2 godziny temu, SU1 napisał:To nie chodzi że to trudne , czy kosmiczne .To poprostu inny świat z innymi stworzeniami .
Dam ci taki mały przykład , dwie doby bez balinga(KH poniżej 5) = brak koloru u akr , brak wzrostu korali ,akwa ogólny armagedon i szacuje jakieś trzy tygodnie ,może się uda choć w części wyjść na prostą .
Klejenie korali ,klej niby nie szkodliwy a swoje robi , twarde sie broniły , miękie oklapły , KH zapitala w górę bo korale nie pobierają .Znów kilka dni regulacji pompy .
Poszła podwójna dawka żarcia , nast dzień wszystko brązowe i golenie szyb 4x dziennie .
A myślisz że dlaczego w dziale PLAGI i SZPITAL jest ponad 50 000 postów a praktycznie w każdym temacie zbiornika jest wzmianka o kłopotach ,mniejszych czy większych .
W słodkim to zostawiasz na tydzień dwa , bez zasilania i doglądania i nic , tu już następnego dnia może się okazać że straciłeś wszystko .
Proponuję test na mniejszej bańce .
ps: Byłem w oceanarium i chcę , hehe to trochę jak dziadek z wnuczkiem w zoologicznym i co tydzień są po nast rybki.
Piszesz o koralach które mnie w ogóle nie interesują, chodzi mi o fish only w niedużej ilości w dość sporym zbiorniku. Na prawdę nie wystarczy zachować jakichś rozsądnych parametrów w dowolny sposób żeby ryby nie padły i były zadowolone? Bardziej spodziewałem się odpowiedzi, kup taki i taki odpieniacz, żywą czy martwą skałę w takiej ilości, trzymaj jakieś tam parametry i powinno hulać. Jak do tej pory dowiaduje się, że jestem jak biedny dziadek w zoologicznym bo nie stać mnie na wodę, a zwyczajnie chodzi mi o to żeby jej nie marnować ale co tam wyrok już wydany i hoduj głupiki w słoiku i nie zawracaj znawcą d*py biedaku. Dzięki.