Witam wszystkich...
W związku z remontem pokoju, w którym stoją - albo raczej stały - moje dwa baniaczki, musiałem "coś" zrobić, żeby nie pozostawić łat na ścianach w miejscu, gdzie stały baniaczki. Postanowiłem wiec, że mniejszy (120l) pójdzie "na żyletki" a z większego optika zrobię sobie namorzynowo - ukwiałowe cudo, a resztę życia umieszczę w nowym baniaczku. Jako, że kupiłem baniaczek 150cm długości, wiec i pozwoliłem sobie na powiększenie sumpa. Dorobiłem akrylowy element opisany w poście
Muszę stwierdzić, ze rozwiązanie - całkiem niechcący - wyszło mi za***iste, ponieważ akrylowy sump stoi nieco wyżej od reszty sumpa, przez co odpada mi problem z poziomem wody w komorze odpieniacza - zawsze jest taki sam, co powoduje że odpieniacz nie przelewa.
Do zestwiku dorzuciłem sobie nowy reaktorek wapnia, który śmiga "jak ta lala", no i przyszedł czas na przerzucenie życia. Póki co, życie jest w głównym baniaczku, a ukwiały z błazenkami w sumpie - w byłej komorze odpieniacza. Teraz jeszcze czeka mnie odpowiednia adaptacja optika i wystartowanie z drugim baniaczkiem, ale to za jakiś czas. Na razie krótki filmik, jak to teraz wyglada