Godzinę temu, dewoitine.roman napisał:Piekarnik a dlaczego nie, jak to jest dopiero zauważony to tak. Lepiej pomęczyć się z glonami na skałce niż z plagą majano, jak widać palnik też daje radę. Szukanie jakiegoś zwierza, który zlituje się nad nami i zacznie zjadać majano może długo potrwać lub wcale nie ruszy, a czas biegnie na naszą niekorzyść. Skałę można potraktować młotkiem i dłutem, po prostu odłamać część z majano lub szklaną różą, ja tak robiłem i nie mam żadnych plag.
jak bys miał zbiornik 2,5 metra grubo ponad 100 kg skały wszystko zarosniete zoa faviami ,z 200 glów euphili itd. to raczej o rozbieraniu nie chce myslec