Ktos, kto juz ma dlugo akwarium morskie, nie kupi za 18 tys. zestawu, bo raczej sam zalozy nowy (np: wiekszy) i przelozy swoje korale.
Z drugiej strony, dla poczatkujacego, cena jest szokujaca. Dlatego proponuje jednak przygotowac ceny detaliczne i za bardzo nie przejmowac sie tym, ze "stracisz" 50% ceny nowych, mniejszych korali. Czas biegnie i moze dojsc do sytuacji, ze sprzedaz calosc za posprzatanie miejsca, w ktorym stalo akwarium.
Takie grzybki i inne miekkie korale sa czesto poszukiwane. Gdybys skale rozlupal na cztery czesci, to moze w sumie od czterech hobbystow otrzymasz cene, jaka chciales za cala duza skale.
Sprzedajac calosc, natrafisz na propozycje handlarzy lub osob, ktore musza widziec wyrazny zysk. Cena 50% ceny sklepowej jest nadal cena wysoka, z tym musimy sie pogodzic.
Przerabialem to. Kupilem Akropore za 249 Euro... Po trzech czy czterech latach byla dwa razy wieksza. Podzielilem ja na pol, wiec miala wielkosc tej nowej ze sklepu, i nie bylo mowy, zebym mogl za kazda otrzymac pol ceny sklepowej.
Sprzedawalem swoje akwarium, kilka lat wczesniej warte ok. 1000 zl. Akwa poszlo za ok. 100 zl i bylem szczesliwy, ze nie musze go potraktowac mlotkiem i sam wywozic potluczone szyby.
Jesli masz jeszcze czas na sprzedaz to oczywiscie poczekaj na konkretnego kupca, ale pilnuj dat, bo moze nadejsc czas wyjazdu i wtedy moze calosc odkupi jakis sklep za 10% ceny.