Jako, że ogniska cyjano powiększały się. A i na skałach cyjano troszkę za bardzo się rozrastało to podjąłem walkę. Wybór padł na Mycosidol BioCure firmy Colombo. Opinie po prostu same "ochy i achy" jaki to cudownie skuteczny i bezpieczny.
Niestety ale u mnie to jakieś fatum bo wprawdzie krzywdy nie zrobił (poza dwoma acroporami które straciły kolor) ale i efekt marny. Po 4 dawkach, cyjano minimalnie w niektórych miejscach tylko zeszło. Rzekłbym, że skuteczność to jakieś 20% - nie więcej.
Gdzies przeczytałem opinię, że super skuteczny to był ten Mycosidol Red Algae Remover ale sam już nie wiem. Teraz niektórzy polecają RN Red Slime Remover
Pewnie jakiś czas odczekam, ale może ktoś poradzi - co robić?