No,
ostatnie dwa dni spędziłem na kminieniu tematu. Ba! nawet zdążyłem sobie zrobić własną "lampkę" led: 3x Royal Blue, 3x Deep Red, 3x Full Spectrum + 1x UV.
Potestowałem także regulację PWM na tym cudzie. Fakt, jest jak mówiłeś - prąd się zmienia. Driver co najwyżej upewnia się, że napięcie jest ok.
Nawet zrobiłem swoje pierwsze błędy - podpiąłem w tej samej nitce UV, Blue i Red - i jak na złość to UV mi się spaliła
Do tego kupiłem 4 różne drivery żeby przekonać się, czy są między nimi różnice. Wszystkie z opcją ściemniania. Tylko 1 mi piszczał przy PWM, choć są przynajmniej 3 różne konstrukcje. Zakupiłem 2 z masą wspólną ze źródłem, dwa które + i - dla LED mają inne niż + i - na wejściu. No i do tego jeden który ma być ściemniany za pomocą dimmera który rozcina prąd na driver.
A i faktycznie, z jakiegoś powodu przy wykorzystaniu funkcji dimmera, LED nigdy nie świecił pełną mocą.
Ale... nie zrobiłem testów jasność/wypełnienie. Może machnę to w weekend, jak będę pisał soft do lampki.
Tak więc, aby podsumować dyskusję nieco:
1) Wszystko zależy - w każdej kwestii
2) Sterowanie PWM reguluje prąd jaki jest podawany na diodę, a ta ma się dopasować.
3) Jasność diody względem stopnia wypełnienia sterowania PWM jest zbliżona do liniowej - w ogólnym przypadku, ale patrz pkt 1)
4) Dla korali sterowanie gamma jest nie wskazane - a konkretniej dla człowieka, który ustawia sobie kolorek na diodzie. Wnioskując z pkt 3).
5) Korekcja gamma jest robiona tylko i wyłącznie pod użytkownika, aby zmiany pomiędzy kolejnymi "krokami" były pozornie jednakowe - ale może to nieść ze sobą gwałtowne bądź powolne zmiany światła
Dobrze prawię? Czy nie bardzo?
O i jeszcze ode mnie linki. Tak na przyszłość:
https://www.digikey.pl/en/articles/techzone/2014/feb/led-color-shift-under-pwm-dimming?fullsite=true
https://hackaday.com/2016/08/23/rgb-leds-how-to-master-gamma-and-hue-for-perfect-brightness/