 40L wymiary: 35x35x35
Żywa skała: 5,5 kg
Filtracja: Kaskada HBL wypełniona siporaxem
Odpieniacz: Mam taki mały made in China na kostkę lipową ale jeszcze go nie włożyłem bo czytałem różne opinie na temat czy w takim małym litrażu zaszkodzi czy pomoże.
Oświetlenie: Decolight Aquaela 2x6W Aktynika i Marine Light oraz kolejny decolight z rurą aktyniczną 6W. Wszytsko LED. Świecę na razie 4 h
Woda: Z działającego baniaka ze sklepu. Póki co parametrów nie mierzę bo chyba za wcześnie. Własnie mi się leje woda RODI do butli na dolewki.
Żywy piasek: około 2 kg
Grzałka: 50W
Akwarium zalane wczoraj wieczorem. Z życia trafiła się jedna asterina. Więc nie jest tak pusto
Poniżej kilka zdjęć z wczoraj zaraz po zalaniu. Oraz kilka dni z dziś przy świetle dziennym robione. Póki co muszę wymyślić jakąś małą grzałkę która zmieści się w kaskadzie żebym mógł wywalić ją z baniaka.