Niestety uśmiercanie skały to proces długotrwały i pracochłonny. Jeśli chcesz to zrobić dokładnie. Z opisu kolegi,który uśmiercał skałę wyglądało to tak. Najpierw dokładne mycie kerszerem. Potem moczenie skały w ACE by zabić całe życie będące w skale. Następnie wypłukanie skały w czystej RODI. Po moczeniu pieczenie w piekarniku w wysokiej temperaturze. Oby żona była poza domem bo smród okropny i może trochę krzyczeć. Następnie skorzystał z pogody, bo była zima i skała wylądowała przed domem przy temperaturze poniżej 0. Po zimie nastało płukanie w czystej rodi po wcześniejszym myciu kerszerem. Taki krótki opis , a działanie dużo bardziej pracochłonne. Niestety , aby wykonać to dobrze i nie mieć w przyszłości problemów ze skałą trzeba to zrobić dokładnie. Pamiętać trzeba ,że w skale też żyją organizmy ,których nie widzimy i ciężko je wydobyć ze środka np: wieloszczety.
Historia edycji
Niestety uśmiercanie skały to proces długotrwały i pracochłonny. Jeśli chcesz to zrobić dokładnie. Z opisu kolegi,który uśmiercał skałę wyglądało to tak. Najpierw dokładne mycie kerszerem. Potem moczenie skały w ACE by zabić całe życie będące w skale. Następnie wypłukanie skały w czystej RODI. Po moczeniu pieczenie w piekarniku w wysokiej temperaturze. Oby żona byłe poza domem bo smród okropny i może trochę krzyczeć. Następnie skorzystał z pogody, bo była zima i skała wylądowała przed domem przy temperaturze poniżej 0. Po zimie nastało płukanie w czystej rodi po wcześniejszym myciu kerszerem. Taki krótki opis , a działanie dużo bardziej pracochłonne. Niestety , aby wykonać to dobrze i nie mieć w przyszłości problemów ze skałą trzeba to zrobić dokładnie. Pamiętać trzeba ,że w skale też żyją organizmy ,których nie widzimy i ciężko je wydobyć ze środka np: wieloszczety.
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.