19 minut temu, dadario napisał:NO3 podskoczyło bo nagle nie miało co "zjadać" materii. Z całym szacunkiem ale trochę na pałę odłączyłeś bardzo dużego konsumenta materii organicznej jakim jest DSB. Trzeba je było stopniowo wygaszać, albo przygotować coś w zamian... No ale teraz to tylko poczekać, skały masz sporo, za kilkanaście dni wszystko powinno się ustabilizować. Masz też dużo glonów, one teraz pewnie dostaną sporego kopa. Tylko daj im odpowiednią ilość mikroelementów, zwłaszcza żelaza.
Nie, nie na pałę, 50% wywaliłem a 50% zostało jeszcze w systemie, przepłukane ale jednak, w zamian są 2 dodatkowe reaktory pełne spaghetti 
Wydaje mi się, ze powinno wystarczyć. Co do mikro to daję teraz af 1+2+3 więc chyba niczego dodatkowo nie będę dodawał.
8 minut temu, SU1 napisał:No i to jest problem , wszystkowiedzący co wyczytali . Najgorsze że często widzę zwalanie problemu na coś co nie jest przyczyną .
Z stawianiem części systemu z "przyzwyczajenia" czy wyczytania się zgadzam . Trzeba wiedzieć co ci trzeba i to zakładać , a żeby wiedzieć trzeba sprawdzić samemu .
To nie tak, że tylko z przyzwyczajenia, nie do końca, zawsze widziałem zalety posiadania dsb, natomiast tym razem strasznie dałem d*py 
miałem za dużo podłoża w baniaku i sporo odessałem do dsb, jakieś dodatkowe 4-5 cm. Niestety z całym syfem etc. wydaje mi się że przez to zaczęło gnić, niestety ale to było jedyne rozsądne rozwiazanie na ten stan - odessać, wyczyścić i wywalić. Za jakiś czas zrobię jeszcze raz ale w oddzielnym zbiorniku, wpięte na bypasie jak refugium.