Akwarium mnie dziabneło...

[smk]

Wczoraj wykonywałem dawno potrzebne sprzątanie akwa. Przewalałem zmuchniety przez pompy piasek spod skał na przód akwa i gdy sięgnąłem łapą pod skałke coś mnie dziabneło. Zaznaczam że zawsze w akwa jak coś przestawiam mam takie długie aż po pachy weterynaryjne rękawiczki (po to że jak akuat jakiś klient do biura wejdzie to myk je zdejmuje i jestem suchy).

Mimo rękawiczek na palcu wskazującym miałem coś jakby 2mm wbitą igłę jerzowca. Nie sądze żeby to był jerzowiec bo chłopak musiał by być bardzo mały i badzo szybki.

Jeszcze dziś mam 2cm w około ranki całego czerwonego palucha i może nie jest napuchnięty ale palec zrobił się bardzo twardy w tym miejscu.

Oczywiście zaraz po zdarzeniu wsadziłem łape profilaktycznie do gorącej wody.

No i co wy na to? Nawet nie wiemy co siedzi w naszych akwariach. Akwarystyka morska to sport estremalny Skonczylo sie tym razem znowu na strachu (wczesniej przypadkiem mnie Lo Vulpinus dziabnął kolcem jadowym), ale trzeba uważać.

[Piotr Jan Rogalski]

Masz racje, nigdy do konca nie wiadomo, co przychodzi ze skala.

Ale za to jakie to piekne hobby - kazdy (nawet masohista) znajdzie w morszczyznie cos dla siebie

[mufti]

A mnie ostatnio podziobała...krewetka. Ustawiałem pompkę, a ta od razu hyc na moją rękę i zaczęła skubać. Kurde, boli to! Przeganiałem ją, ale i tak po chwili wskoczyła spowrotem, tym razem z koleżanką!...:)

[nowy_zarażony]

Mnie atakuje salarias jak daje zarcie:D Zamiast zarcia skubie mnie za palec, to samo boksujaca. Chyba mnie nie lubia, jak im wylacze grzalke na tydzien to spokornieja:D

Smyku masz juz blotko w refugium??

[Harari]

Ja podczas demontażu Biostara znalazłem w środku coś na kształt małej okrągłej gąbki. Jakie było moje zdziwienie gdy po wzięciu tego w palce poczułem pieczenie a moje opuszki wyglądały jak poduszeczki z powbijanymi dziesiątkami igiełek. Następne kilka minut spędziłem na pracowitym wyrywaniu ich z palców.