mallyy

Skoro już tak bardzo podniosła się atmosfera związana z "ożywianą" skałą i szereg mało obiektywnych osób zabrało w dyskusji głos może pora się odezwać. Nie jestem pracownikiem wspomnianego już sklepu ale znam pracujących tam Panów od lat. Panie bober6662... Nie jest prawdą, że żywej skały nie kupisz we Wrocławiu. Sam ostatnio pomagałem w rozpakowywaniu boksów z taką właśnie skałą i to właśnie w tym sklepie. Zależało mi na jednym brakującym kawałku i taki też znalazłem. Przy okazji z reszty skał wygrzebaliśmy wiele krabów i innych stworzeń, które stają się później problemem w akwariach (nie tylko początkujących akwarystów). To prawda, że na półkach ze skałami można znaleźć również i martwą rafę ale nigdy nie jest ona topiona w sumpie i poddawana "ożywianiu". Notabene duży pokazowy zbiornik zrobiony jest właśnie na takiej skale. Kto zna się na akwarystyce wie, że jest to proces na tyle długi, że po prostu dla handlu nie ma sensu (choć znam takich "handlowców", którzy w beczkach z osoloną wodą i jedną pompką obiegową tak właśnie czynią). Wystąpienie w wątku Pani Areya trudno komentować - kulturę osobistą wynosi się z domu. Trudno się tego nauczyć. Zawsze można się anonimowo "popisać" na tym czy innym forum - proponuję jakieś polityczne - z takim językiem będzie tam Pani jak w niebie. Dziwi brak reakcji ze strony Administratora... Co do offtop'ów Pana lesia23 to już się forum przyzwyczaiło - to chyba jakieś posty na zlecenie Szkoda tylko, że tak bezkrytycznie i bezpodstawnie podchwytywane przez innych forumowiczów z odległych stron. Proponuję odwiedzić ten czy inny sklep we Wrocławiu, posłuchać co mówią sprzedawcy, zobaczyć co mają w zbiornikach (i jak o nie dbają) i na tej podstawie wyrabiać sobie zdanie. Jestem często we wspomnianym sklepie i mam okazję przyglądać się pracy chłopaków. Niejednokrotnie słyszałem, że proponują klientowi zabranie większej ilości skały, ustawienie aranżacji i przyniesienie zbędnej z powrotem do sklepu. To bardzo wygodne rozwiązanie dla wszystkich stron. Jeżeli jest Pani niezadowolona z kawałków, które wybrała proszę przyjść i wymienić. Myślę, że nie będzie z tym problemu. Rozmowa na forum wzbudza jak widać sporo niezdrowych emocji a wypowiedzi Pani "doradców" mocno podszyte są interesownością. Swoją drogą akwarium zapowiada się ładnie, choć skala (zwłaszcza pionowe kawałki i ich porowatość) może wymagać bardzo długiego czasu, aby pokryła się takim glonem wapiennym, że "eksperci" uznają ją za żywą. Sam mam kilka takich kawałków, które od lat pozostają bez widocznych zmian. Żywej skały nie kupuje się po to, aby czekać aż coś z niej wyjdzie - lepiej nawet jak nic nie wychodzi Jeżeli jest aptasia to trzeba ją jak najszybciej wytępić. Wybrała Pani Skałę z taką porowatością bo się podobała - i dobrze - bo jak powiedział sprzedawca, to Pani ma się podobać! Nam też się podoba PS do wpisu w tym wątku zachęciło mnie wiele wypowiedzi śledzących forum Klientów opisywanego sklepu. Nie będę cytował ich komentarzy na temat niektórych wypowiedzi – podzielam je. Wiemy jednak, że zdarzają się przykłady, w których wpisem takim czy innym na forum ktoś chce załatwić sobie osobisty interes, a może po prostu dać upust swojej niemocy związanej z akwarystyką. Proszę wklejcie swoje zdjęcia w awatary profilowe. Jestem pewien, że niektórzy z Was są częstymi klientami w tym sklepie. Zapraszamy wszystkich (choć to pewnie zostanie wycięte). Pani Izusiu, "myśli Pani, że już Pani noga nigdy tam nie stanie" - myśleć, tzn. nie być pewnym...

Valenciana sexgutata to bardzo dobre rozwiązanie. Babka nie jest może zbyt efektowna ale robi co ma robić. Mam w zbiorniku 2 sztuki. Niestety trudno przekonać je do zadomowienia się na wyższym poziomie mojego akwarium i pracują obie w części głębszej. Zaletą jest to, że nie roznoszą piasku w górę jak strigaty.

Akwarystyka (zwłaszcza morska) obraca się wśród firm, które w nosie mają nasz ojczysty język. Na większości opakowań wielkich marek w tej branży trudno odnaleźć instrukcję, opis i inne rzeczy w języku polskim. Stąd nasi dystrybutorzy starają się ratować tą sytuację jak mogą - wychodzi to raz lepiej raz gorzej. Jeżeli ktoś na tej podstawie wyciąga wniosek o jakości produktu to sam sobie wystawia wizytówkę. Nawet jak miało być śmiesznie to nie wyszło... Jeżeli chodzi o akapit z chlorkiem wapnia - kup sobie chlorek wapnia (bo tanio), zrób sobie roztwory takie czy inne - bo prosto, dozuj jak chcesz i ile chcesz - bo umiesz i lubisz, ale nie pisz, że polimer nie ma uzasadnienia praktycznego, bo zaprzeczasz tym samym sam sobie. Nie każdy chce w domu mieć "syfik" gdzie będzie się bawił w małego chemika i gromadził wszystko to, czego oglądać na co dzień się nie chce. Ekonomia to kwestia zamożności - każdy potrzebuje do chodzenia buty, do życia jedzenie a i przemieszczać się jakoś powinien. W zależności od tego ile kto zarabia wszystkie potrzebne towary będziemy brali z odpowiednich dla nas półek. Jeden kupi trampki a inny porządne buty ze skóry, jeden zaopatrzy się w Biedronce a inny pojedzie do Almy, jedni pojadą tam autobusem a inni swoim samochodem. Nie oceniaj ekonomii i ludzi po tym, że na coś Cię stać lub nie. Ludzie kupujący buty za 4000 zł nie są (jak pewnie sądzisz) idiotami - bo przecież mogą kupić za 50 zł - tylko po prostu ich na to stać i wybierają towary z innych półek. No i ostatni akapit... o rozwoju cywilizacji i nowoczesności... ten rozwój właśnie na tym polega. Przestańmy robić z tego forum miejsca dla pozbywania się swoich frustracji i upuszczania złości. Zachęcam do rzeczowej dyskusji o produktach, ich wadach i zaletach - to bardziej przyda się innym Użytkownikom.

Polecam, bo warto I nie zapomnij podzielić się własnymi doświadczeniami. Może z czasem akwarystyczny konserwatyzm (choć cenny i uznany) osłabnie i posuniemy się do przodu Dróg do fajnego zbiornika jest wiele i nie ma co ich krytykować. Powodzenia.

Faktycznie z polimerami bawiono się już jakiś czas temu, ale sporo tam było niedopowiedzi i niejasności co wzbudzało nieufność akwarystów. Mity jak widzę zostały w głowach niektórych i dalej przenoszone są na innych. Nie chodzi o "brak kontroli i tyle" ale jak widać o brak wiedzy i tyle. Polimery oddają stałą dawkę substancji w określonym czasie. Ilość tej dawki nie zależy od wielkości kostek, przepływu czy innych zabobonów. To nie mydło, które bardziej obmywane bardziej się rozpuszcza. Daje się je po prostu w obiegu. Są one tak dobrane, aby na zbiornik o danym litrażu oddawać tyle substancji, ile potrzeba do jego funkcjonowania. Oczywiście jeżeli mamy bogatą obsadę i wymagające korale ta ilość będzie większa. To jak z karmieniem ryb - mało ryb, to mało jedzenia, dużo ryb - dajemy więcej jedzenia. Ani sprzedawca ani instrukcja na pokarmie nie mówi o tym, że zależy to od litrażu zbiornika. Jeżeli dobierzemy już swoją dawkę do swojej obsady to możemy się cieszyć "lenistwem". I to jest założenie technologii opartej na polimerach. Nie latamy z butelkami z preparatami, nie kupujemy dozowników i innych wynalazków. Czysta wygoda, ale... Jak wszystko co piękne ma swoje drugie dno. W tym przypadku jest to jak łatwo zgadnąć - cena:) Opakownie, którego zdjęcie widzimy powyżej wystarcza na zbiornik 200L na okres jednego miesiąca. Jeżeli mamy zbiornik większy niż 200L to zaczyna się mnożenie dodawanie i wszystkie matematyczne dzialania, których nie lubią nasze portfele. Podchodząc do tematu na chłodno widać, że jest to zabawa dla ludzi leniwych albo zamożnych - zazwyczaj jedno musi się łączyć z drugim Nie jest to technologia, która wyeliminuje standardowe suplementy "w butelkach", ale warto wiedzieć, że istnieje i jest dostępna. Swoją drogą o telewizorach LED też tak kiedyś myśleliśmy i czasy się zmieniły...

Ale lamerski dział się się tu zrobił... Prawie jak dyskusja między uzytkownikiem xboxa i ps4, fana Realu albo Barcelony, użytkownika Samsunga kontra iPhone. Może jakby tak mniej emocji to by i "pujdą" lepiej wyszło Panie SoQł. A co do wielu opinii Kolegi looolek44... Jeżeli ktoś się czegoś nauczył i idzie do konkurencji... niezależnie od branży ocena jest jednoznaczna. Trzeba sobie zadać pytanie, czy wypuszcza się pracownika, na którym opiera się działalność firmy? Jeżeli pozwala się odejść to jaki jest wniosek? Myślę, że wszystkim ta zmiana wyszła na dobre i mamy dwa sklepy, w których robimy zakupy. Oba sklepy przeszły zmiany (sami oceńcie, który większą). Przy całym szacunku i sympatii dla kolegi Jacka przestańcie lamować i pisać teksty na poziomie opisanym we wstępie. Ktoś, kto zna się na akwarystyce morskiej i na jej charakterze nie będzie pisał o cenie szczepek i o tym czy tu kupił za 40 a tu za 50 złotych. To badylarstwo. Koralowce czy ryby to nie bułki razowe i ich cena zależy od wielu czynników. Jastem z Wrocławia i serdecznie zapraszam wszystkich do odwiedzin naszych wrocławskich sklepów! Cieszmy się z tego, że po Nemo nie trzeba jechać na drugi koniec Polski. Jak dla kogoś 5 zł to różnica godna podzielenia się z innymi swoją opinią, to niech zmieni hobby na odpowiednie dla siebie - może hodowla chomików... PS Zawsze można poprosic o kawę - nawet z cukrem Myślę, że w każdym sklepie.

Sposób okazał się strzałem w dziesiątkę. Chłodziarka pracuje jak nowa. Faktycznie było w niej trochę syfu. Kwasek nie drogi, a satysfakcja wielka Jeszcze raz dzięki za pomoc! PS przy okazji ściągnąłem obudowę i wyczyściłem wszystko w środku. Zrobiła się nieco cichsza

Dzięki, A ile tego kwasku mam wsypać na 10l wody? Pompkę mam więc jutro zrobię podobną kurację

Witam, Mam chłodziarkę TC20. W tym sezonie upałów działa jednak jakoś "dziwnie". Załącza się gdy temperatura osiągnie ustawiony poziom, popracuje 30s, pokazuje, że temperatura spadła - wyłącza się by za minutę znowu włączyć. Spełnia swoją rolę ale jest upierdliwa. Zazwyczaj działała inaczej - chodziła długo, ale faktycznie schładzała wodę w całym zbiorniku. Teraz zachowuje się tak jakby woda schładzała się w kilka sekund. Poustawiałem pompę daleko od wypływu (inna komora w sumpie) więc nie jest to problem "krótkiego" obiegu wody. Słyszałem, że z czasem chłodziarka może zajść jakimś kamieniem lub innym "czymś" i można ją wyczyścić (odkamieniaczem). Nie jestem jednak pewny, czy to jest rozwiązanie. Czy ktoś miał podobny problem z chłodniarką? Czy ktoś serwisuje taki sprzęt w naszym kraju? Z góry dzięki za każdą pomoc.

Witajcie, Wysoło mi coś takiego na skale (na samym szczycie blisko HQI). Uploaded with ImageShack.us Macie może pomysł co to może być? Jest ciemnozielone, śliskie w dotyku. Wywalić czy zostawić? Trochę światło przysłania...

Witam, Wymieniłem odpieniacz na Reef Octopus XP-2000 Cone. Wyposażony jest on w pompę Bubble Blaster HY2000S. Wszystko podłączyłem. Działa głośniej ale... może się "dotrze" Mam jednak spory problem z jego regulacją. Pokrętło jesto dość precyzyjne. Zauważyłem, że najmniej pieni, gdy płytka odgradzająca jest gdzieś w połowie przegrody wylotu. Ruchy w każdą stronę zwiększają poziom w kubku. Ale to jeszcze nie najgorsze... Gdy już uda mi się ustawić na jakimś poziomie pracuje tak jakiś czas. Zostawiam na noc i cały kubek zawalony jest wodą Chlapie na lewo i prawo... Aż boję sie wychodzić z domu Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Czemu wariuje akurat w nocy? HELP!

A ja nie znałem nawet tego... Dzięki bardzo.

Witam, Może ktoś wie, gdzie w necie wisi systematyka ryb morskich (nazw polskich i łacińskich)? Chodzi mi o to, że "Anemone Fish" - to ocellarisy, clarki itd ale co znaczy to "Anemone Fish" Jakoś to wszystko porozrzucane jest...

Witam, Zakupiłem Wavemakera z koraliami na 12V. Została mi w spadku po rozbudowie Koralia 6 (zwykła wtyczka). Chętnie oddam ją za jakiś fajny spory koral. Gdyby ktoś chcial odkupić to myślę, że za 200 zł mógłbym się z nią rozstać.

Witam, czy ktos wie gdzie znalezc instrukcje do Wavemaker 2 Hydora w jezyku polskim? Moze ktos z uzytkownikow ma taki kontroler i chcialoby mu sie opisac dzialania? kompletnie nie wiem o co w tym chodzi... Z gory dzieki za kazda pomoc