Najlepsza będzie skała syntetyczna - z tego, co już wiem, to przy takiej skale dojrzewanie przebiega najkrócej i bez większych problemów. Sam miałem przejscia z naturalna sucha skałą. Chociaż była bardzo fajna, bardzo lekka (z obumarlych koralowców) i dorzuciłem jej tylko jakieś 8 kg do działającego systemu, to zrobiła mi się taka kicha, ze mało mnie diabli nie wzieli - musiałem od nowa przechodzić jazdy z dojrzewaniem zbiornika. Najlepiej bylo by, gdybyś doinwestował i dorzucił żywą skałę. Tyle, że tu znowu pojawia się problem, co z tą skałą przywleczesz do baniaka i jakiej będzie jakości, bo żywa skała poza baniakiem nie moze przebywać zbyt długo, bo całe życie diabli wezmą i sobie tylko syfu sprowadzisz... No, ale, jeśli masz w okolicy kogoś prowadzącego zdrowy zbiornik, kto zechce odstąpić ci trochę skały, to ja bym na twoim miejscu postawił na opcje z żywą skałą.
Historia edycji
Najlepsza będzie skała syntetyczna - z tego, co już wiem, to przy takiej skale dojrzewanie przebiega najkrócej i bez większych problemów. Sam miałem przejscia z naturalna sucha skałą. Chociaż była bardzo fajna, bardzo lekka (z obumarlych koralowców) i dorzuciłem jej tylko jakieś 8 kg do działającego systemu, to zrobiła mi się taka kicha, ze mało mnie diabli nie wzieli - musiałem od nowa przechodzić jazdy z dojrzewaniem zbiornika. Najlepiej bylo by, gdybyś doinwestował i dorzucił żywą skałę. Tyle, że tu znowu pojawia się problem, co z tą skałą przywleczesz do baniaka i jakiej będzie jakości, bo żywa skała poza baniakiem nie moze przebywać zbyt długo, bo całe życie diabli wezmą i sobie tylko syfu sprowadzisz...
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.