quadricolor

Adi Zet :kapelusz P.S. Powrócę wieczorem:)

Zaczne, zaczne- napewno będzie fotorelacja-łatwo napewno nie będzie. W ramach informacji dla nowicjuszy- żeby nikt nie wpadł na pomysł podobnej realizacji:) po przeczytaniu dyskusji jeżeli to wasze pierwsze akwa- bo może to się skończyć tragicznie dla waszego baniaczka jak i kieszeni

Rah- ja nie zastanawiam się czy skała działa-tylko jaka jest jej wydajność po takim okresie eksploatacji-jak z silnikiem po przejechaniu 300000tys km . Piszesz, że ,,Skała glonami wapiennymi zarośnie mniej lub bardziej tylko z góry od strony silnego światła i tylko skała wierzchnia. Wszystkie kawałki zacienione i te położone pod innymi skałami są w całości drożne i procesy w sposób niezakłócony cały czas w niej zachodzą."- jednak tego zacienienia to w naszych zbiornikach nie ma za dużo- no chyba, że posiadasz 500l niefoto

Pożyjemy zobaczymy- muszę uruchomić w końcu projekt ,,Live rock End" . Oczywiście nie jestem przeciw żywej- mamy mnóstwo pięknych baniaków w PL. Jednak chciałbym zrealizować coś co by wykraczało poza utarte schematy

Z pokolcami byłoby trudno-przyznaje .Jednak na forum nie zauważyłem aby ktoś przy zakładaniu zbiornika brał pod uwagę kryjówki dla naszych podopiecznych. Widziałem kiedyś hodowle SPSów w naturze- oczywiście było to stanowisko na piasku bez skały- i pomiędzy gałązkami kręciło się pełno małych gatunków. P.S. Z uwagi na to, że nie jestem za męczeniem rybć P.S.2 Wszystkie sugestie mile widziane.

slawomirdyl- to znaczy kto ma rację ja czy Neno?

Neno- co do stresu ryb- aby zapewnić im odpowiednie kryjówki trzeba by było kleić skałę zapewniając im odpowiednią ilość grot w stosunku do obsady- nie wydaje mi się aby ktoś z forum bawiłby się w to lub nawet planował na etapie aranżacji akwa- jeżeli tak jest to proszę wyprowadźcie mnie zbłędu:) każdy raczej układa skałę aby jemu się podobało- a nie patrzy na potrzeby ryb-jakby tu ją skleić aby było sporo grot- zastanówcie się nad tym... Wracając do tematu to przy odpowiednim doborze koralowców-rybcie znajdą kryjówkę między nimi.

Kiflu- nie chodzi mi o oszczędność finansową- ale raczej o wyzwanie jakim jest postawienie akwarium bez żywej skały- czyli wyłącznie z żywym piachem i życiem bez odpowiedniej powierzchni dla bakteri. Niechciałbym również stosować absorberów- również nie chodzi tu o finanse- robote ma odwalić algae scrubber.Co do baniaka Szymona to na starcie oczywiście ceramika jako filtr była 0 jednak później musiała działać. Ale jednak ceramika to ceramika.

Tylko jakbym wsadził do kubła ten grys michu60 to jeszcze by mi ktoś zarzucił, że jednak tą skałę mam:)

michu60-nie napisałem, że jestem początkującym:), a w swoim życiu widziałem już neonki wśród skał oraz malawi z bójną obsadą roślin:)-wyglądało to jak wyglądało- ciekawie:). Co do mojej koncepcji napewno dość trudną sprawą będzie aranżacja akwarium.Co do skały DIY- to bądź pewny skąd ją masz, bo może to się nieprzyjemnie skączyć po jakimś czasie

Zielony Mintaj- co do przykrego tematu zgonu naszych podopiecznych- to ,,skrobaczka" poradzi sobie lepiej +prywatny monitoring-żona w domu przed szybą frontową, akwa powinno przetrzymać noc.Chyba, że wystąpi jakaś masowa zagłada:help1

Oczywiście, że algae scrubber- jest trudniejszy- gdyby tak nie było to całe forum miałoby w sumpie własną produkcję glonów:).Zamierzam wystartować powoli-baardzo powoli -bo jak się człowiek śpieszy....to się wieczna rafa cieszy:).Pełna kontrola nad niechcianymi związkami.

Roman jeżeli chodzi o Reefcentral to właśnie zależy od punktu widzenia i co się komu bardziej podoba. Planuje właśnie postawić baniak w trybie ,,oszczędnym"-bardzo oszczędnym jeżeli chodzi o żywą skałę- mam nadzieję, że mi się uda bo widzę w tym dużo plusów, minusy oczywiście też są

Natan- nie uważam się za osobę która zawsze ma rację- bo taka osoba w akwarystyce morskiej poprostu nie istnieje -tak przynajmniej sądzę- każdy ma inny poziom doświadczeń- czy poprzez dużą ilość posiadanych informacji, czy też przez dobre i złe doświadczenia przy prowadzeniu własnego baniaka:) Pozdrawiam

Witam wszystkich! Ja ze swej strony to bym proponował założyć nowy dział-start kontrolowany- gdzie bardziej doświadczone osoby radziłyby nowicjuszom- krok po kroku co zrobić w ich akwa-aby potem na forum nie było tematów ,,ratunku co mam zrobic" lub postów -,, nie ma odpieniacza" -przeciaż mam doświadczenie:)- w słodkowodnym

Dobra koncepcja Romanie-z góry przepraszam, że zwracam się per ty-choć mam mały staż na forum w porównaniu z wami, ale wracając do tematu- nie sądzisz, że po pewnym czasie miałbym gruzowisko- no chyba, że część życia o którą długo dbałem dałbym do innego zbiornika? zielony mintaj ,,W pH jakie mamy w solniczkach amoniak jest silną trucizną, to właśnie skała odpowiada za przekształcenie go do względnie nieszkodliwych azotanów. Odpieniacz w takim akwarium musiałby być duży i bardzo wydajny, co za tym idzie kosztowny- za te pieniądze mógłbyś kupić mnóstwo skały"- Mintaj poczytaj temat dokładnie- chyba, że nie wiesz co to algae scrubber?-między innymi usuwa amoniak:)

Elvis- jest to jakiś sposób zakupić sobie np.diadema ale jak sam piszesz ,,przez jakiś czas wygląda.."- a jak mają tam przetrwać bakterie nitryfikacyjne i inne żyjątka jak za chwilę zarośnie znowu?

Kiedy ktoś zaproponuje nowe rozwiązanie oczywiście, że nie spotka się ono z dużą aprobatą- oczywiście nie mam żadnych pretensji do was szanowni koledzy, aczkolwiek zastanawia mnie fakt czy po paru latach żywa skała spełnia swoją funkcję? W naturze jak wcześniej pisałem mamy ogroooomny ekosystem- mamy tam wodę, skałę, piach, korale i ryby -jednak to nie jest 200,300 czy 500l zbiornik- przyrost glonów wapiennych w naturze nie jest tak duży jak w akwa-zamkniety zbiornik, w naturze te glony mają ogromną konkuręncje- a u nas w akwa-kto nieskrobie szyby niech pierwszy rzuci kamień

życie,życie oczywiście i dobre i złe życie- ile osób na forum walczy z tym życiem:)

Roman- oczywiście żywa skała to podstawa filtracji przez rok- no góra 3 lata- a co się dzieje później-wraz z rozwojem glonów wapiennych-jak zmierzysz jej efektywność za pare lat? Jako inną metodę filtracji przyjąłbym algae scrubber + dobry odpieniacz. Ostatnio na forum był jakiś temat odnośnie algae scrubbera-nikt tam oczywiście nie zakładał aby wyzbyć się żywej skały- to moja koncepcja:)

Ocenić LiZaRd to można dopiero gdybyśmy takie akwa zobaczyli i szczerze mówiąc założyłem ten temat z myślą, że może takowe zobacze. Jako akwaryści staramy się odtworzyć środowisko naturalne naszych ulubieńców-jednak patrząc na wielkość ekosystemu morskiego nie jesteśmy w stanie odtworzyć nawet 1% lub 0,0001 % .Zadaj sobie pytanie-kiedy patrze na akwarium to co podziwiam- życie czy skałę?

Pytanie jakie stawiam to: Czy można założyć akwa morskie bez żywej skały, ceramiki itp. Nie chodzi mi oczywiscie o fish only- tylko pełna obsada :miękasy+twarde korale przyczepione jedynie do małych kawałków skałki+ żywy piach.Czy ktoś na forum próbował założyć taki zbiornik? Jak wtedy z parametrami wody? Pewnie zaraz ktoś napisze, że żywa skała to podstawa filtracji w morskim- ale jak narazie będe czekał na rozwój tematu.

Witam i pozdrawiam wszystkich morszczaków z forum.Docelowy zbiornik 250litrów- większość sprzętu jest- brak życia jak narazie .Start akwa przewidziany pod koniec lutego. Jestem z Warszawy-Ursus- jestem ciekaw czy ktoś z Ursusa jest również zarejestrowany na forum?