Moim zdaniem sprzet dzieli sie na:
a. rzeczy, na ktorych nie oplaca sie oszczedzac, w mysl zasady chytry dwa razy traci.
b. markowe, drogie sprzety, ktore potrzebne sa tylko najbardziej wymagajacym hobbystom, z duzym doswiadczeniem i pokazowymi zbiornikami lub ich chinskie zamienniki dla pospólstwa
c. diy - tu tylko niebo to jest limit.
Od Twoich oczekiwan co do zbiornika, zdolności manualnych i wolnych pesos bedzie zalezalo, co w ktorej kategorii umiescisz.
W mojej kostce do A zaliczam szklo, grzalke, cyrkulacje, filtr ro, hydrometr, termometr, skałę, sól, żarcie dla zwierzaków i suplementy dla twardzieli.
B to u mnie sprzet w wersji eko, z racji ze jestem poczatkujacym, sam jeszcze dokladnie nie wiem, czego po akwarium oczekuje, a poza tym i tak pewnie nie zobacze roznicy: piasek, lampa, odpieniacz, testy, dozownik suplementow aka ręka i wiadro do podmian
C ograniczylem do minimum, z braku miejsca do działania i doswiadczenia z solniczką: szafka, sump, refugium, dolewka grawitacyjna, odmulacz, ramka z siatka czy cylinder do hydrometru.
Wedlug mnie warto spisac liste A, potem zdecydowac co dobrze wyjdzie robiac samemu, a pozostaly sprzet kupic chinski lub uzywany.
Edit: moim zdaniem nie warto mieszac zywej i suchej skaly. Albo jedno albo drugie. Dodajac 2kg zywej nie osiagniesz nic, czego nie da garsc piasku lub dwie dawki bakterii, a mozesz przyniesc niechciane zarodniki. Natomiast 5kg suchej bedzie mialo przewazajacy wplyw na dlugosc dojrzewania, chyba ze dodal bys z 20kg zywej. Kup zwykly suchy piach i usmiechnij sie do kogos o garsc blota i wiadro wody po podmianie, a zaoszczedzona kase bedziesz mial na przykład na dwa litry porzadnego siporaxu do kaskady - ogolna filtracja na pewno skorzysta na takiej zamianie.