Skocz do zawartości

Historia edycji

Nalesnick

Nalesnick

Witam

Zawsze w takiej sytuacji jest trudno ale mysle ze da ona wielu do myślenia, więc zrelacjonuję.

Dzień 44

NO2 - 0,05 ciągły alarm.

Niestety ja beztrosko nakarmilem ryby wodzieniem, którego mało kto jadł więc wiekszosc opadła między skały. Sobota przed swietami, małe imprezowanie. O 22.00 zgasło światło więc koło 23.00 je zapaliłem by nakarmić ryby. Znów większość mrożonek spadła niezjedzona między skały.

 

Dzień 45

NO2 - 0,10 - początek konca.

Większość małych ryb ledwie dycha. Szybka podmiana wody. Lineatus kładzie się na piachu węc decyzja by go odłowić i zawieźć do znajomego. Tega dnia padają jeszcze 2 anthiasy. Zrobiłem też druga podmianę ale nie daje to w zasadzie żadnych efektów.

 

Dzień 46

NO2 - 0,20

Rano wieści, że Lineatus jednak odszedł. Odławiam dwa kolejne anthiasy. Elegans jakoś walczy. 

 

Dzień 47

NO2 - 0,20

Odławiam ostatniego anthiasa, ecseniusa i próbuję elegansa ale zwiał w skały.

 

Dzień 48 

NO2 - 0,20

Elegans odszedł i o dziwo widziałem żywą babkę cryptocinnctus. Do filtracji wkładam węgiel. I wlewam bakterie super Blend.

 

Dzień 48 

NO2 - 0,30

Azotyny ciągle rosną mimo że nei ma juz w zasadzie źródła amoniaku. 

 

Dzień 49 czwartek 05.04.2018

NO2 - 0,40

Brązowe glony oblepiają skały. Azotyny ciągle w górę. Krewetki żyją, rozgwiazda też. Korale też jakby im to nie przeszkadzało. Od dwóch dni nie widziałem już babki. Czekam na koniec tej gehenny ale jakoś końca nie widać.

Wnioski:

Zamknięcie cyklu azotowego to jedno a odpowiednia ilość bakterii nitryfikacyjnych to drugie. Rozpędzanie sytemu nie było złe tylko tempo zbyt duże. Polecam nowym akwarystom jako przestrogę.

 

Nalesnick

Nalesnick

Witam

Zawsze w takiej sytuacji jest trudno ale mysle ze da ona wielu do myślenia, więc zrelacjonuję.

Dzień 44

NO2 - 0,05 ciągły alarm.

Niestety jak beztrosko nakarmilem ryby wodzieniem, któreg mało kto jadł więc wiekszosc opadła między skały. Sobota przed swietami, małe imprezowanie. O 22.00 zgasło światło więc koło 23.00 je zapaliłem by nakarmić ryby. Znów większość mrożonek spadła niezjedzona między skały.

 

Dzień 45

NO2 - 0,10 - początek konca.

Większość małych ryb ledwie dycha. Szybka podmiana wody. Lineatus kładzie się na piachu węc decyzja by go odłowić i zawieźć do znajomego. Tega dnia padają jeszcze 2 anthiasy. Zrobiłem też druga podmianę ale nie daje to w zasadzie żadnych efektów.

 

Dzień 46

NO2 - 0,20

Rano wieści, że Lineatus jednak odszedł. Odławiam dwa kolejne anthiasy. Elegans jakoś walczy. 

 

Dzień 47

NO2 - 0,20

Odławiam ostatniego anthiasa, ecseniusa i próbuję elegansa ale zwiał w skały.

 

Dzień 48 

NO2 - 0,20

Elegans odszedł i o dziwo widziałem żywą babkę cryptocinnctus. Do filtracji wkładam węgiel. I wlewam bakterie super Blend.

 

Dzień 48 

NO2 - 0,30

Azotyny ciągle rosną mimo że nei ma juz w zasadzie źródła amoniaku. 

 

Dzień 49 czwartek 05.04.2018

NO2 - 0,40

Brązowe glony oblepiają skały. Azotyny ciągle w górę. Krewetki żyją, rozgwiazda też. Korale też jakby im to nie przeszkadzało. Od dwóch dni nie widziałem już babki. Czekam na koniec tej gehenny ale jakoś końca nie widać.

Wnioski:

Zamknięcie cyklu azotowego to jedno a odpowiednia ilość bakterii nitryfikacyjnych to drugie. Rozpędzanie sytemu ni było złe tylko tempo zbyt duże. Polecam nowym akwarystom jako przestrogę.

 

Nalesnick

Nalesnick

Witam

Zawsze w takiej sytuacji jest trudno ale mysle ze da ona wielu do my relacjonuję.

Dzień 44

NO2 - 0,05 ciągły alarm.

Niestety jak beztrosko nakarmilem ryby wodzieniem, któreg mało kto jadł więc wiekszosc opadła między skały. Sobota przed swietami, małe imprezowanie. O 22.00 zgasło światło więc koło 23.00 je zapaliłem by nakarmić ryby. Znów większość mrożonek spadła niezjedzona między skały.

 

Dzień 45

NO2 - 0,10 - początek konca.

Większość małych ryb ledwie dycha. Szybka podmiana wody. Lineatus kładzie się na piachu węc decyzja by go odłowić i zawieźć do znajomego. Tega dnia padają jeszcze 2 anthiasy. Zrobiłem też druga podmianę ale nie daje to w zasadzie żadnych efektów.

 

Dzień 46

NO2 - 0,20

Rano wieści, że Lineatus jednak odszedł. Odławiam dwa kolejne anthiasy. Elegans jakoś walczy. 

 

Dzień 47

NO2 - 0,20

Odławiam ostatniego anthiasa, ecseniusa i próbuję elegansa ale zwiał w skały.

 

Dzień 48 

NO2 - 0,20

Elegans odszedł i o dziwo widziałem żywą babkę cryptocinnctus. Do filtracji wkładam węgiel. I wlewam bakterie super Blend.

 

Dzień 48 

NO2 - 0,30

Azotyny ciągle rosną mimo że nei ma juz w zasadzie źródła amoniaku. 

 

Dzień 49 czwartek 05.04.2018

NO2 - 0,40

Brązowe glony oblepiają skały. Azotyny ciągle w górę. Krewetki żyją, rozgwiazda też. Korale też jakby im to nie przeszkadzało. Od dwóch dni nie widziałem już babki. Czekam na koniec tej gehenny ale jakoś końca nie widać.

Wnioski:

Zamknięcie cyklu azotowego to jedno a odpowiednia ilość bakterii nitryfikacyjnych to drugie. Rozpędzanie sytemu ni było złe tylko tempo zbyt duże. Polecam nowym akwarystom jako przestrogę.

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.