Panowie i Panie, przeprowadzka dobiegła końca, udało się!
Nie obyło się bez ofiar, ale cały proces przebiegł gładko- z tym gładko to może przesadziłem bo nieść to akwa to było wyzwanie.
Jak skończę już wszystko w akwa to rzucę jakieś fotki, narazie skały są włożone byle jak bo woda była dość mętna i nie wiedziałem co mam gdzie i jak kłaść.
Edit:
Akwa 4 dzień po przeprowadzce, korale w większości się przyjęły ale parametry wody idą w tą złą stronę.