Witam wszystkich serdecznie,
Mam od ponad 3 miesięcy jedną Loretkę, generalnie rośnie, chyba ma się dobrze, ale niepokoi mnie jedno zachowanie. Pływając, zwłaszcza w godzinach wieczornych lubi nieraz ostro zanurkować ocierając się bokiem o skałkę. Pierwsza myśl - ospa :/ Ale inne objawy i zachowanie rybki raczej tego nie potwierdzają, przyjmuje pokarm, pływa żwawo. Jedynie faktycznie - dopiero tylko pod aktyniką widać i to mocno się przyglądając, jakby takie mikroskopijne plamki w kolorze białym np na płetwie ogonowej (w zwykłym świetle niewidoczne). Niestety na zdjęciach tego nie widać.
Błazanek (jedyny pływający towarzysz) ma się bardzo dobrze.
Początkowo spanikowałem i już wczytywałem się w różne poradniki, ale ten stan trwa stosunkowo długo. Pytanie - może jej coś dolegać, czy u Was ta rybka też się tak zachowuje? Niestety brak mi doświadczenia :/
Dziękuję za pomoc